Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
No tak mi powiedzieli... Dlatego trafić no dobrego mechanika- bezcenne
No tak mi powiedzieli... Dlatego trafić no dobrego mechanika- bezcenne :mrgreen:
|
|
|
|
Napisane: 2009-08-25, 00:23 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
maleństwo napisał(a): miałam amory odwrotnie założone/ nie wiedziałam, że tak się da
teraz to odpadłem...
[quote="maleństwo"]miałam amory odwrotnie założone/ nie wiedziałam, że tak się da[/quote]
:shock: :shock: teraz to odpadłem...
|
|
|
|
Napisane: 2009-08-20, 16:44 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Kurcze powiem Wam, że ciężko jest znaleźć dobrego machanika... Bo niby pełno jest ich w każdym mieście, nie wiadomo którego wybrać... W aso też nie zawsze trafi się na fachowca- ja miałam amory odwrotnie założone/ nie wiedziałam, że tak się da, ale tak powiedzieli mi na przeglądzie...
Kurcze powiem Wam, że ciężko jest znaleźć dobrego machanika... Bo niby pełno jest ich w każdym mieście, nie wiadomo którego wybrać... W aso też nie zawsze trafi się na fachowca- ja miałam amory odwrotnie założone/ nie wiedziałam, że tak się da, ale tak powiedzieli mi na przeglądzie...
|
|
|
|
Napisane: 2009-08-20, 10:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja również niedawno miałem problemy z mechanikiem.Otóż była do wymiany uszczelka pod pokrywą głowicy,w seicento którym jeżdzi córka.Nie minęły 2 dni,i zauważyliśmy ponownie wycieki.Grzecznie wróciliśmy do warsztatu,i mówię w czym problem,proszę o ponowną wymianę tej uszczelki,ale zaznaczam że za nic nie będę płacił.Pan mechanik bardzo arogancko podniesionym głosem,oznajmił że za uszczelkę muszę ponownie zapłacić,i nie będę mu wmawiał,ponieważ on naprawia samochody od 30 lat.Było kilku klientów przy tym,więc ja także wykorzystałem to i dwa razy głośniej od niego,zażądałem wykonanie tej naprawy,i nie mam zamiaru płacić za jego błąd.Zrobił to,ale tym razem minął jeden dzień jazdy i znowu wyciek. Tym razem córka pojechała to załatwić,dopiero za 3 razem wykonał to dobrze
Byłem jego klientem ok. 15 lat.Teraz ostrzegam innych,przed jego partacką robotą,i omijam ten warsztat.
Ja również niedawno miałem problemy z mechanikiem.Otóż była do wymiany uszczelka pod pokrywą głowicy,w seicento którym jeżdzi córka.Nie minęły 2 dni,i zauważyliśmy ponownie wycieki.Grzecznie wróciliśmy do warsztatu,i mówię w czym problem,proszę o ponowną wymianę tej uszczelki,ale zaznaczam że za nic nie będę płacił.Pan mechanik bardzo arogancko podniesionym głosem,oznajmił że za uszczelkę muszę ponownie zapłacić,i nie będę mu wmawiał,ponieważ on naprawia samochody od 30 lat.Było kilku klientów przy tym,więc ja także wykorzystałem to i dwa razy głośniej od niego,zażądałem wykonanie tej naprawy,i nie mam zamiaru płacić za jego błąd.Zrobił to,ale tym razem minął jeden dzień jazdy i znowu wyciek. :diabel: Tym razem córka pojechała to załatwić,dopiero za 3 razem wykonał to dobrze
Byłem jego klientem ok. 15 lat.Teraz ostrzegam innych,przed jego partacką robotą,i omijam ten warsztat. :bryka:
|
|
|
|
Napisane: 2009-08-19, 11:04 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Uła, jak korba bokiem wyszła to faktycznie niefajnie
Uła, jak korba bokiem wyszła to faktycznie niefajnie :-(
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-07, 13:16 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Pękł blok silnika i wał korbowy wyszedł bokiem
Pękł blok silnika i wał korbowy wyszedł bokiem
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-07, 10:13 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
papilon napisał(a): A wracając do tematu, czyli nieuczciwego mechanika, to warto się ubezpieczyć w Dasie (ubezpiecza się samochód) i na całe "zło", które się z nim dzieje, otrzymujemy ochronę prawną. DAS przydatny jest również do walk z ubezpieczycielami w celu uzyskania normalnego odszkodowania. papilon napisał(a): wszystkie naprawy (oczywiście te poważniejsze) robimy w ASO. Z tym ASO to też różnie bywa, bezgranicznie bym nie ufał Ale skoro się sprawdza, to czemu nie. papilon napisał(a): po tygodniu jazdy pękł blok silnika.
Że tak spytam - wiadomo z jakiego powodu? Blok silnika nie pęka ot tak se.
[quote="papilon"]A wracając do tematu, czyli nieuczciwego mechanika, to warto się ubezpieczyć w Dasie (ubezpiecza się samochód) i na całe "zło", które się z nim dzieje, otrzymujemy ochronę prawną.[/quote]
DAS przydatny jest również do walk z ubezpieczycielami w celu uzyskania normalnego odszkodowania.
[quote="papilon"]wszystkie naprawy (oczywiście te poważniejsze) robimy w ASO.[/quote]
Z tym ASO to też różnie bywa, bezgranicznie bym nie ufał ;-) Ale skoro się sprawdza, to czemu nie.
[quote="papilon"]po tygodniu jazdy pękł blok silnika.[/quote]
Że tak spytam - wiadomo z jakiego powodu? Blok silnika nie pęka ot tak se.
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-25, 16:14 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Mięliśmy podobny problem z mechanikiem - po tygodniu jazdy pękł blok silnika. Na szczęście udało się jakoś z facetem dogadać, ale auto robił ponad trzy miesiące. Od tego czasu wszystkie naprawy (oczywiście te poważniejsze) robimy w ASO. Dostajemy fakturę, a poza tym oryginalne części i o dziwo auto wcale się nie psuje. Do tej pory robiliśmy rozrząd i coroczne przeglądy. Od tej pory omijamy pseudomechaników szerokim łukiem. Podobnie rzecz się ma z tankowaniem. Tankujemy na stacjach samoobsługowych, gdzie to samo paliwo co na Orlenie jest kilkadziesiąt groszy tańsze. A wracając do tematu, czyli nieuczciwego mechanika, to warto się ubezpieczyć w Dasie (ubezpiecza się samochód) i na całe "zło", które się z nim dzieje, otrzymujemy ochronę prawną. Znam jeden przypadek, kiedy facet pojechał do ASO kilkuletnim samochodem, a po awanturze wyjechał nową Borą...
Mięliśmy podobny problem z mechanikiem - po tygodniu jazdy pękł blok silnika. Na szczęście udało się jakoś z facetem dogadać, ale auto robił ponad trzy miesiące. Od tego czasu wszystkie naprawy (oczywiście te poważniejsze) robimy w ASO. Dostajemy fakturę, a poza tym oryginalne części i o dziwo auto wcale się nie psuje. Do tej pory robiliśmy rozrząd i coroczne przeglądy. Od tej pory omijamy pseudomechaników szerokim łukiem. Podobnie rzecz się ma z tankowaniem. Tankujemy na stacjach samoobsługowych, gdzie to samo paliwo co na Orlenie jest kilkadziesiąt groszy tańsze. A wracając do tematu, czyli nieuczciwego mechanika, to warto się ubezpieczyć w Dasie (ubezpiecza się samochód) i na całe "zło", które się z nim dzieje, otrzymujemy ochronę prawną. Znam jeden przypadek, kiedy facet pojechał do ASO kilkuletnim samochodem, a po awanturze wyjechał nową Borą...
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-25, 08:20 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja jeszcze od siebie dodam jedną rzecz.
Jeśli masz cierpliwość i kilka wolnych groszy - powalcz w sądzie, jeśli mechanior po dobroci nie uzna reklamacji opatrzonej opinią rzeczoznawcy. A można przypuszczać, że nie uzna. Jak dobra opinia i dobry prawnik Cię poprowadzi - sprawa wygrana.
Dwa powody są:
1) Będziesz mieć satysfakcję, że wygrałeś, bo koleś pewnie myśli że odpuścisz;
2) Kolesiowi nabrudzisz dobrze w i tak kiepskiej opinii.
Ja jeszcze od siebie dodam jedną rzecz.
Jeśli masz cierpliwość i kilka wolnych groszy - powalcz w sądzie, jeśli mechanior po dobroci nie uzna reklamacji opatrzonej opinią rzeczoznawcy. A można przypuszczać, że nie uzna. Jak dobra opinia i dobry prawnik Cię poprowadzi - sprawa wygrana.
Dwa powody są:
1) Będziesz mieć satysfakcję, że wygrałeś, bo koleś pewnie myśli że odpuścisz;
2) Kolesiowi nabrudzisz dobrze w i tak kiepskiej opinii. :-)
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-04, 19:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
i nie latwiej na forum? zapytasz i masz :)
i nie latwiej na forum? zapytasz i masz :)
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-04, 18:03 |
|
|
|
|