Czemu tak uważasz? Moim zdaniem nie ma wcale takiego podziału. Interesuje się fizyką i zawsze z chęcią dowiem się czegoś nowego.

Ja też nie interesuję się myślistwem :P piłak nożna to już co innego, ale tylko na tym wyższym poziomie, zeby cos się działo. Kosmetyki... jakoś nie mogłabym o nich rozmawiać godzinami. Dla mnie muszą być dobre i w dobrej cenie ;) i wtedy jest ok :).

[url=http://notariuszgarus.pl/]html[/url]
[url=http://www.notariuszgarus.pl/]dobry notariusz[/url]
[url=http://notariuszgarus.pl/czynnosci.html]http://www.notariuszgarus.pl/czynnosci.html[/url]
[url=http://www.notariuszgarus.pl/czynnosci.html]www[/url]

Różnie z tym bywa, ja też nie jestem za generalizacją. Zawsze myślałam, że jestem humanistką, ale zaczęłam się przełamywać i próbować swoich sił w różnych „nie humanistycznych” zadaniach. Ostatnio nawet sama wypełniłam PIT. Co prawda poszłam trochę na łatwiznę, bo w Internecie jest [url=http://pit-36l.org/formularze-pit-36l.html#.T13GVvWCJWQ]PIT 36l do pobrania[/url] i z takiego e-formularza skorzystałam.

To nie jest zasada. Na wydziałach fizyki są kobiety, więc nie ma co generalizować.

wydaje mi się, że może chodzić o przekaz treści. Jeśli od najmłodszych lat zainteresuje się dziecko, że to ciekawy przedmiot to inaczej ono będzie do niego podchodziło! I zależy od polonisty, aby zaczarować j. polskim, a naucz. fizyki powinien tak "czarować" żeby dzieciaki i rozumiały i pokochały ten przedmiot! Niestety jest coraz gorzej, bo coraz mniej jest nauczycieli=pasjonatów, wszędzie zaczynać królować "żądza pieniądza" i "byle do 17!". Są oczywiście wyjątki, które należy doceniać:):)

Jestem kobietą i lubiłam w szkole fizykę, o tyle o ile humanistka może lubieć fizykę. Mieliśmy super dyrektora, który uczył fizyki i robił to dobrze. Za to matma .... brrrr do dzisiaj mam wstręt.

Tak, myślę, że da radę ;)
Spiesz się, bo widze, ze w wielu księgarniach wysyłkowych się wyprzedała :o

Nie chodziło mi o format, tylko o to czy jest na tyle łatwa i wciągająca do dosyć niesprzyjających warunków, czyli do takich, gdzie nie można się do końca skupić ;)

Format może nie jest bardzo sprzyjający, ale język na tyle prosty i ciekawy, że da radę :)

Ja też nie interesuję się myślistwem :P piłak nożna to już co innego, ale tylko na tym wyższym poziomie, zeby cos się działo. Kosmetyki... jakoś nie mogłabym o nich rozmawiać godzinami. Dla mnie muszą być dobre i w dobrej cenie ;) i wtedy jest ok :).

A ta książka nadaje się na "czytadło" do autobusu? :)