Uwielbiam zagłębiać się w książki, a ostatnio sięgnąłem po poezję zawartą w "Dzień patrzenia w niebo" Grzegorza Mysiorskiego https://wydawnictwopoligraf.pl/publikacje/dzien-patrzenia-w-niebo/ To zbiór niezwykle intrygujących wierszy, które pozostają w umyśle na długo. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać tej książki, gorąco ją polecam.

Ostatnio skończyłam czytać "Trylogia" Maria Bucardi. Cudowna książka, która nie jedną osobę zachwyci wspaniałymi opisami, bardzo szczegółowymi, a przede wszystkim całą historią głównej bohaterki. W książce są chyba zawarte wszystkie możliwe emocje jakie istnieją, ja serdecznie polecam przeczytać tą książkę, bo warto. Zostawię też do niej link https://bucardimaria.com/produkt/trylogia-autor-maria-bucardi-isbn-978-83-964513-0-9/

W ostatnim czasie czytałem sporo książek, ale ta "Święte Niemcy" Grażyńskiego Janusza oraz Witkowskiego Konrada najbardziej zapadła mi w pamięci. Już sam opis https://wydawnictwopoligraf.pl/1646/grazynski-janusz-witkowski-konrad/swiete-niemcy.html zachęca do jej kupienia.

Jedną z przeczytanych ostatnio książek przeze mnie jest https://andrzejmoszczynski.pl/product/sukcesy-samoukow/ Andrzeja Moszczyńskiego "Sukcesy samouków - Królowie wielkiego biznesu" i powiem wam, że jestem zadowolony, że po nią sięgnąłem. Dzięki tej książce wiem, że nie warto się poddawać, a warto iść do przodu.

[quote="samba_mamba"]Kończę "Nocarza". Świetny! :)[/quote]

Brzmi jak fantastyka. Trafiłem? :)

[quote="Marceli"]Ja ostatnio obracam się w kręgu literatury dziecięcej ;) tak wnikajcie :D w każdym razie jak ktoś szuka czegoś fajnego dla dzieciaków tak od pierwszej klasy w górę to polecam serię Zwariowane rodzinki, są dwa tomy i zaraz kolejne dwa mają wyjść. [/quote]

A co w tym dziwnego? Znam "Zwariowane rodzinki", w tym jeden z nowych tomów "Mój Tata smok" - bardzo dobre książki.

Generalnie 90% moich lektur, to "dorosłe" tytuły, ale sięgam po te dla młodszych, po pierwsze - nie uniknę ich w domu. :) A po drugie - trochę mi przykro, że sam nie miałem takich fajnych lektur w swoich dzieciństwie. Bo co my mieliśmy? "Pipi pończoszankę", "Dzieci z Bulerbyn", schizowe baśnie i jakieś relikty, bo mam wrażenie, że w latach 90 brakowało lektur dla młodzieży. Była tylko Musierowicz i Dzieci z dworca ZOO.

Kończę "Nocarza". Świetny! :)

Ja ostatnio obracam się w kręgu literatury dziecięcej ;) tak wnikajcie :D w każdym razie jak ktoś szuka czegoś fajnego dla dzieciaków tak od pierwszej klasy w górę to polecam serię Zwariowane rodzinki, są dwa tomy i zaraz kolejne dwa mają wyjść.
A ja czytam też międzyczasie Hugo-Badera książkę o wyprawie na Broad Peak.

Ja czytam w autobusach 1,5 dziennie, to w tyg. książka gruba na spokojnie. Zapisałam sobie tytuł, zobaczę, tym bardziej, ze autorkę znam.

"#ME" J. Fabickiej. Książka wciąga i mi starczyła na mniej niż tydzień, co ostatnio jest rekordem, bo mam mało czasu na czytanie. :)

"Odwaga straceńców. Polscy bohaterowie wojny podwodnej" - Kacper Śledziński
"Obrona przeciwlotnicza III Rzeszy"C. C. Jurado
"Polacy w Afganistanie"Magdalena Rochnowska