ja jeszcze indukcji nie mam, ale kuzynka bardzo sobie chwali, ma płytę electrolux i mówi, ze przy tych ilościach, które gotuje różnica zużycia prądu faktycznie jest widoczna

a czy zauważacie istotną oszczędność prądu mając tę indukcję?

Hmm, można regulować pobór prądu ustawiając moc, hmm nie wiem jak to nazwać, punktu grzewczego?? W płycie indukcyjnej to chyba ma się ni jak do prawdy, no nie wiem.

Nie wydaje mi się. Z tego co wiem, są one szybko nagrzewają się i są naprawdę oszczędne w eksploatacji.

ja też mam indukcję, choć moja - dość stara już, strasznie dużo pochłania prądy. czy ktoś ma tego typu doświadczenia z electroluxem?

Podstawą jest właśnie to, że nagrzewa się garnek a nie płyta. Jest zdecydowanie bezpieczniej.

Ja myślę, że płyta indukcyjna byłaby najlepszym rozwiązaniem, wiem co mówię, bo sam taką mam w domu. Jeśli chodzi o marki to elektrolux ma dobry sprzęt.

Noo takie jak moje :P A że ja skleroza niesamowita jestem to, to by było dla mnie rozwiązanie. zdejmuję garnek i płyta już od garnka się nie nagrzewa, a to ciepło, które na niej pozostało szybko się ulotni i nikogo nie sparzy. Tak sobie myślę, że to nawet do czyszczenia jest dobre bo jak się mleko wyleje, garnek zdejmiesz wytrzesz i z głowy, a nie napala się jak na gazówkach.

szczególnie jeśli ma się ciekawskie dzieci, które mogłyby się poparzyć dotykając nagrzanego palnika innej kuchenki ;)

W płytach indukcyjnych electroluxa fajne jest to, że można łączyć punkty grzewcze (mam nadzieję, że dobrze nazwałam) bo często jest tak, że mamy brytfannę i za żadne skarby nam ona nie pasuje. Ogólnie płyta indukcyjna to super sprawa, nic poza miejscem, które zajmuje garnek się nie nagrzewa, nie ma garnka to się nie grzeje mimo, że płyta włączona. Super sprawa.