Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
blanka.win napisał(a): masz rację należałoby oddzielić swoje przekonania religijne, a przekonanie co do Kościoła, bo ten drugi to coraz bardziej tylko i wyłącznie instytucja wprowadzająca zakazy, rygory i wykorzystująca wiernych do własnych celów, nie wspominając już o tym, że za wszystko w kościele trzeba zapłacić spore pieniądze, za ślub, pogrzeb, nawet za msze w czyimś imieniu...moim zdaniem takie rzeczy powinny byc darmowe...a do seksu...to proszę Was...szanujmy się :D Zgadzam się jak najbardziej z Tobą To że jestem wierząca nie znaczy ze mam bezgranicznie wierzyć w kościół
[quote="blanka.win"]masz rację należałoby oddzielić swoje przekonania religijne, a przekonanie co do Kościoła, bo ten drugi to coraz bardziej tylko i wyłącznie instytucja wprowadzająca zakazy, rygory i wykorzystująca wiernych do własnych celów, nie wspominając już o tym, że za wszystko w kościele trzeba zapłacić spore pieniądze, za ślub, pogrzeb, nawet za msze w czyimś imieniu...moim zdaniem takie rzeczy powinny byc darmowe...a do seksu...to proszę Was...szanujmy się :D[/quote]
Zgadzam się jak najbardziej z Tobą :-) To że jestem wierząca nie znaczy ze mam bezgranicznie wierzyć w kościół :ohno:
|
|
|
|
Napisane: 2014-12-28, 20:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
Hipetka napisał(a): Seks ma być przyjemnością, wyrażaniem uczucia, a nie mechaniczną produkcją dzieci, jak chce Kosciol. Dokładnie:)
[quote="Hipetka"]Seks ma być przyjemnością, wyrażaniem uczucia, a nie mechaniczną produkcją dzieci, jak chce Kosciol.[/quote]
Dokładnie:)
|
|
|
|
Napisane: 2013-02-13, 10:07 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
masz rację należałoby oddzielić swoje przekonania religijne, a przekonanie co do Kościoła, bo ten drugi to coraz bardziej tylko i wyłącznie instytucja wprowadzająca zakazy, rygory i wykorzystująca wiernych do własnych celów, nie wspominając już o tym, że za wszystko w kościele trzeba zapłacić spore pieniądze, za ślub, pogrzeb, nawet za msze w czyimś imieniu...moim zdaniem takie rzeczy powinny byc darmowe...a do seksu...to proszę Was...szanujmy się :D
masz rację należałoby oddzielić swoje przekonania religijne, a przekonanie co do Kościoła, bo ten drugi to coraz bardziej tylko i wyłącznie instytucja wprowadzająca zakazy, rygory i wykorzystująca wiernych do własnych celów, nie wspominając już o tym, że za wszystko w kościele trzeba zapłacić spore pieniądze, za ślub, pogrzeb, nawet za msze w czyimś imieniu...moim zdaniem takie rzeczy powinny byc darmowe...a do seksu...to proszę Was...szanujmy się :D
|
|
|
|
Napisane: 2013-01-03, 13:14 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
Przeczytałam ten tekst i...aż szkoda gadać. Ja rozumiem, że Kościół ma swoje prawdy, które głosi, ale bez przesady. Pierwsze słyszę, że matka odpowiada za wychowanie seksualne syna, a ojciec za wychowanie córki. Raczej zawsze było odwrotnie, bo kto najlepiej wytłumaczy młodej dziewczynie zasady funkcjonowania kobiecego organizmu, jeśli nie inna kobieta? Jakiś czas temu stwierdziłam, że wierzę w Boga, ale nie wierzę w Kościół. Są rzeczy, w przypadku których Kościół powinien iść z duchem czasu, a nie trzymać się sztywno przestarzałych zasad. Ja rozumiem, że człowiek wierzący powinien przestrzegać jakichś odgórnych prawd i że nie musi być za łatwo, ale nie przesadzajmy. Mieszkanie razem przed ślubem to grzech, współżycie przed ślubem to grzech, zabezpieczanie się to grzech - a później jest całe mnóstwo rozwodów, bo młodzi nie poznali się dostatecznie dobrze w codziennym życiu, albo okazuje się, iż nie dopasowali się seksualnie, albo okazuje się, że wzięli ślub tylko z powodu ciąży. Kościół nie chce rozwodów? To niech pozwoli młodym poznać się przed ślubem tak, jak to tylko możliwe. Czy mąż, z którym nie spałam przed ślubem będzie lepszym mężem niż taki, z którym okazywałam sobie miłość i czułość i z którym stopniowo wspinaliśmy się na kolejne etapy związku? Nie wydaje mi się.
Przeczytałam ten tekst i...aż szkoda gadać. Ja rozumiem, że Kościół ma swoje prawdy, które głosi, ale bez przesady. Pierwsze słyszę, że matka odpowiada za wychowanie seksualne syna, a ojciec za wychowanie córki. Raczej zawsze było odwrotnie, bo kto najlepiej wytłumaczy młodej dziewczynie zasady funkcjonowania kobiecego organizmu, jeśli nie inna kobieta? Jakiś czas temu stwierdziłam, że wierzę w Boga, ale nie wierzę w Kościół. Są rzeczy, w przypadku których Kościół powinien iść z duchem czasu, a nie trzymać się sztywno przestarzałych zasad. Ja rozumiem, że człowiek wierzący powinien przestrzegać jakichś odgórnych prawd i że nie musi być za łatwo, ale nie przesadzajmy. Mieszkanie razem przed ślubem to grzech, współżycie przed ślubem to grzech, zabezpieczanie się to grzech - a później jest całe mnóstwo rozwodów, bo młodzi nie poznali się dostatecznie dobrze w codziennym życiu, albo okazuje się, iż nie dopasowali się seksualnie, albo okazuje się, że wzięli ślub tylko z powodu ciąży. Kościół nie chce rozwodów? To niech pozwoli młodym poznać się przed ślubem tak, jak to tylko możliwe. Czy mąż, z którym nie spałam przed ślubem będzie lepszym mężem niż taki, z którym okazywałam sobie miłość i czułość i z którym stopniowo wspinaliśmy się na kolejne etapy związku? Nie wydaje mi się.
|
|
|
|
Napisane: 2013-01-02, 09:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
Seks ma być przyjemnością, wyrażaniem uczucia, a nie mechaniczną produkcją dzieci, jak chce Kosciol.
Seks ma być przyjemnością, wyrażaniem uczucia, a nie mechaniczną produkcją dzieci, jak chce Kosciol.
|
|
|
|
Napisane: 2012-12-24, 11:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
Dołączam do opinii. Ani myślę w łóżku zastanawiać się na kościelnymi zasadami. No way
Dołączam do opinii. Ani myślę w łóżku zastanawiać się na kościelnymi zasadami. No way
|
|
|
|
Napisane: 2012-12-21, 16:44 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
Kościół od seksu powinien się trzymać z daleka :P
Kościół od seksu powinien się trzymać z daleka :P
|
|
|
|
Napisane: 2012-12-20, 16:20 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
he he kościół swoje, a my swoje ;)
he he kościół swoje, a my swoje ;)
|
|
|
|
Napisane: 2012-12-14, 21:58 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
popieram Astalavistabejbe :)
popieram Astalavistabejbe :)
|
|
|
|
Napisane: 2012-12-06, 23:10 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Seks a Kościół? |
|
|
Ja mam w nosie kościelne zasady pożycia seksualnego. Niech sobie kościół współżyje jak chce - byle alimenty na dzieci płacił, a ja będę po swoijemu
Ja mam w nosie kościelne zasady pożycia seksualnego. Niech sobie kościół współżyje jak chce - byle alimenty na dzieci płacił, a ja będę po swoijemu
|
|
|
|
Napisane: 2012-12-04, 16:12 |
|
|
|
|