A ze mnie jest niemalże psychofanka Moniki Grobelnej;) Kupiłam jej ebooka na goneta.net i zakochałam się;) W szkole nigdy nie lubiłam poezji,cieszę się,że teraz odkryłam piękno liryki;) Mogę wam wszystkim polecić jej "Czas na sznurkach"-świetny tomik. Oprócz tego podczytuję Szymborską- Nobla przyznano jej zasłużenie,chociaż nie mnie to oceniać;)

Ja też jestem fanką Szymborskiej:)
Wzruszyłam sie ostatnio widząc, ilu ma fanów we Włoszech, i jak słuchali, gdy czytała swoje wiersze po ...polsku!

Charles Beaudelaire. :)

Ja nie mam żadnego takiego autora. Mi się podobają wierszyki pewnej osoby, znaczy się koleżanki. Naprawde fajnie się je czyta.

A ja ostatnio właśnie odkryłam uroki poezji Wisławy Szymborskiej :)
Chyba się zestarzałam, bo nigdy nie należałam do koneserów sztuki pisanej ;) Te wiersze na prawdę mi się podobają - są właśnie takie jakie lubię najbardziej: krótkie, proste ale z przesłaniem

Ogólnie nie przepadam za poezją bo mówiąc wprost i bez ogródek większości wierszy nie rozumiem ;p
Ale jeśli już to całkiem, calkiem mi się podoba Szymborska.

Swego czasu - ehh dawno to było - górował u mnie Asnyk.. teraz Kaczmarski...

też lubię Pawlikowską :) pięknie mówi o uczuciach.;)

No fakt, że te długie patriotyczne są czasami nieciekawe ;)

A ja jeszcze strasznie lubię bajki Krasickiego ;)
Śmieszne, krótkie, z sensem.

A ja jak juz pisalam w innym temacie uwielbiam Baczynskiego, kiedys tez zaczytywalam sie w Pawlikowskiej Jasnorzewskiej.