Moim zdaniem wiele osób wciąż nie może się przekonać do herbat sypanych, tylko kupuje ekspresowe. Tymczasem herbaty liściaste potrafią dać dużo lepszy, pełniejszy smak i aromat. Ja zdecydowanie wybieram herbaty liściaste, zwłaszcza marki Blueberry Roasters.

Wejdźcie na stronkę https://euroshop24h.pl/ maja szeroki wybór produktów w tym herbaty, znajdziecie tam naprawdę dobra herbatę w dobrej cenie.

Znakomite herbaty mają w Blueberry Roasters. Co prawda to palarnia kawy, ale w swojej ofercie mają także świetne herbaty oczywiście sypane ;-)

Ostatnio pijam dilmaha oraz tetley :-)

A ja polecam herbatkę "Rooibos - czerwony krzew".
Bez kofeiny, przyjemny smak (nadaje się również do picia na zimno). A do tego ile zalet dla zdrowia.
Można o tej roślinie przeczytać np tu:
[b][url]http://dbajozdrowie.blogspot.com/2011/04/rooibos-czerwony-krzew.html[/url][/b]

no z żelatyną robiłam :) nie da się inaczej, gdzieś na stronie z przepisami na dietę znalazłam taki sposób i nie powiem, nawet się sprawdziło ;) np. tu masz przepis: http://czterdziestka-na-dukanie.blogspot.com/2011/02/delicje-kawowo-otrebowe.html
ogólnie chodzi o to, żeby herbata była mocno owocowa, bo inaczej galaretka będzie niezbyt smaczna

hmmm, obawiam się że mogła to być dość płynna galaretka :D Mi bez żelatyny nigdy nie wyszło :p Herbapol lubię też pić zw zimnej formie w lato. A ostatnio w żurawince trafiły mi się dodatkowo czarne herbaty :)

no niestety, większość pseudo-owocowych herbat to herbaty aromatyzowane, bez śladu owoców w składzie... jeśli chodzi o mnie to lubię herbaciany ogród, soków właściwie nie pijemy, bo są za słodkie, więc takie prawdziwe owocowe herbaty z owocami są dla nas idealne ;) kiedyś na diecie nawet próbowałam z nich robić galaretki owocowe ;)

to tak jak ja chciałam kupic herbate malinową i w herbacie sagi wcale malin nie było, no jakaś pomyłka dla mnie... a w herbapolu 61% przynajmniej wiem ze samej chemii nie piję.

A to taki zabieg małketingowy - w pudełku była wszak white tea. :)