Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
szczęście to nic innego jak spełnianie celów w życiu, dla każdej osoby innych...
to taka moja mała definicja tego pojęcia
szczęście to nic innego jak spełnianie celów w życiu, dla każdej osoby innych...
to taka moja mała definicja tego pojęcia
|
|
|
|
Napisane: 2008-01-23, 22:42 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
czarodziejka napisał(a): ponieważ zawsze czegoś, nawet najmniejszej drobnostki będzie im do kwintesencji szczęścia brakować...
Ah eh uh dokładnie... a życia idealnego nie ma ;) Jednak szczęście to samo to powinno być, że ma się prawie wszystko... szczęśliwi w pełni ludzie nie istnieją, bo człek to zawsze coś wymyśli Ale po prostu szczęśliwi... każdy z nas ma takie chwile, że jest szczęśliwy, a że to nie trwa wiecznie... po prostu nic nie trwa wiecznie ;)
[quote="czarodziejka"]ponieważ zawsze czegoś, nawet najmniejszej drobnostki będzie im do kwintesencji szczęścia brakować...[/quote]
Ah eh uh dokładnie... a życia idealnego nie ma ;) Jednak szczęście to samo to powinno być, że ma się prawie wszystko... szczęśliwi w pełni ludzie nie istnieją, bo człek to zawsze coś wymyśli :roll: Ale po prostu szczęśliwi... każdy z nas ma takie chwile, że jest szczęśliwy, a że to nie trwa wiecznie... po prostu nic nie trwa wiecznie ;)
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-08, 07:40 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
A więc ja uważam, że szczęsciem jest to do czego ciągle dążymy, a że w większosci jesteśmy wciąż nienasyceni pod wieloma względami nigdy go nie osiągniemy... Większość osob zapytanych o to czy są szczęsliwi, ale tak w pełni szczęśliwi odpowie, że nie, ponieważ zawsze czegoś, nawet najmniejszej drobnostki będzie im do kwintesencji szczęścia brakować...
A więc ja uważam, że szczęsciem jest to do czego ciągle dążymy, a że w większosci jesteśmy wciąż nienasyceni pod wieloma względami nigdy go nie osiągniemy... Większość osob zapytanych o to czy są szczęsliwi, ale tak w pełni szczęśliwi odpowie, że nie, ponieważ zawsze czegoś, nawet najmniejszej drobnostki będzie im do kwintesencji szczęścia brakować...
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-07, 23:22 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Do wcześniejszego wątku... czytając książkę: "Suma wszystkich smutków" natknęłam się na mądry cytat:
"W życiu jest jakaś równowaga. Wszystko musi się równoważyć. Jest czas na smutki i jest czas na radość, ale wszystko musi się sumować i równać."
Czyli suma wszystkich smutków musi się równać sumie wszystkich radości ;)
Do wcześniejszego wątku... czytając książkę: "Suma wszystkich smutków" natknęłam się na mądry cytat:
"W życiu jest jakaś równowaga. Wszystko musi się równoważyć. Jest czas na smutki i jest czas na radość, ale wszystko musi się sumować i równać."
Czyli suma wszystkich smutków musi się równać sumie wszystkich radości ;)
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-29, 21:09 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Szczęście jest wtedy kiedy poprostu wszystko się układa
Chociaż życiu istnieje więcej smutku niż szczęścia to takowe szczęście istnieje
Szczęście jest wtedy kiedy poprostu wszystko się układa
Chociaż życiu istnieje więcej smutku niż szczęścia to takowe szczęście istnieje
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-28, 17:07 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Teoretycznie to tak. Ale smutku samego w sobie w życiu jest więcej. Albo porprostu szczęście zależy od nas... żeby być szczęśliwym trzeba żyć po swojemu i poukładać swoje sprawy tak żeby tego szczęścia był nieco więcej.
Teoretycznie to tak. Ale smutku samego w sobie w życiu jest więcej. Albo porprostu szczęście zależy od nas... żeby być szczęśliwym trzeba żyć po swojemu i poukładać swoje sprawy tak żeby tego szczęścia był nieco więcej.
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-28, 14:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
olka080 napisał(a): Jak mi się wszystko układa to OK tylko szkoda, że rzadko tak jest.
Gdyby całe nasze życie było pasmem radości, sukcesów etc. nie zdawalibyśmy sobie sprawy z tego, że jesteśmy szczęśliwi. Po prostu to wszystko byłoby dla nas zwykłą szarą codziennością... A kiedy wiemy co to smutek, potrafimy docenić każdą, nawet najmniejszą radość.
[quote="olka080"]Jak mi się wszystko układa to OK tylko szkoda, że rzadko tak jest. [/quote]
Gdyby całe nasze życie było pasmem radości, sukcesów etc. nie zdawalibyśmy sobie sprawy z tego, że jesteśmy szczęśliwi. Po prostu to wszystko byłoby dla nas zwykłą szarą codziennością... A kiedy wiemy co to smutek, potrafimy docenić każdą, nawet najmniejszą radość.
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-28, 12:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Wiem dlatego ten kto ma powinien się cieszyć. Radość nawet sprawia pomaganie innym wiec chyba warto poświęcić 1% podatku i można jedzenia do jakiś zbiórek dawać.
Wiem dlatego ten kto ma powinien się cieszyć. Radość nawet sprawia pomaganie innym wiec chyba warto poświęcić 1% podatku i można jedzenia do jakiś zbiórek dawać.
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-28, 12:24 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie powiedziałam akurat, że chodzi mi o wiek który obecnie posiadamy tylko o ogół :P
No cóż, ale wiesz niektórzy ludzie w Polsce nie mają za co jeść i za co żyć więc wiesz...
Nie powiedziałam akurat, że chodzi mi o wiek który obecnie posiadamy tylko o ogół :P
No cóż, ale wiesz niektórzy ludzie w Polsce nie mają za co jeść i za co żyć więc wiesz...
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-28, 12:21 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Szczęście... jeszcze w tym fakt, że mi ten wiek do chłopaka nie pasuje jakoś... to jest dziecinne uczucie którego nawet chyba miłością nie można nazwać. Ogólnie szczęściem powinno być życie. Że jest, ze go mamy i nie cierpimy np. tak jak w Azji. Ale to inny rodzaj szczęścia, którego nigdy nie pojmę.
Szczęście... jeszcze w tym fakt, że mi ten wiek do chłopaka nie pasuje jakoś... to jest dziecinne uczucie którego nawet chyba miłością nie można nazwać. Ogólnie szczęściem powinno być życie. Że jest, ze go mamy i nie cierpimy np. tak jak w Azji. Ale to inny rodzaj szczęścia, którego nigdy nie pojmę.
|
|
|
|
Napisane: 2007-04-28, 12:19 |
|
|
|
|