Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie mam ulubionego... No może Jocker z Batmana. W końcu został wybrany na najgroźniejszego przestępcę wszechczasów. O czymś to świadczy.
Nie mam ulubionego... No może Jocker z Batmana. W końcu został wybrany na najgroźniejszego przestępcę wszechczasów. O czymś to świadczy.
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-04, 23:39 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Może nie polubiłam, ale poczułam współczucie dla obcego z 'Opiekunów' Koontza. Biedne stworzenie, mordowało wszystko co napotkało na swojej drodze, a jednocześnie znosiło do jamy różne przedmioty próbując zbudować sobie namiastkę domu.
Dalej, może nie z książki, ale z komiksu, a dokłądniej mangi przychodzi i do głowy dużo czarnych charakterów do których można poczuć sympatię :)
Z naruto przykładowo:
Itachi (ulubiony bohater mojego chłopaka) - wymordował rodziców i cały swój ród, żył na wygnaniu, na końcu chciał zamordować brata i wydłubać mu oczy (chociaż to skomplikowany wątek ;) )
Kisame - kolejny ulubieniec Bartka - człowiek ryba, ten zły, razem z Akatsuki morduje co popadnie. Kończy kiedy wódz jednej z wiosek odkopuje mu głowę - bardzo mnie zabolało to co zrobił, szkoda mi go było :>
Gaara - mój faworyt, ale niestety w późniejszych rozdziałach się nawrócił :>
Może nie polubiłam, ale poczułam współczucie dla obcego z 'Opiekunów' Koontza. Biedne stworzenie, mordowało wszystko co napotkało na swojej drodze, a jednocześnie znosiło do jamy różne przedmioty próbując zbudować sobie namiastkę domu.
Dalej, może nie z książki, ale z komiksu, a dokłądniej mangi przychodzi i do głowy dużo czarnych charakterów do których można poczuć sympatię :)
Z naruto przykładowo:
Itachi (ulubiony bohater mojego chłopaka) - wymordował rodziców i cały swój ród, żył na wygnaniu, na końcu chciał zamordować brata i wydłubać mu oczy (chociaż to skomplikowany wątek ;) )
Kisame - kolejny ulubieniec Bartka - człowiek ryba, ten zły, razem z Akatsuki morduje co popadnie. Kończy kiedy wódz jednej z wiosek odkopuje mu głowę - bardzo mnie zabolało to co zrobił, szkoda mi go było :>
Gaara - mój faworyt, ale niestety w późniejszych rozdziałach się nawrócił :>
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-04, 21:36 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Fajny temat- tak rzadko sie o tym pisze. Myślę,że ciekawym "czarnym charakterem" jest Lestat z cyklu wampirycznego Ann Rice. Niezbyt często sia zdarza,żeby obchodziły nas losy jakiejś kreatury a tu niespodzianka:)
Fajny temat- tak rzadko sie o tym pisze. Myślę,że ciekawym "czarnym charakterem" jest Lestat z cyklu wampirycznego Ann Rice. Niezbyt często sia zdarza,żeby obchodziły nas losy jakiejś kreatury a tu niespodzianka:)
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-04, 15:43 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja lubię czarne charaktery, bo lubię się denerwować na którąś z postaci, a czarny bohater świetnie taką rolę spełnia. Ulubionego nie mam.
Ja lubię czarne charaktery, bo lubię się denerwować na którąś z postaci, a czarny bohater świetnie taką rolę spełnia. Ulubionego nie mam.
|
|
|
|
Napisane: 2009-12-07, 00:28 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Jak dla mnie to temat świetny. Uwielbiam czarne charaktery, niejednokrotnie są one o wiele bardziej za****ste od tych prawych postaci Mój ulubiony? Hmm, chyba Darth Vader;p
Jak dla mnie to temat świetny. Uwielbiam czarne charaktery, niejednokrotnie są one o wiele bardziej za****ste od tych prawych postaci :mrgreen: Mój ulubiony? Hmm, chyba Darth Vader;p
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-18, 11:24 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Dziwny stworzyłeś temat :) rzadko kto w ogóle lubi jakichś czarnych charakterów, a co dopiero który jest ulubiony? Skoro już miałbym wybrać jakiegoś, wybrał bym Bruta z filmu Bandyta ze względu na jego metamorfozę. Absolutnie niereformowalny recydywista zostaje wysłany w ramach resocjalizacji do Rumuńskiego szpitala dla sierot. Co ciekawe zmienił się jego sposób patrzenia na innych, ale sam impulsywny i wrogi charakter pozostał bez zmian. Film moim zdaniem genialny. Polecam :)
Dziwny stworzyłeś temat :) rzadko kto w ogóle lubi jakichś czarnych charakterów, a co dopiero który jest ulubiony? Skoro już miałbym wybrać jakiegoś, wybrał bym Bruta z filmu Bandyta ze względu na jego metamorfozę. Absolutnie niereformowalny recydywista zostaje wysłany w ramach resocjalizacji do Rumuńskiego szpitala dla sierot. Co ciekawe zmienił się jego sposób patrzenia na innych, ale sam impulsywny i wrogi charakter pozostał bez zmian. Film moim zdaniem genialny. Polecam :)
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-18, 02:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Wasz ulubiony czarny charakter |
|
|
Jaki jest wasz ulubiony bohater stojący po tej "złej stronie"? Co wam się w nim podoba? Może ma jakieś wady, których nie potraficie znieść?
Może zacznę od siebie...
Mordimer - jest głównym bohaterem cyklu o swoim imieniu autorstwa Jacka Piekary. Nie jest typowym nieustraszonym, szlachetnym człowiekiem gotowym wskoczyć w ogień na ratunek niewinnym. Wręcz przeciwnie. Jest pozbawionym uczuć draniem - idealnym Inkwizytorem biskupa Hez- Hezronu. Pozwala swoim towarzyszom gwałcić umierające (martwe też :P) kobiety. Nie straszna mu krzywda ludzka i do tego posiada specyficzne poczucie humoru... Nadaje całej książce charakteru. Bezwzględny, a jednocześnie perfekcyjny w tym, co robi.
Jaki jest wasz ulubiony bohater stojący po tej "złej stronie"? Co wam się w nim podoba? Może ma jakieś wady, których nie potraficie znieść?
Może zacznę od siebie...
Mordimer - jest głównym bohaterem cyklu o swoim imieniu autorstwa Jacka Piekary. Nie jest typowym nieustraszonym, szlachetnym człowiekiem gotowym wskoczyć w ogień na ratunek niewinnym. Wręcz przeciwnie. Jest pozbawionym uczuć draniem - idealnym Inkwizytorem biskupa Hez- Hezronu. Pozwala swoim towarzyszom gwałcić umierające (martwe też :P) kobiety. Nie straszna mu krzywda ludzka i do tego posiada specyficzne poczucie humoru... Nadaje całej książce charakteru. Bezwzględny, a jednocześnie perfekcyjny w tym, co robi.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-09, 21:42 |
|
|
|
|