kawawkubku napisał(a):
może mi ktos wytlumaczyc dlaczego rodzice nie chće szczepić dzieci??
1. spróbuj wejść na tym forum na "medycyna> szczepienia.
2. szczepienia mają swoją historię "wzlotów i upadków"
3. przechodząc do współczesnych szczepionek,
mają one wadę polegającą na świadomości medyków, że metoda szczepień wykorzystuje wiedzę i technikę ostatecznie
nie zapewniającą 100% skuteczność i niestety istnieje margines niepowodzeń. W zależności od ośrodka badawczego (twórcy szczepionek, nie związanego z twórcą szczepionek)
ten margines bardzo się różni. Dodatkowym aspektem w ocenie tego marginesu są środki ($) jakimi dysponują producenci i niezależni.
4. Rodzice świadomi zagrożenia SWOICH dzieci
walczą by zmienić technologię produkcji szczepionek, poprzez
usunięcie z treści szczepionek substancji niebezpiecznych: związków rtęci, związków aluminium. Te substancje,
zgodnie z współczesną wiedzą (nie związaną z szczepieniami) o truciznach przemysłowych,
uznawane są za niebezpieczne. Producenci szczepionek twierdzą, że ilości zawarte w szczepionkach
są bezpieczne, natomiast
badacze niezależni twierdzą
o ich niebezpiecznych skutkach po badaniach nad poszkodowanymi dziećmi. np
ilość rtęci w wodzie, którą uznaje się
za niebezpieczną dla zdrowia
jest 30000 do 50000 mniejsza niż ilość wprowadzana igłą do krwoobiegu szczepionego.Z dotychczasowej sytuacji wynika, kto ma pieniądze ten ma rację.5. Podchodząc
dokładnie do historii szczepień dochodzi się do zaskakującego wniosku, że
twierdzenie o dobroczynnych skutkach szczepień, nie jest prawdziwe, ale trzeba dotrzeć do źródeł, które niechętnie są udostępniane. to na tyle, pozdrawiam
[quote="kawawkubku"]może mi ktos wytlumaczyc dlaczego rodzice nie chće szczepić dzieci??[/quote]
1. spróbuj wejść na tym forum na "medycyna> szczepienia.
2. szczepienia mają swoją historię "wzlotów i upadków"
3. przechodząc do współczesnych szczepionek,[size=150] mają one wadę[/size] polegającą na świadomości medyków, że metoda szczepień wykorzystuje wiedzę i technikę ostatecznie[size=150] nie zapewniającą 100% skuteczność i niestety istnieje margines niepowodzeń[/size]. W zależności od ośrodka badawczego (twórcy szczepionek, nie związanego z twórcą szczepionek) [size=150]ten margines bardzo się różni[/size]. Dodatkowym aspektem w ocenie tego marginesu są środki ($) jakimi dysponują producenci i niezależni.
4. Rodzice świadomi zagrożenia SWOICH dzieci [size=150]walczą by zmienić technologię produkcji[/size] szczepionek, poprzez [size=150]usunięcie z treści szczepionek substancji niebezpiecznych: związków rtęci, związków aluminium. [/size]Te substancje, [size=150]zgodnie z współczesną wiedzą (nie związaną z szczepieniami)[/size] o truciznach przemysłowych, [size=150]uznawane są za niebezpieczne.[/size][size=150] Producenci [/size]szczepionek twierdzą, że ilości zawarte w szczepionkach [size=150]są bezpieczne[/size], natomiast [size=150]badacze niezależni[/size] twierdzą [size=150]o ich niebezpiecznych skutkach [/size]po badaniach nad poszkodowanymi dziećmi. np [size=150]ilość rtęci w wodzie[/size], którą uznaje się [size=150]za niebezpieczną[/size] dla zdrowia [size=150]jest 30000 do 50000 mniejsza niż ilość wprowadzana igłą do krwoobiegu szczepionego.[/size]
[size=150]Z dotychczasowej sytuacji wynika, kto ma pieniądze ten ma rację.[/size]
5. Podchodząc[size=150] dokładnie do historii[/size] szczepień dochodzi się do zaskakującego wniosku, że[size=150] twierdzenie o dobroczynnych skutkach szczepień, nie jest prawdziwe[/size], ale trzeba dotrzeć do źródeł, które niechętnie są udostępniane. to na tyle, pozdrawiam