Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
no, moim zdaniem to kwiczenie to też kwestia wyuczenia i instynktu, ale jak są takie zwierzaki np. psy, nieszkolone, które wyciągają swych włascicieli z pozarów? Działanie wbrew instynktowi samozachowawczemu który kaze im się ratować nie myśląc o niczym, a jednak..
Albo nawet taka depresja po odejsciu pana: niby zwierzak instynktownie powinien polubić tego kto mu daje jeść i pogłaszcze i nie powinno mu to robić różnicy a jednak.. :) to też sprzeczne, czasami takie zwierzęta nawet przestają jeść - no i tu kolejna sprzeczność z instynktem - który każe im utrzymywać organizm przy zyciu.
To są dla mnie przykłądy własnie takiego myslenia czyli wszystkie dowody na to, że zwierzęta nie kierują się tylko tym co mają wyuczone, przyzwyczajone i uwarunkowane przez instynkt.
no, moim zdaniem to kwiczenie to też kwestia wyuczenia i instynktu, ale jak są takie zwierzaki np. psy, nieszkolone, które wyciągają swych włascicieli z pozarów? Działanie wbrew instynktowi samozachowawczemu który kaze im się ratować nie myśląc o niczym, a jednak..
Albo nawet taka depresja po odejsciu pana: niby zwierzak instynktownie powinien polubić tego kto mu daje jeść i pogłaszcze i nie powinno mu to robić różnicy a jednak.. :) to też sprzeczne, czasami takie zwierzęta nawet przestają jeść - no i tu kolejna sprzeczność z instynktem - który każe im utrzymywać organizm przy zyciu.
To są dla mnie przykłądy własnie takiego myslenia czyli wszystkie dowody na to, że zwierzęta nie kierują się tylko tym co mają wyuczone, przyzwyczajone i uwarunkowane przez instynkt.
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-19, 00:11 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
dream* napisał(a): niektóre rzeczy to kwestia instynktu i wyuczenia lub przyzwyczajenia. :) np mój szynszyl też gryzł klatkę co uważam za instynkt który mu tak nakazywał, gryzł w tym miejscu w którym zwykle go wyjmuję czyli przy drzwiczkach - co jak w przypadku torebki jest kwestią wyuczenia i przyzwyczajenia ale, że zrzucał z półki w klatce miskę tak żeby otworzyły się drzwiczki?! Myślałam, że to przypadek ale on tak robi każdej nocy więc już zabezpieczam drzwi. - to już nie kwestia wyuczenia bo nikt go tego ie uczył, ani instynktu - który podpowiada mu, że należy gryzc wszystko co mu przeszkadza - wygląda to na obmyślone działanie :D a przecież dieta gryzonia jest bardzo uboga w białko a więc ich mózgi rozwijają się wolniej niż mięsożerców.
Mój królik tak samo. Wg. mnie zwierzaki umią myśleć i wiedzą czego chcą. Czy pobiegać. Przecie pies jak chce wyjść na polko to kwiczy przed drzwiami etc.
[quote="dream*"]niektóre rzeczy to kwestia instynktu i wyuczenia lub przyzwyczajenia. :) np mój szynszyl też gryzł klatkę co uważam za instynkt który mu tak nakazywał, gryzł w tym miejscu w którym zwykle go wyjmuję czyli przy drzwiczkach - co jak w przypadku torebki jest kwestią wyuczenia i przyzwyczajenia ale, że zrzucał z półki w klatce miskę tak żeby otworzyły się drzwiczki?! Myślałam, że to przypadek ale on tak robi każdej nocy więc już zabezpieczam drzwi. - to już nie kwestia wyuczenia bo nikt go tego ie uczył, ani instynktu - który podpowiada mu, że należy gryzc wszystko co mu przeszkadza - wygląda to na obmyślone działanie :D a przecież dieta gryzonia jest bardzo uboga w białko a więc ich mózgi rozwijają się wolniej niż mięsożerców. [/quote]
Mój królik tak samo. Wg. mnie zwierzaki umią myśleć i wiedzą czego chcą. Czy pobiegać. Przecie pies jak chce wyjść na polko to kwiczy przed drzwiami etc.
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-18, 23:16 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
niektóre rzeczy to kwestia instynktu i wyuczenia lub przyzwyczajenia. :)
np mój szynszyl też gryzł klatkę co uważam za instynkt który mu tak nakazywał, gryzł w tym miejscu w którym zwykle go wyjmuję czyli przy drzwiczkach - co jak w przypadku torebki jest kwestią wyuczenia i przyzwyczajenia ale, że zrzucał z półki w klatce miskę tak żeby otworzyły się drzwiczki?! Myślałam, że to przypadek ale on tak robi każdej nocy więc już zabezpieczam drzwi. - to już nie kwestia wyuczenia bo nikt go tego ie uczył, ani instynktu - który podpowiada mu, że należy gryzc wszystko co mu przeszkadza - wygląda to na obmyślone działanie :D a przecież dieta gryzonia jest bardzo uboga w białko a więc ich mózgi rozwijają się wolniej niż mięsożerców.
Sny to odrębny temat, moja kotka jak i mój Filip też je posiada: widać to po ruchach łapek i wydawanych odgłosach - a to przecież dobitnie dowodzi, że zwierze to nie sam instynkt a coś więcej.
niektóre rzeczy to kwestia instynktu i wyuczenia lub przyzwyczajenia. :)
np mój szynszyl też gryzł klatkę co uważam za instynkt który mu tak nakazywał, gryzł w tym miejscu w którym zwykle go wyjmuję czyli przy drzwiczkach - co jak w przypadku torebki jest kwestią wyuczenia i przyzwyczajenia ale, że zrzucał z półki w klatce miskę tak żeby otworzyły się drzwiczki?! Myślałam, że to przypadek ale on tak robi każdej nocy więc już zabezpieczam drzwi. - to już nie kwestia wyuczenia bo nikt go tego ie uczył, ani instynktu - który podpowiada mu, że należy gryzc wszystko co mu przeszkadza - wygląda to na obmyślone działanie :D a przecież dieta gryzonia jest bardzo uboga w białko a więc ich mózgi rozwijają się wolniej niż mięsożerców.
Sny to odrębny temat, moja kotka jak i mój Filip też je posiada: widać to po ruchach łapek i wydawanych odgłosach - a to przecież dobitnie dowodzi, że zwierze to nie sam instynkt a coś więcej.
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-18, 23:13 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
bo zwierzaki są mądre i kochane :) moja świnka morska piszczała kiedy tylko zaszeleściła reklamówka bo myślała że to mlecz dla niej :)
bo zwierzaki są mądre i kochane :) moja świnka morska piszczała kiedy tylko zaszeleściła reklamówka bo myślała że to mlecz dla niej :)
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-18, 15:56 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja nie mam zielonego pojęcia jak to jest. Wiem tylko, że mój poprzedni pies na pewno miał sny - jak Bingo leżał w przedpokoju i spał, to szczekał i przebierał nogami tak jakby kogoś gonił, zupełnie jak człowiek który mówi przez sen.
Ja nie mam zielonego pojęcia jak to jest. Wiem tylko, że mój poprzedni pies na pewno miał sny - jak Bingo leżał w przedpokoju i spał, to szczekał i przebierał nogami tak jakby kogoś gonił, zupełnie jak człowiek który mówi przez sen.
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-18, 14:54 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
dream* napisał(a): Mój szynszyl nauczył się otwierać klatkę, co uważam, że jest dla niego takim samym odkryciem jak dla nas wynalezienie koła. To mnie zwaliło z krzesła. A np. chomik mojego kolegi podciąga się lub raz przegryzł stalową klatkę i uciekł. dream* napisał(a): Nikt go tego nie uczył, nikt nie pokazywał jak to zrobić. O kocich snach nawet nie wspomnę :)
To koty mają takie sny?? ;)
[quote="dream*"]Mój szynszyl nauczył się otwierać klatkę, co uważam, że jest dla niego takim samym odkryciem jak dla nas wynalezienie koła.[/quote] To mnie zwaliło z krzesła. A np. chomik mojego kolegi podciąga się lub raz przegryzł stalową klatkę i uciekł. [quote="dream*"]Nikt go tego nie uczył, nikt nie pokazywał jak to zrobić. O kocich snach nawet nie wspomnę :)[/quote]
To koty mają takie sny?? ;)
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-18, 14:51 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
myślenie abstrakcyjne? |
|
|
Powszechnie wiadomo, że posiadają ją tylko naczelne, ale czy napewno?
Mój szynszyl nauczył się otwierać klatkę, co uważam, że jest dla niego takim samym odkryciem jak dla nas wynalezienie koła. Nikt go tego nie uczył, nikt nie pokazywał jak to zrobić. O kocich snach nawet nie wspomnę :) a przecież sen jest skomplikowanym tworem umysłu..
Co o tym myślicie?
Powszechnie wiadomo, że posiadają ją tylko naczelne, ale czy napewno?
Mój szynszyl nauczył się otwierać klatkę, co uważam, że jest dla niego takim samym odkryciem jak dla nas wynalezienie koła. Nikt go tego nie uczył, nikt nie pokazywał jak to zrobić. O kocich snach nawet nie wspomnę :) a przecież sen jest skomplikowanym tworem umysłu..
Co o tym myślicie?
|
|
|
|
Napisane: 2007-07-18, 13:56 |
|
|
|
|