Można zrozumieć,ale nie wszystko.Pasują tutaj słowa starej piosenki-"bo z dziewczynami nie wie, oj nie wie się,czy dobrze jest czy jest już żle".Na pewno nie jest tak,że nie rozumiem swojej kobiety,ale czy sprostam jej oczekiwaniom?Wszyscy mamy swoje charaktery,dobrze jest gdy pasują do siebie,a jeżeli nie ,można iść na kompromis w różnych sprawach.Chociaż bywa,że trzeba stać twardo przy swoim zdaniu.
A niech to,chyba jednak nie rozumiem wszystkiego;ale staram się.
Można zrozumieć,ale nie wszystko.Pasują tutaj słowa starej piosenki-"bo z dziewczynami nie wie, oj nie wie się,czy dobrze jest czy jest już żle".Na pewno nie jest tak,że nie rozumiem swojej kobiety,ale czy sprostam jej oczekiwaniom?Wszyscy mamy swoje charaktery,dobrze jest gdy pasują do siebie,a jeżeli nie ,można iść na kompromis w różnych sprawach.Chociaż bywa,że trzeba stać twardo przy swoim zdaniu. :-)
A niech to,chyba jednak nie rozumiem wszystkiego;ale staram się. :oops: