Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Reagować?, co robić w takiej sytuacji? |
|
|
przyczyną kłębów pary była awaria w węźle co budowanego budynku. Awaria polegała na perforacji uszczelki na zasilaniu. Gorąca woda tryskając na ściany gwałtownie parowała (wrzała) dając obserwowane "kłęby " , między węzłem a dachem zainstalowana jest rura wentylacyjna i stąd kłęby widoczne na dachu.
przyczyną kłębów pary była awaria w węźle co budowanego budynku. Awaria polegała na perforacji uszczelki na zasilaniu. Gorąca woda tryskając na ściany gwałtownie parowała (wrzała) dając obserwowane "kłęby " , między węzłem a dachem zainstalowana jest rura wentylacyjna i stąd kłęby widoczne na dachu.
|
|
|
|
Napisane: 2017-01-25, 13:45 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Reagować?, co robić w takiej sytuacji? |
|
|
o co chodzi ? toz to własnosc spółdzielni,
o co chodzi ? toz to własnosc spółdzielni,
|
|
|
|
Napisane: 2017-01-18, 00:27 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Reagować?, co robić w takiej sytuacji? |
|
|
na "Osiedle Muchobór Mały" zamieściłem odpowiedź Panu Andrzejowi: No cóż, przyznaję że boję się, naprawdę. Powyższy tekst jest jawną groźbą. Natomiast proszę grożącego by w sytuacji podjęcia realizacji groźby, realizował ją w sposób cywilizowany, bez narzędzi jak facet z facetem, po męsku. Tak przy okazji, używam „sztucznych zębów” więc byłbym zobowiązany gdyby przed „łomotem” pozwolić mi „ząbki” zabezpieczyć( trochę kosztują). Opisanym życiorysem można by obdzielić kilka osób, jednocześnie uzupełnić o całą gamę najróżniejszych cech psychopaty i zwyrodnialca. Zaawansowany mój wiek(ósmy krzyżyk) powoduje, że wiele pojęć użytych w tekście Pana Andrzeja jest mi nieznanych. Od młodych znajomych uzyskałem wyjaśnienie, że w tekście opisywane są ekskluzywne czynności seksualne. Może w przeszłości były one inaczej nazywane. Czas płynie i pozdrawiam
na "Osiedle Muchobór Mały" zamieściłem odpowiedź Panu Andrzejowi: [color=#0000BF]No cóż, przyznaję że boję się, naprawdę. Powyższy tekst jest jawną groźbą. Natomiast proszę grożącego by w sytuacji podjęcia realizacji groźby, realizował ją w sposób cywilizowany, bez narzędzi jak facet z facetem, po męsku. Tak przy okazji, używam „sztucznych zębów” więc byłbym zobowiązany gdyby przed „łomotem” pozwolić mi „ząbki” zabezpieczyć( trochę kosztują). Opisanym życiorysem można by obdzielić kilka osób, jednocześnie uzupełnić o całą gamę najróżniejszych cech psychopaty i zwyrodnialca. Zaawansowany mój wiek(ósmy krzyżyk) powoduje, że wiele pojęć użytych w tekście Pana Andrzeja jest mi nieznanych. [size=150]Od młodych znajomych uzyskałem wyjaśnienie, że w tekście opisywane są ekskluzywne czynności seksualne. Może w przeszłości były one inaczej nazywane.[/size] Czas płynie i pozdrawiam[/color]
|
|
|
|
Napisane: 2017-01-17, 19:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Reagować?, co robić w takiej sytuacji? |
|
|
Z otworzonych drzwi węzła c.o. buchnęły kłęby pary. KB po kilku chwilach powiadomił mnie, że „wystrzeliły” uszczelnienia, zakręcił zasilanie, sytuacja opanowana. Trochę zastanawiająca dla mnie była „obstrukcja” „Osób”, no ale…. Sprawę „parowania” zamieściłem na „facebooku „ - „Osiedle Muchobór Mały” i z zakłopotaniem zacząłem odczytywać Tam napastliwe teksty. Umieszczał je jeden z „Osób”. Wydźwiękiem Jego wystąpień było „czemu się wcinasz łobuzie(ja)”. Dzięki uprzejmości admina portalu mam kopię dyskursu. Byłem zakłopotany. Włączył się do dyskursu :(tekst oryginalny) Mirosław Andrzej Dusza WOW - chyba mam dość. Ja rzadko się odzywam w takich miejscach - ale masz jeba*Y CWE*U - JB (tak twoi znajomi i sąsiedzi już donieśli na ciebie, jaka masz przeszłość, dymana w du*ę parówo!) szczęście, że trafiłeś na tak kulturalnego człowieka jak Pan R R - bo jakbyś Mnie tak 'pomawiał" a przy tym działał świadomie i celowo na jawną szkodę własności i inwestycji użytku publicznego, jakim jest remontowany lokal usługowy na osiedlu, a do tego jeszcze tak ubliżał osobiście, to bym Ci SUKO Ten Twój PEDA*SKI R*J skuł nie do poznania - i to tak że twoje peda*skie randki z ZOMO i ORMO, gdzie ciągnąłeś każdemu stójkowemu, to będziesz z uśmiechem na ustach wspominać jak wakcje! Myślisz JB, że jak w PRL każdemu z notatnikiem Pałę OPIER*alałeś i sąsiadów KAPOWAŁEŚ to było dobrze ? Te czasy się dla Ciebie skończyły i zamknij mordę, bo wali na całym osiedlu gównem jak TY ją otwierasz - wiadomo dlaczego...patrz wyżej. Zwykły kłamliwy, zakompleksiony, PED*Ł i KUR*A z Ciebie jest - o czym każdy na osiedlu wie - Fraje*ze z Rogami JAK DO PAFAWAGU i z POWROTEM ! JB! A powiedz SZMATO tylko słowo w Moim kierunku a jeszcze dziś specjalnie dla Ciebie przyjadę na osiedle KUR*O ! Zobaczymy jak sobie poradzisz z Agencja i Immunitetem. Dość tolerowania tego jeba*nego cyrku w okół jednego FRAJ*ra !
O co chodzi skąd tak gwałtowna reakcja (zainteresowanym podeślę teksty z w/w dyskursu. Dowiedziałem się w poniedziałek w trakcie bytności w Spółdzielni. cdn
Z otworzonych drzwi węzła c.o. buchnęły kłęby pary. KB po kilku chwilach powiadomił mnie, że „wystrzeliły” uszczelnienia, zakręcił zasilanie, sytuacja opanowana. Trochę zastanawiająca dla mnie była „obstrukcja” „Osób”, no ale…. Sprawę „parowania” zamieściłem na „facebooku „ - „Osiedle Muchobór Mały” i z zakłopotaniem zacząłem odczytywać Tam napastliwe teksty. Umieszczał je jeden z „Osób”. Wydźwiękiem Jego wystąpień było „czemu się wcinasz łobuzie(ja)”. Dzięki uprzejmości admina portalu mam kopię dyskursu. Byłem zakłopotany. Włączył się do dyskursu :(tekst oryginalny) [color=#0000FF]Mirosław Andrzej Dusza[/color] [color=#408040]WOW - chyba mam dość. Ja rzadko się odzywam w takich miejscach - ale masz jeba*Y CWE*U - JB (tak twoi znajomi i sąsiedzi już donieśli na ciebie, jaka masz przeszłość, dymana w du*ę parówo!) szczęście, że trafiłeś na tak kulturalnego człowieka jak Pan R R - bo jakbyś Mnie tak 'pomawiał" a przy tym działał świadomie i celowo na jawną szkodę własności i inwestycji użytku publicznego, jakim jest remontowany lokal usługowy na osiedlu, a do tego jeszcze tak ubliżał osobiście, to bym Ci SUKO Ten Twój PEDA*SKI R*J skuł nie do poznania - i to tak że twoje peda*skie randki z ZOMO i ORMO, gdzie ciągnąłeś każdemu stójkowemu, to będziesz z uśmiechem na ustach wspominać jak wakcje! Myślisz JB, że jak w PRL każdemu z notatnikiem Pałę OPIER*alałeś i sąsiadów KAPOWAŁEŚ to było dobrze ? Te czasy się dla Ciebie skończyły i zamknij mordę, bo wali na całym osiedlu gównem jak TY ją otwierasz - wiadomo dlaczego...patrz wyżej. Zwykły kłamliwy, zakompleksiony, PED*Ł i KUR*A z Ciebie jest - o czym każdy na osiedlu wie - Fraje*ze z Rogami JAK DO PAFAWAGU i z POWROTEM ! JB! A powiedz SZMATO tylko słowo w Moim kierunku a jeszcze dziś specjalnie dla Ciebie przyjadę na osiedle KUR*O ! Zobaczymy jak sobie poradzisz z Agencja i Immunitetem. Dość tolerowania tego jeba*nego cyrku w okół jednego FRAJ*ra ![/color]
O co chodzi skąd tak gwałtowna reakcja (zainteresowanym podeślę teksty z w/w dyskursu. Dowiedziałem się w poniedziałek w trakcie bytności w Spółdzielni. cdn
|
|
|
|
Napisane: 2017-01-17, 18:53 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Reagować?, co robić w takiej sytuacji? |
|
|
Budynek budowany jest z funduszy SM "Metalowiec" a ja (mentalność poznaniaka) świadomość współwłasności jako spółdzielca. Moje poszukiwania kontaktu z KB, były skuteczne i około 19.00 skontaktowałem się z Nim. Rozumiałem jego sytuację, sobota, więc .. wicie-rozumicie -. Okazało się, że klucze do pomieszczeń i numer tel są w posiadaniu „Osób”, które o 11.30 pytałem i którym sygnalizowałem sytuację. Ustaliliśmy z KB telefonicznie, że udam się do tych „Osób” i wykorzystując mój tel uzgodni On z Nimi działania. Wstępnie przyjęliśmy wersję wypływu wody z „odkręconego” kranu ciepłej wody (ujemne temperatury na zewnątrz sprzyjały widocznemu parowaniu) w pomieszczeniach budynku. Niestety „Osoby” kategorycznie odmówiły rozmowy z KB a ja zostałem po męsku „wyproszony” z ….. Próbowałem „Osobom” uświadomić ewentualne skutki sytuacji, niestety „groch o ścianę”. KB rozumiejąc powagę sytuacji powiadomił mnie o zamiarze przyjazdu. Przyjechał (taksówką) o 20.00. cdn
Budynek budowany jest z funduszy SM "Metalowiec" a ja (mentalność poznaniaka) świadomość współwłasności jako spółdzielca. Moje poszukiwania kontaktu z KB, były skuteczne i około 19.00 skontaktowałem się z Nim. Rozumiałem jego sytuację, sobota, więc .. wicie-rozumicie -. Okazało się, że klucze do pomieszczeń i numer tel są w posiadaniu „Osób”, które o 11.30 pytałem i którym sygnalizowałem sytuację. Ustaliliśmy z KB telefonicznie, że udam się do tych „Osób” i wykorzystując mój tel uzgodni On z Nimi działania. Wstępnie przyjęliśmy wersję wypływu wody z „odkręconego” kranu ciepłej wody (ujemne temperatury na zewnątrz sprzyjały widocznemu parowaniu) w pomieszczeniach budynku. Niestety „Osoby” kategorycznie odmówiły rozmowy z KB a ja zostałem po męsku „wyproszony” z ….. Próbowałem „Osobom” uświadomić ewentualne skutki sytuacji, niestety „groch o ścianę”. KB rozumiejąc powagę sytuacji powiadomił mnie o zamiarze przyjazdu. Przyjechał (taksówką) o 20.00. cdn
|
|
|
|
Napisane: 2017-01-17, 14:20 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Reagować?, co robić w takiej sytuacji? |
|
|
na Osiedlu III sm "Metalowiec" sieć ciepłownicza jest "zamknięta", to znaczy że z rur zasilających w ciepło i rur odpływających (po oddaniu ciepła)(wysokie ciśnienie i temperatura) oraz rur bezpośrednio połączonych z grzejnikami nie następuje wypływ wody grzewczej na zewnątrz. Jeśli więc widzicie wydobywającą się parę wodną, czy cieknącą wodę, jest to stan nienormalny (awaryjny). Taka sytuacja wystąpiła (w sobotę 14.01.2017 ok. godz 11.30) w budowanym na Osiedlu III "Budynku Usługowym". Widoczne były na dachu wydobywające się kłęby pary. Pierwszą myślą było powiadomienie Kierownika Budowy (KB), niestety nie zauważyłem nigdzie "Tablicy Budowy". W przylegającym sklepie oświadczono, że nie mogą mi pomóc. "Dryndłem" do Administracji (sobota), nagrałem się na "sekretarkę" oraz do naszych przedstawicieli z Rad Osiedla z sugestią by skontaktowali się z Administratorem Osiedla. Tu pragnę wyjaśnić moją "gorliwość". W 2001 roku prowadząc jedną z budów wrocławskich, byłem "świadkiem" wypadku ze skutkiem tragicznym. Otóż podłączono (weekend) węzeł c.o.. Kierownictwo Budowy zostało zaalarmowane wypływem gorącej wody itd. Okazało się że "wystrzeliła" woda wysokiego ciśnienia. Skutkiem wypływu było "rozpuszczenie" ścian węzła i zagrożenie katastrofy. W poniedziałek podjęto działania naprawcze, należało odtworzyć fragment ściany nośnej. Pech chciał, że podczas robót w rejonie pojawił się człek (by sobie popatrzyć) obcy i swoją obecnością spowodował zawalenie podmytej ściany.... . Sprawa bardzo poważna bardzo ciężkie zagrożenie życia. c d n ... facet nie żyje, była sprawa, niestety nie przestrzegał .. i był winien.
na Osiedlu III sm "Metalowiec" sieć ciepłownicza jest "zamknięta", to znaczy że z rur zasilających w ciepło i rur odpływających (po oddaniu ciepła)(wysokie ciśnienie i temperatura) oraz rur bezpośrednio połączonych z grzejnikami nie następuje wypływ wody grzewczej na zewnątrz. Jeśli więc widzicie wydobywającą się parę wodną, czy cieknącą wodę, jest to stan nienormalny (awaryjny). Taka sytuacja wystąpiła (w sobotę 14.01.2017 ok. godz 11.30) w budowanym na Osiedlu III "Budynku Usługowym". Widoczne były na dachu wydobywające się kłęby pary. Pierwszą myślą było powiadomienie Kierownika Budowy (KB), niestety nie zauważyłem nigdzie "Tablicy Budowy". W przylegającym sklepie oświadczono, że nie mogą mi pomóc. "Dryndłem" do Administracji (sobota), nagrałem się na "sekretarkę" oraz do naszych przedstawicieli z Rad Osiedla z sugestią by skontaktowali się z Administratorem Osiedla. Tu pragnę wyjaśnić moją "gorliwość". W 2001 roku prowadząc jedną z budów wrocławskich, byłem "świadkiem" wypadku ze skutkiem tragicznym. Otóż podłączono (weekend) węzeł c.o.. Kierownictwo Budowy zostało zaalarmowane wypływem gorącej wody itd. Okazało się że "wystrzeliła" woda wysokiego ciśnienia. Skutkiem wypływu było "rozpuszczenie" ścian węzła i zagrożenie katastrofy. W poniedziałek podjęto działania naprawcze, należało odtworzyć fragment ściany nośnej. Pech chciał, że podczas robót w rejonie pojawił się człek (by sobie popatrzyć) obcy i swoją obecnością spowodował zawalenie podmytej ściany.... . Sprawa bardzo poważna bardzo ciężkie zagrożenie życia. c d n ... facet nie żyje, była sprawa, niestety nie przestrzegał .. i był winien.
|
|
|
|
Napisane: 2017-01-17, 13:57 |
|
|
|
|