Namówić na remont to jeszcze pikuś, namów takiego by poszedł do psychoterapeuty. Niby wie, że zdrowie jest ważne, ale jak straci się robotę to [url=http://www.ideapsychoterapia.pl/]terapia indywidualna[/url] jest ostatnią rzeczą do której takiego chłopa namówisz.

hehe może warto byłoby przy facecie np. dzwonić do jakiejś firmy i pytać za ile zrobią remont łazienki, wtedy on powinien zainteresować się, że sprawa jest dosyć pilna :D ewentualnie niezłym sposobem jest też kupowanie od czasu do czasu jakiś nowych akcesoriów łazienkowych, niekoniecznie coś drogiego, ale takie drobiazgi np. w [url=http://www.zlotewyprzedaze.pl/catalog/akcesoria-do-domu-0]outlecie online[/url] gdzie są designerskie dodatki ;) to tez może być aluzja do tego, że trzeba wziąć się wreszcie do roboty :)

Alkohol na stół? hehee

Czy są jakieś metody na to, żeby was, mężczyzn (zwłaszcza tych opornych) zachęcić do wzięcia się za [url=http://www.krolestwolazienek.pl/]remont łazienki[/url] ? (ja mam już wizję, serwisy łazienkowe przejrzane, rzeczy wybrane, tylko brak... mocy faceta do tego, żeby powiedział "ok biorę się").
To jak się was namawia? (pozaseksualnie!!!) :D