Dzisiaj proszę państwa, będziemy mówić o kłamstwie - zaczął profesor, po czym zadał pytanie
- Kto przeczytał moją książkę?
Wszyscy studenci podnieśli ręce.
- A więc proszę państwa, to był przykład kłamstwa. Owszem książkę napisałem, ale jeszcze nie oddałem do druku.
Żebrak zaczepia dwóch studentów idących ulicą. Jeden zdecydowanie
odmawia jakiejkolwiek jałmużny, ale drugi sięga po portfel i rzuca
proszącemu kilka złotych.
- Dlaczego to zrobiłes? - pyta pierwszy. - Przecież wiesz, że on
wydaje wszystkie pieniądze na wódkę albo narkotyki.
- To tak jak my...
Dzisiaj proszę państwa, będziemy mówić o kłamstwie - zaczął profesor, po czym zadał pytanie
- Kto przeczytał moją książkę?
Wszyscy studenci podnieśli ręce.
- A więc proszę państwa, to był przykład kłamstwa. Owszem książkę napisałem, ale jeszcze nie oddałem do druku.
Żebrak zaczepia dwóch studentów idących ulicą. Jeden zdecydowanie
odmawia jakiejkolwiek jałmużny, ale drugi sięga po portfel i rzuca
proszącemu kilka złotych.
- Dlaczego to zrobiłes? - pyta pierwszy. - Przecież wiesz, że on
wydaje wszystkie pieniądze na wódkę albo narkotyki.
- To tak jak my...
|