Może i dziwne, ale co wy uważacie na ten temat??
Kiedy np. dziewczyna kocha jakiś tam 2 chłopaków i sama nie wie którego ma wybrać... Sytuacja z życia... która mam nadzieje komuś się przyda :D

Łooo taką sytuacje to chyba kiedyś miałam. CHYBA. Ale ja nikogo nie kocham w teraźniejszości :P Ale napewno jak się kocha dwóch chłopaków jeden jest lepszy etc. i lepiej się z nim dogaduje.

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

Ale np. jeśli dziewczyna nie wie którego wybrać to co ma zrobić żeby się o tym przekonać??

Zrobić listę plusów i minusów i poukładać swoje myśli. I zastanowić się czy rzeczywiście ich kocha. Czy zna ich na tyle żeby wiedzieć, że są odpowiedni dla niej. Albo czekać aż któryś jakąś wpadkę zrobi

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

No a jeśli już tak zrobiła i nadal nie wie którego wybrać??

Ja uważam, że nie można kochać dwóch osób na raz... Może to zauroczenie, albo jakiś inny rodzaj "chemii" ale nie miłość.
Robienie listy plusów i minusów wydaje mi się trochę przedmiotowym traktowaniem ludzi - wypiszę sobie za i przeciw, zobaczymy kto będzie miał więcej punktów
W takiej sytuacji najlepiej chyba jest po prostu czekać - z czasem takie sytuacje się rozjaśniają (I nie chodzi mi o to, żeby grać na dwa fronty - to jest świństwo, ale po prostu o przeczekanie sytuacji bez większego faworyzowania jednego albo drugiego).

Czyli co ona ma być obojętna dla obu tych chłopaków??

Powiedzmy, że nie robić żadnemu z nich nadziei dopóki nie będzie pewna którego wybiera

No dobra... a teraz inna sytuacja dotycząca 2 osób... no to załóżmy że ona chyba wie którego wybrać, ale nie powie tego żeby nie urazić tego drugiego... i co ma wtedy zrobić??

(ale ja pomysłowa jestem w tym temacie xD)

Według mnie większym świństwem jest dawanie nadziei komuś, o kim wiemy że nie ma żadnych szans... Lepiej mu powiedzieć i z głowy, a tak gość będzie sobie wyobrażał nie wiem co, a potem dopiero się rozczaruje.



Powiedzieć!