Ja czytałem Ślady. Stwierdzam, że wszędzie jest okrutna młodzież. Wszystko zależy od tego w jakim TY środowisku się obracasz, to jakich masz znajomych, gdzie mieszkasz. Może małe miasteczka, prowincję są bardziej podatne na brutalność z racji braku anonimowości a wtedy wszyscy o wszystkich i chyba to prowadzi do jakiś destrukcyjnych działań.
W Śladach młodzież myślę nie różni się niczym od tej dziś, zmienia się tylko forma ich brutalności, bo zmienia swą formę świat i tak będzie zawsze.

Cześć, sorry że dopiero teraz piszę, ale dawno się nie logowałam na forum i nie wiedziałam, że ktoś napisał w tym wątku. W każdym razie, wracając do książki, to może masz i rację. Ja już oddałam swój egzemparz do biblioteki, więc teraz nie sprawdzę, ale wydawało mi się, że temat młodzieży wcale nie był takim aż tłem, sporo na ten temat rozmawiali Tomasz z tym drugim (nie pamiętam imienia). Obserwacje trafne, przynajmniej tak, jak u siebie widzę, tylko że ja mieszkam w dużym mieście, nie wiem jak to jest w tych mniejszych miejscowościach.

Co do relacji damsko-męskich to też mi się nie podobały. Chociaż rzeczywiście czasem fajnie jest poznać punkt widzenia faceta. Ale mam nadzieję, że tak wcale nie jest, bo napewno nie wszyscy faceci tak właśnie podchodzą do związków.

A zakończenie też mi się podobało :-D

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 2009-12-06, 23:23[/i] ][/size]
A tak jeszcze apropos zakończenia, to ciekawa jestem, czy będzie druga częsć tej książki. Jak dalej potoczą się losy Tomasza i Kuby.
Sprawdzałam na stronie, ale Wydawnictwo Prozami które opublikowało "Ślady" nie umieściło zapowiedzi, więc nie wiadomo :roll: . Chyba, że każdy ma sobie dopowiedzieć. Ja myślę, że matka Kuby rzuci swojego paskudnego męża i do dołączy do Tomasza i Kuby :mrgreen:

A czytałam, czytałam... Hmmm... Jeśli chodzi o tę młodzież, to faktycznie obraz nieciekawy. Ja się nie zastanawiałam akurat specjalnie nad tym, bo wątek młodzieży potraktowałam jako tło. Bardziej mi się podobały relacje damsko-męskie :) A raczej, sposób ich prezentacji, bo gdyby podobały mi się same relacje, to dosyć kiepsko by o mnie świadczyło ;) Takie nieprzewidywalne zwroty akcji i realność do bólu. Ciekawa książka. Podobało mi się to zakończenie, ale nie będę więcej pisać na wypadek innych zainteresowanych :) Ale, wracając do młodzieży, to nie wiem, czy jest aż tak zdegenerowana jak w tej książce. Może akurat nie aż tak, albo nie wszyscy, albo nie wszędzie. W każdym razie z pewnością taki obraz nie wziął się z nikąd...

Przeczytałam właśnie książkę "Ślady" Sebastiana Reńcy. I tak się zastanawiam, na ile w małych miastach młodzież jest tak zdegenerowana, jak opisuje to autor. Bo że w dużych miastach sporo się dzieje w tym temacie, to wiem. Zawsze myślałam jednak, że małe miasteczka i wsie to raczej są spokojniesze w klimacie. Reńca tymczasem opisuje małe miasto i niezbyt ciekawy wizerunek młodzieży szkolnej. Hmmm... To jak to jest? Może ktoś się wypowie, jeśli czytał, a jeśli nie czytał to może ma jakieś własne obserwacje apropos tego tematu?