racja

No tak, ale ci co wypisują pierdoły to zwykli dewastatorzy, trudno mowić o grafitti w takim przypadku.

najlepsze jest to , że nie dosc , że oni sami muszą to potem latami, dzień w dzień oglądać, to przy okazji muszą to robic również inni ,niewinni i wzorowi obywatele...(np.ja)
To , że sąsiedzi ich nie obchodza to normalka, ale naprawde to jest głupie!...bo to ONI (albo one) sami sobie szkodzą, wypisując na swoich korytarzach pierdoły...ehh

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 2009-03-17, 21:03[/i] ][/size]
aż mnie to bulweruje teraz...

Ciekawa - dokładnie, masz racje. Zazwyczaj są to bardzo młodzi ludzie którzy zachwycają się "dziełami" swoich starszych kolegów ;-) Jednak nie zdają sobie sprawy z jakimi to się wiąże konsekwencjami i ile wymaga to poświęcenia, treningu ( blok + ołówek bądź cienkopis/marker ) oraz zapału :-P

grafitti...rozumiem sztuke i ludzi, ktorzy potrafia to dobrze robić...ale nie jestem w stanie pojąć smarkaczy, którzy w swoich blokach , nawet na swoich klatkach schodowych wypisuja jakies bzdety...tylko dlatego , że im sie nudzi...Tego nie zrozumiem...

Butters - wg mnie zacierasz nieco w swojej wypowiedzi różnicę między Graffiti (celowo przez duże "G") a nędznej jakości i treści tagami, które pojawiają się wszędzie niestety.

Ale to moje odczucie.

tak, poeta tez potrafi a nie robi tego na moim plocie, to jest ta subtelna roznica

Moim zdaniem graffiti jest sztuką samą w sobie piękną. :-P Dzięki niej autor potrafi zwrócić uwagę ludzi na pewne problemy. Potrafi oddać swoje myśli, spostrzezenia czy nawet swoje własne uczucia. :-)

A mi się graffiti b. podoba ;f. Znaczy się zamówiłbym kolesia zeby przylazl do mojego pokoju i zmalowal by mi cos takiego ;d

Macie racje. Osiedlowe bochomazy powinny byc usuwane a ich 'twórcy' [czyt. wandale] powinni byc karani. Dla mnie grafitti tez jest sztuką. Ja sam poszukuje takich dzieł i je fotografuje. Oczywiście nie tylko je ;P w razie czego zapraszam na http://www.photoblog.pl/andrew1619