co do jaj na miekkko, to zawsze jest problem , żeby "upasować" , bo to zależy od wielu czynników.
1. małe jajo/duże jajo
2. włożyć do zimnej wody i liczyć od zagotowania / włożyć do gotującej wody i liczyć od zagotowania
3. Jak wkładamy od zimnej wody, to czy mały garnek, a co za tym idzie mało wody i mało jaj (krótki czas do zagotowania) / czy duży garnek, czyli dużo wody i dużo jaj (dłuższy czas do zagotowania wody)
4. jajo z lodówki/jajo lekko ogrzane
Piszę o tych okolicznościach ponieważ, jak wkładamy do zimnej wody, to zanim woda się zagrzewa to jajo też i czas ogólny się wydłuża (trzeba liczyć mniej czasu od zagotowania) , a jak do gotującej to ogólny czas jest krótszy i trzeba wydłużyć czas od zagotowania.
Wszystkie powyższe czynniki mają wpoływ na to jaki zastosować czas "od zagotowania" , aby jaja były na miękko
co do jaj na miekkko, to zawsze jest problem , żeby "upasować" , bo to zależy od wielu czynników.
1. małe jajo/duże jajo
2. włożyć do zimnej wody i liczyć od zagotowania / włożyć do gotującej wody i liczyć od zagotowania
3. Jak wkładamy od zimnej wody, to czy mały garnek, a co za tym idzie mało wody i mało jaj (krótki czas do zagotowania) / czy duży garnek, czyli dużo wody i dużo jaj (dłuższy czas do zagotowania wody)
4. jajo z lodówki/jajo lekko ogrzane
Piszę o tych okolicznościach ponieważ, jak wkładamy do zimnej wody, to zanim woda się zagrzewa to jajo też i czas ogólny się wydłuża (trzeba liczyć mniej czasu od zagotowania) , a jak do gotującej to ogólny czas jest krótszy i trzeba wydłużyć czas od zagotowania.
Wszystkie powyższe czynniki mają wpoływ na to jaki zastosować czas "od zagotowania" , aby jaja były na miękko :lol: