[quote="njnowak"]Pozwólcie, że zaprezentuję Wam mój najbardziej kontrowersyjny wiersz. Utwór nosi tytuł "Najcnotliwsza w klasie" i doczekał się publikacji w "Gazecie Starachowickiej" oraz kwartalniku kulturalnym "Kozirynek". Miłej lektury!
"Najcnotliwsza w klasie"*
Wzrastałam wśród białych różyczek
I pragnę ich czystość zatrzymać.
Nie miałam też NIGDY okazji,
By chłopca za rękę potrzymać.
NIE miałam tupetu, by spojrzeć
Głęboko w chłopięce źrenice.
Mam prawo nazywać się lilią
Gdyż wielbię moralne granice!
NIE chodzę na denne zajęcia,
O życiu rodzinnym mówiące.
Umieram z niesmaku, gdy widzę
Panienki sprośnością płonące.
Ślinienie, duszenie rękami...
NIE znoszę miłosnych tradycji!
Wystrzegam się flirtu i brudu,
Gdyż słynę z najwyższych ambicji!
Tak, jestem najczystsza w mej klasie,
Nietknięta jak mgiełka poranna...
Choć żyję szesnaście jesieni,
Wiem dobrze, że umrę jak PANNA!
Niech INNI się bawią w romanse,
Niech karmią się nagim obrazem.
Lecz ja jestem śniegiem najbielszym:
Tak czystym i zimnym zarazem!
Zrozumcie: to wszystko NIE dla mnie!
NIE szukam przyjaźni, miłości!
NIE będę mieć dzieci, partnera...
Cnotliwość jest źródłem radości!!!
Więcej moich tekstów znajduje się na stronie
www.njnowak.tnb.pl
Witaj
jak to czytałam miałam wrażenie że czytam tekst o bardzo niedojrzałej , zakompleksionej osobie.mam nadzieję że bardzo cię nie urażę pisząc to że nie masz pojęcia co to jest rodzina itd widocznie skoro piszesz takie rzeczy.Wybacz ale nigdy nie zrozumiem takich ludzi chocbym najbardziej sie starała...
Pozdrawiam i zyczę Ci abyś kiedys zmieniła zdanie naprawdę stracisz wiele stojąc na takie pozycji zyciowej
-----------
www.szokart.pl
[quote="njnowak"]Pozwólcie, że zaprezentuję Wam mój najbardziej kontrowersyjny wiersz. Utwór nosi tytuł "Najcnotliwsza w klasie" i doczekał się publikacji w "Gazecie Starachowickiej" oraz kwartalniku kulturalnym "Kozirynek". Miłej lektury!
"Najcnotliwsza w klasie"*
Wzrastałam wśród białych różyczek
I pragnę ich czystość zatrzymać.
Nie miałam też NIGDY okazji,
By chłopca za rękę potrzymać.
NIE miałam tupetu, by spojrzeć
Głęboko w chłopięce źrenice.
Mam prawo nazywać się lilią
Gdyż wielbię moralne granice!
NIE chodzę na denne zajęcia,
O życiu rodzinnym mówiące.
Umieram z niesmaku, gdy widzę
Panienki sprośnością płonące.
Ślinienie, duszenie rękami...
NIE znoszę miłosnych tradycji!
Wystrzegam się flirtu i brudu,
Gdyż słynę z najwyższych ambicji!
Tak, jestem najczystsza w mej klasie,
Nietknięta jak mgiełka poranna...
Choć żyję szesnaście jesieni,
Wiem dobrze, że umrę jak PANNA!
Niech INNI się bawią w romanse,
Niech karmią się nagim obrazem.
Lecz ja jestem śniegiem najbielszym:
Tak czystym i zimnym zarazem!
Zrozumcie: to wszystko NIE dla mnie!
NIE szukam przyjaźni, miłości!
NIE będę mieć dzieci, partnera...
Cnotliwość jest źródłem radości!!!
Więcej moich tekstów znajduje się na stronie http://www.njnowak.tnb.pl
Witaj
jak to czytałam miałam wrażenie że czytam tekst o bardzo niedojrzałej , zakompleksionej osobie.mam nadzieję że bardzo cię nie urażę pisząc to że nie masz pojęcia co to jest rodzina itd widocznie skoro piszesz takie rzeczy.Wybacz ale nigdy nie zrozumiem takich ludzi chocbym najbardziej sie starała...
Pozdrawiam i zyczę Ci abyś kiedys zmieniła zdanie naprawdę stracisz wiele stojąc na takie pozycji zyciowej
-----------
http://www.szokart.pl