tekst jednego z Noblistów
"Coraz więcej wiemy i coraz mniej rozumiemy."

I

Ostatnio gadaliśmy trochę o tym co zostało nam,
w sercach nosimy oboje ból, smutek i żal,
wiem, nie znasz mnie prawie i nie znam cię ja,
ale rozumiemy się tak bardzo, że kręci się łza,
patrze dziś na twoje zdjęcia i nieraz mnie kłuje
tam w środku tak bardzo, wiem, że też to czujesz,
okradli nas z marzeń i co nam zostało,
nie mamy tego co kiedyś, zabolało...
zostaliśmy sami, mamy grono przyjaciół,
ale raz stracone zaufanie ogranicza bardzo,
chcemy tu zrozumienia, oboje mamy hardkor
i uwierz mi skarbie, że mamy to samo,
nie chcemy zbyt wiele, mieć kogoś wstając rano
by móc spojrzeć mu w oczy i przytulić tak bardzo
mocno... i trwać tak do końca,
gdzie jest ta osoba, która temu sprosta?

Ref.

Powiedz mi proszę jak korzystać z życia
jak wszystko się kończy wtedy kiedy się zaczyna,
nie lata lecz dni liczone, czas upływa..
gdzie jest kurwa miłość, która przy życiu trzyma?! (x2)

II

Samotność nas dobija, ale przecież mamy siebie,
mówimy nie chcemy nic, lecz inaczej czuje serce,
wstydzimy się uczuć, chowamy je gdzieś, gdzie
nikt ich nie znajdzie - diamentowe serce,
jest tak bardzo cenne, że aż nie do zdobycia,
ktoś ukruszył już kawałek, resztę dla siebie trzymaj,
ja też trzymam w dłoni, to już ostatni kryształ,
jest tak bardzo mały, że prawie go nie widać,
budujemy przyjaźń, bo to jedyny fundament,
który przetrwa tu nawet spotkanie z huraganem,
nieraz wieje w oczy wiatr, ale trwamy dalej
i robimy coś oboje tutaj, to po nas zostanie,
jak znasz mnie to pamiętaj, że ktoś taki był,
jak znasz ją to zapamiętaj, że była kimś,
uciekają dni, a my razem obrócimy się w pył
lecz dusze przetrwają, focus 27 - a my w nim.

Ref.

Powiedz mi proszę jak korzystać z życia
jak wszystko się kończy wtedy kiedy się zaczyna,
nie lata lecz dni liczone, czas upływa..
gdzie jest kurwa miłość, która przy życiu trzyma?! (x2)

To jest waga ciężka ziomek, rocznik 92
waga 70 kg Zbuku wjechał na track
i wyjebane brat mam czy będziesz hejtował
pamiętaj prawdziwy hip hop pierdoli podział
wiesz gdzie hip hop się podział?
ej hip hop jest u nas
za każdym razem jak kruszymy przed nagrywką skuna
wbij do studia i skuuuumaj, że to nie jest proste
i wbij sobie do głowy ze, nie chodzi o forsę
udowodnię Polsce jak ma się młoda scena
od 5 lat daje Polsce hip hop z podziemia
niby nic się nie zmienia, ale coś jest inaczej
bo dochodzę do wszystkiego przez swoją ciężka prace.
Co z Wami pajace wiem ze Was to boli
że mój poziom wam ucieka nie możecie go dogonić
i że nie używam broni a zadaje Wam rany
wy chociaż macie broń nie potraficie mnie zranić

Ref.:
Hip hop nie ma granic nie ma podziałów
Hip hop jest na osiedlach dla dobrych załóg
Hip hop jest w naszym kraju hip hop jest tutaj
Hip hop champions człowieku słuchaj x2

Leszek
Czy to jest moje życie? Raczej trzyma mnie przy życiu
koncerty nagrywki pisanie do tych bitów
puszczam to w obieg, to leci w Polskę
przybiłem Zbukowi piątkę jest moim ziomkiem!
To nie jest zwykły wokal pewno nie zmierzysz tempa
to rytm naszego serca który właśnie się rozpędza
nie ma tu podziałów, wtedy dużo tu zdziałamy
nie ma was tylu żeby ściszyć to co gramy
są z nami weterani są z nami dzieci w bramach
chcesz czy nie chcesz ta muzyka będzie grana
jest tylko jedna ściana, a raczej kurwa przepaść
między naszym rapem a tym co było w mediach
Mam gdzieś miano bota raczej dobry chłopak
w tych kręgach gdzie szacunek znaczy więcej niż flota
gdzie nic na pokaz jeden stąd z tego miejsca
gdzie życie kopie w dupę a nie kurwa nas rozpieszcza


Ref.:
Hip hop nie ma granic nie ma podziałów
Hip hop jest na osiedlach dla dobrych załóg
Hip hop jest w naszym kraju hip hop jest tutaj
Hip hop champions człowieku słuchaj x2

Z.B.U.K.U.

Chce zostać legendą za życia jak Mike Tyson
mam jego potencjał spytaj tych co ze mną walczą
każdy rzucony punch ziom zostaje przemyślany
piszemy swoje teksty tylko dla tych wybranych
To my ten hip hop mamy nie damy wam go zdeptać
to my podtrzymujemy na duchu dzieciaki z getta
to nie jest waga lekka to pierdolony bum bum
to wszystko czego potrzebuje na tą chwile trunku
ten rap to forma buntu jak mela na twarz posłów
to hip hop champions jak nie kumasz to odpuść
wypierdalaj na odpust ojca Radia Maryja
od nas ojciec dyrektor dostaję mocz na ryja
majbacha mu rozbijam i wysadzam też dziecko
mam C4 pod postacią wersów już wiesz to
rap champion na pewno produkcja w bebecha
albo stajesz do walki albo masz synek pecha!

[Ke$ha]
It’s going down, I’m yelling timber
You better move, you better dance
Let’s make a night, you won’t remember
I’ll be the one, you won’t forget

[Pitbull]
The bigger they are, the harder they fall
This biggity boys are diggity out
I have ‘em like Miley Cyrus, clothes off
Twerking on a roseton, timber
Crazy town, booty on, timber
That’s the way we like the war, timber
I’m sticking it in oil spill
She say she won’t, but I bet she will, timber

Swing your butt round and round
End of the night, it’s going down
One more shot, another round
End of the night, it’s going down
Swing your butt round and round
End of the night, it’s going down
One more shot, another round
End of the night, it’s going down

[Ke$ha]
It’s going down, I’m yelling timber
You better move, you better dance
Let’s make a night, you won’t remember
I’ll be the one, you won’t forget

It’s going down, I’m yelling timber
You better move, you better dance
Let’s make a night, you won’t remember
I’ll be the one, you won’t forget

[Pitbull]
Look up in the sky, it’s a bird, it’s a plane
No, it’s just me, ain’t a damn thing changed
Live in hotels, swing on plane
Left to say, money ain’t a thing
Club jumping like it going down, bowl it
Order me another round, homie
We about to climb, wild, ’cause it’s about to go down

Swing your butt round and round
End of the night, it’s going down
One more shot, another round
End of the night, it’s going down
Swing your butt round and round
End of the night, it’s going down
One more shot, another round
End of the night, it’s going down

[Ke$ha]
It’s going down, I’m yelling timber
You better move, you better dance
Let’s make a night, you won’t remember
I’ll be the one, you won’t forget

It’s going down, I’m yelling timber
You better move, you better dance
Let’s make a night, you won’t remember
I’ll be the one, you won’t forget

Puedo no roncar por las mañana
Puedo trabajar de sol a sol
Puedo subirme hasta el Himalaya
O batirme con mi espada
Para no perder tu amor

Puedo ser, tu fiel, chofer, mujer
Todo lo que te imaginas puedo ser
Y es que por tu amor volvía a nacer
Tu fuiste la respiración
Y era tan grande la ilusión
Pero si te vas que voy a hacer
Planchar de nuevo el corazón
Se pone triste esta canción

Quiero
Casarme contigo
Quedarme a tu lado
Ser el bendecido con tu amor
Por eso yo quiero
Dejar mi pasado
Que vengas conmigo
Morir en tus brazos dulce amor
Por eso yo quiero

Puedo boxear en las olimpiadas
Puedo mendigar por tu amor
Puedo mudarme a la Castellana
Agua fría por las mañanas
Y alinear en el Unión

Puedo ser, tu fiel, chofer, mujer
Todo lo que te imaginas puedo ser
Y es que por tu amor volvía a nacer
Tu fuiste la respiración
Y era tan grande la ilusión
Pero si te vas que voy a hacer
Planchar de nuevo el corazón
Se pone triste esta canción

Quiero
Casarme contigo
Quedarme a tu lado
Ser el bendecido con tu amor
Por eso yo quiero
Dejar mi pasado
Que vengas conmigo
Morir en tus brazos dulce amor
Por eso yo quiero

Quiero
Casarme contigo
Quedarme a tu lado
Ser el bendecido con tu amor
Por eso yo quiero
Dejar mi pasado
Que vengas conmigo
Morir en tus brazos dulce amor

Puedo boxear en las olimpiadas
Puedo trabajar de sol a sol
Puedo tantas cosas en mi vida
Por tu amor

Yo no estoy bien hoy
Mmmmm...
Vamos par al cuarto
Deja me mi amor
Por favor...
Tu eres my sexy papi!

The way you look in the morning
In the morning
The way you kiss without warning
Without warning
Sometimes you play me, like a girl
You know the way to rock my world
I wish that we could find some time
Alone

Take me higher baby
Just where i wanna be
Take me high my lover
You're my

My sexy papi...
My sexy papi...
you're the one for me
My sexy papi...

The way you're touching me baby
Drives me crazy
You gotta smile like you do babe
It's just amazing
Sometimes you play me like a girl
You know the way to rock my world
I wish that we could find some time
Alone

Take me higher baby
Just where i wanna be
Take me high my lover
You're my

My sexy papi...
My sexy papi...
you're the one for me
My sexy papi...
My sexy papi...
My sexy papi...
you're the one for me
My sexy papi...

Mglisty świt i następny dzień, i po samotność znów nowy bieg.
Jedźmy daleko, najdalej stad.
Szary tramwaj i szary bruk oko w oko tysiące głów.
Jedźmy daleko najdalej stąd.
Zmiana świateł naciśnij gaz przytul się do mnie nie złapią nas,
jedźmy daleko najdalej stąd.
Zapach śmierci wciąż wisi tu wszyscy sobie kopią grób jedźmy...
Nie wahaj się chociaż raz
masz jeszcze czas l dobry wiatr
możesz ją zabrać tam gdzie chcesz,
będziecie mogli kochać się.
Rozpuść włosy i porzuć strach,
mija wam najlepszy czas jedźmy...
Z okna sąsiad mordę drze
nie chcę go widzieć odwracam się
jedźmy...

Znowu Ty z tej ponurej wieży szarych dni,
Kradniesz moje serce, musisz być
Księciem.
Tylko Ty, mało co i przytaknęłabym,
Tej rutynie co z miłości drwi,
Jesteś
Obok mnie, obok mnie, obok mnie, obok mnie.

Ref:
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.

Przez ten mur,
Dziwnych spojrzeń których pełno tu,
Przez czerwone światła gorzkich słów
Biegnę.
Przez miasta kłamstw
Zmuszeni biec co dnia, by poznać jedną z prawd,
Ty i ja!

Ref:
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.

Rzeczywistość i marzenie
Muszą się wciąż o nas bić.
Naszą bajkę pisz codziennie,
Skrytą w prozie zwykłych dni.

Ref:
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.

Aaa... aaa... aaa...

Pociągam za spust mojego mikrofonu
wyrywam przed siebie jak drużyna z peletonu
mam kilka uwag na tytułowy temat, tylko parę zdań nie jakiś poemat
Wchodzę do banku, proszę do kolejki,
cel tej instytucji, ten sam problem wielki, proszę nie przeszkadzać Pan tu nie stał, do widzenia
rzadko kiedy chociaż cień zrozumienia,
Ja na to wszystko śmieję się otwarcie
i z biurokracją wygrywam każde starcie.

Komitet do walki z biurokracją paranoja,
kto to wymyślił to nie działka moja
urząd sprawdza urząd a czas ucieka
a wraz z nim fundusze mojego człowieka
na niego nikt nie czeka, urzędas ma go tyle
i jeździ po nim jak po łysej kobyle
siedzi za biurkiem, tocząc palanta
na święta pewnikiem podrzucę mu blanta
choć pełen mankamentów umysłowych zakrętów
a ja dla relaksu potrzebuję takich momentów.

Fatalny dzień, spraw do załatwienia fura
i dziś się nie skończy jak rentowa koniunktura
bo uderzyć muszę do publicznego biura
wiem która polskich urzędów struktura
dziesiątki podań, papierków, formularzy
to przede wszystkim raj na ziemi dla drukarzy
by z takich trudności system mi się marzy
bez tylu okienek co ziaren piasku na plaży
organizacja prosta jak budowa druta
jest to chyba niemożliwe zwłaszcza tutaj.

Ekfistyczna ekwilibrystyka, oto wizytówka mojego zawodnika
niektóre sprawy szczegółowo, kłęb konkretnych rymów studzi napastnika
tym czasem ja pokuszę się o wnioski
urzędasy bawią mnie jak Johny Bravo boski
dużo gadki, umysłowa impotencja
jak ulał dla polityków konkurencja
szare komórki utracone bezpowrotnie
wyrok, siedzenie w biurze dożywotnie.

Ref: Co Ci zrobiła? Co Ci zrobiła powiedz
tylko ona za Tobą wszędzie mogła pobiec
co Ci zrobiła, że ją zostawiłeś
ona gdzieś tam jest i nie wie czemu to zrobiłeś.
Czeka na Ciebie, jednocześnie nienawidzi
widziałem ją, żeby zapomnieć chciała wypić
bawi się, robi wszystko by znieczulić
ale rano płacze, że nie może się przytulić.

1. Ona Cię kochała jak nie kochał nikt
zawsze była za Tobą, całą sobą była Twą połową
a Ty sobie znalazłeś jakąś inną nie wiem po co
i ona płacze dniem i nocą
leć do niej jakoś przeproś bo
masz sumienie które mówi "to nie to"
ona nie wie co ma robić po tych wszystkich latach
jest rozdarta normalność nie powraca
uśmiecha się przy koleżankach lecz patrzy w telefon
oddałaby je wszystkie teraz za Ciebie jednego
mimo, że zraniłeś ją ona chce wybaczyć
chce zapomnieć i usłyszeć, że coś jednak znaczy.
Nigdy nie paliła trawy teraz już przesadza
nie wie już co robi bo depresja ją rozsadza
pali nie wiadomo z kim, zjeżdża nieprzytomnie
zniszczyłeś jej życie to ją teraz chociaż podnieś.

Ref: Co Ci zrobiła? Co Ci zrobiła powiedz
tylko ona za Tobą wszędzie mogła pobiec
co Ci zrobiła, że ją zostawiłeś
ona gdzieś tam jest i nie wie czemu to zrobiłeś.
Czeka na Ciebie, jednocześnie nienawidzi
widziałem ją, żeby zapomnieć chciała wypić
bawi się, robi wszystko by znieczulić
ale rano płacze, że nie może się przytulić.

2. MP 3 na słuchawkach, godzinami poza domem
z przyjaciółmi spacer albo rower
chce uciekać ale wspomnienia gonią
dopadają, dobijają, przyjaciele nie obronią
co zrobiła nie tak, czy za bardzo nalegała
może za często miłość wyznawała
może nie trafi lepiej, może nie stać jej na niego
może, może chroń ją Boże.
Licznik sms-ów stanął na ośmiu tysiącach
ale licznik uczuć pracuje bez końca
siedzi tam na torach, nie chce się jej żyć
samobójcze myśli zaczynają się tlić
i nagle on przychodzi chwyta ją za rękę
"nie chce już rozłąki bo mi serce pęknie"
refleksja na szczęście przyszła na czas
szanuj taką miłość jeśli ją masz.

Ref: Co Ci zrobiła? Co Ci zrobiła powiedz
tylko ona za Tobą wszędzie mogła pobiec
co Ci zrobiła, że ją zostawiłeś
ona gdzieś tam jest i nie wie czemu to zrobiłeś.
Czeka na Ciebie, jednocześnie nienawidzi
widziałem ją, żeby zapomnieć chciała wypić
bawi się, robi wszystko by znieczulić
ale rano płacze, że nie może się przytulić.

Co Ci zrobiła? Co Ci zrobiła powiedz
tylko ona za Tobą wszędzie mogła pobiec
co Ci zrobiła, że ją zostawiłeś
ona gdzieś tam jest i nie wie czemu to zrobiłeś.
Czeka na Ciebie, jednocześnie nienawidzi
widziałem ją, żeby zapomnieć chciała wypić
bawi się, robi wszystko by znieczulić
ale rano płacze, że nie może się przytulić.