A byłeś może w restauracji Bubbles w Warszawie? Ja często tam zabieram moje kuzynki na co dzień mieszkające w Hiszpanii, za każdym razem staramy się zamawiać inne dania i desery, tak abyśmy wszystkiego z ich smacznej kuchni skosztowały. Dziewczyny są zachwycone obsługą i atmosferą panującą w Bubbles. Myślę, że i tobie spodoba sie to miejsce, skorzystaj też z mega okazji jak happy Hours na babelkowe szaleństwo.

Ja tam jednak preferuje lżejsza kuchnię :) No i z takich miejsc to polecam Wam wybrac się do Funky Fish - mają najpesze ryby, świetnie przyrządzane

Miasto ma 650tyś mieszkańców - musi gdzieś być miejsce, aby zjeść kawał dobrego steka na winie. Półkrwisty, wysmażony, pyszny. Prawda?

Jeśli chodzi o warszawę, to barzdo dobra restauracja jest na wilczej, nazywa się Salto. Mają tam kuchnię południowoamerykańską, naprawde rewelacja! No a do tego maja ceny w porządku i bardzo miłą obsługę ;)

Jeżeli chodzi o wege to obecnie np. spagetti na białym winie ze szpinakiem i pomidorami, ja często wcinam tam zupy-kremy bo są przepyszne (warzywne). Ostatnio widziałam jakiegoś nowego burgera, ale nie dopytałam czy jest wreszcie bezmięsny - niestety pod względem wege trochę to kuleje. Mam cichą nadzieję, że to się zmieni z czasem. Co jakiś czas są wprowadzane zmiany w menu więc warto zaglądać.

a jaka jest tam oferta jesli chodzi o potrawy wege( czyl zadnych ryb rowniez) tzn o ile sie orientujesz?

Muszę też nadmienić, że chyba co tydzień mają w ofercie inne ciasto domowe - z tego co wiem, to piecza jedna z Pań tam pracujących i są naprawdę przepyszne Ciasta oczywiście, Pań nie próbowałam

jeżeli chodzi o świeżość i smak to możemy polecić Kilka razy się tam już stołowaliśmy i zdecydowanie jest to lepsza alternatywa w stosunku do "Kejefsi", Makszitów i innych kebabów. Też nas zastanawia dlaczego nie mają większego ruchu - może kwestia ceny? Rybka czy dobry makaron za ok. 20zł to nie ziemniaki z tygodniowej frytury razem z mięsem niewiadomego pochodzenia, dodatkowo obficie doprawionego żeby zabić ewentualne budzące wątpliwości zapaszki ale to tylko nasze kubki smakowe

a to ciekawe, bo wg mnie Dalidowy nie umywa się do Palmirowego?

Puch Marny wlasnie,jak tam z jakościa/świeżościa jedzenia? pare razy sie zastanawialam czy by tam nie pojsc ale co przechodze to lokal zawsze świeci pustkami albo sa góra dwie osoby a to sredio swiadczy o knajpie