DC (amerykańska agencja kontroli chorób) opublikowała wyniki ostatniego badania, z którego wynika, że w USA w latach 2011-2012 już jedno dziecko na 50 w wieku 6-17 lat (w tym 1 chłopiec na 30) chorowało na autyzm. Dwa lata temu chorowało jedno dziecko na 88. http://www.cdc.gov/nchs/data/nhsr/nhsr065.pdf
Zachorowalność na autyzm, jak widać, nieustannie rośnie. Już dziś w USA jest ponad milion dzieci autystycznych. Te dzieci wkrótce dorosną, a społeczeństwo nie ma żadnych rozwiązań jak zaopiekować się milionami poważnie upośledzonych młodych ludzi, którzy nie będą zdolni do samodzielnego życia. Politycy zupełnie tym się nie interesują, dla nich najważniejsza jest akumulacja prywatnych majątków. Łatwo się domyślić jak będzie wyglądało społeczeństwo złożone w większości z osób autystycznych. To będzie całkowita zapaść cywilizacyjna. Wszystko wskazuje, że tym właśnie skończy dyktatura karteli farmaceutycznych.
Choć wiele toksycznych czynników może zwiększać ryzyko zachorowania na autyzm, nie ulega wątpliwości, że główną przyczyną tej choroby jest masowe zatrucie niemowląt toksycznymi, nieskutecznymi i zbędnymi szczepionkami już od pierwszych godzin życia (wyłącznie dla zysków karteli farmaceutycznych). Skorumpowani urzędnicy rządowi w USA, podobnie jak w Polsce, współpracują z tymi kartelami i wieloma sposobami wymuszają szczepienia oraz zniechęcają lekarzy do informowania rodziców o powikłaniach poszczepiennych.
Ostatnio w USA wydano nawet zgodę na podawanie niemowlętom eksperymentalnej i bardzo toksycznej szczepionki przeciw wąglikowi (ang. anthrax), co po raz kolejny dowodzi, że w szczepieniach nie chodzi o zapobieganie realnym chorobom, tylko o zyski. Dlatego wstrzykuje się dzieciom wszelkie szczepionkowe trucizny, jakie wyprodukują kartele farmaceutyczne. Ponieważ w Polsce przeprowadza się wiele eksperymentów ze szczepionkami (często nielegalnych), istnieje ryzyko, że szczepionki te będą podstępnie testowane także na polskich niemowlętach.
Pozdrawiam, DM
DC (amerykańska agencja kontroli chorób) opublikowała wyniki ostatniego badania, z którego wynika, że w USA w latach 2011-2012 już jedno dziecko na 50 w wieku 6-17 lat (w tym 1 chłopiec na 30) chorowało na autyzm. Dwa lata temu chorowało jedno dziecko na 88. http://www.cdc.gov/nchs/data/nhsr/nhsr065.pdf
Zachorowalność na autyzm, jak widać, nieustannie rośnie. Już dziś w USA jest ponad milion dzieci autystycznych. Te dzieci wkrótce dorosną, a społeczeństwo nie ma żadnych rozwiązań jak zaopiekować się milionami poważnie upośledzonych młodych ludzi, którzy nie będą zdolni do samodzielnego życia. Politycy zupełnie tym się nie interesują, dla nich najważniejsza jest akumulacja prywatnych majątków. Łatwo się domyślić jak będzie wyglądało społeczeństwo złożone w większości z osób autystycznych. To będzie całkowita zapaść cywilizacyjna. Wszystko wskazuje, że tym właśnie skończy dyktatura karteli farmaceutycznych.
Choć wiele toksycznych czynników może zwiększać ryzyko zachorowania na autyzm, nie ulega wątpliwości, że główną przyczyną tej choroby jest masowe zatrucie niemowląt toksycznymi, nieskutecznymi i zbędnymi szczepionkami już od pierwszych godzin życia (wyłącznie dla zysków karteli farmaceutycznych). Skorumpowani urzędnicy rządowi w USA, podobnie jak w Polsce, współpracują z tymi kartelami i wieloma sposobami wymuszają szczepienia oraz zniechęcają lekarzy do informowania rodziców o powikłaniach poszczepiennych.
Ostatnio w USA wydano nawet zgodę na podawanie niemowlętom eksperymentalnej i bardzo toksycznej szczepionki przeciw wąglikowi (ang. anthrax), co po raz kolejny dowodzi, że w szczepieniach nie chodzi o zapobieganie realnym chorobom, tylko o zyski. Dlatego wstrzykuje się dzieciom wszelkie szczepionkowe trucizny, jakie wyprodukują kartele farmaceutyczne. Ponieważ w Polsce przeprowadza się wiele eksperymentów ze szczepionkami (często nielegalnych), istnieje ryzyko, że szczepionki te będą podstępnie testowane także na polskich niemowlętach.
Pozdrawiam, DM
|