juz widzimy, policja podała bilans pierwszej doby świąt na drogach "- Policjanci na polskich drogach zatrzymali w tym roku 210 nietrzeźwych kierowców. W zeszłym było ich 179 - powiedział w TVN 24 kom. Andrzej Browarek z Komendy Głównej Policji."
Jak widać nowe przepisy nie przyczyniły się do zmniejszenia ilości pijanych kierowców na drogach!
Co było do przewidzenia, jak już pisałem wcześniej tylko bicie piany i dodatkowe koszty dla podatnika

Artykuł ani mój ani znajomego, na fb ktoś udostępnił i zdjęcie mi wpadło w oko ;)
A na poważnie to czy tego chcemy czy nie, ustawa wchodzi w życie w poniedziałek. Więc za jakiś czas zobaczymy czy i jakie przyniesie efekty.

o czym pogadamy?, skoro będzie kara nie będzie tematu. Zauważyłaś tą istotną różnicę. Rozmawia się jak nie masz pewności. Alcomobilizer raz! teraz czas na narkotyki!, a później na idiotów za kółkiem, a później na tych co przysypiają, są roztargnieni, na coś chorują itd. Ciekawe jakie w tedy będzie zabezpieczenie w samochodzie i ile ich będzie. Może nie zauważyłaś, ale cały czas próbuję zmusić Was do samodzielnego myślenia. Żebyście nie dawali sobą manipulować lub co gorsze uznawać, że się nie da, czy nie można. To od nas, determinacji i naszego podejścia zależy jakie będzie prawo w Polsce. Oczywiście szkodnik Komorowski będzie innych od tego odwodził łagodnie i delikatnie, aż do mdłości. Proponując coś o czym można rozmawiać tracąc czas, który mogli byśmy wykorzystać bardziej twórczo.
Możesz mi nie wierzyć, ale cały czas rozmawiamy w temacie.
A co do ustawy, to nic nie zmieni. Dosłownie zero efektu po za kosztami które już ponosimy. Zabranie prawka jak do tej pory nic nie dawało to dla czego ma teraz coś dać. Przecież aby jeździć samochodem potrzeba tylko i wyłącznie samochodu!. Ludzie z problemem alkoholowym raczej nie są najbogatsi czyli w większości wypadków tych kar nie da się ściągnąć.
To twój artykuł, czy znajomego?

Ok, to jeśli kara śmierci wróci to wtedy o niej pogadamy, ale moim zdaniem nie zanosi się na to (a już na pewno nie w najbliższych latach).
Może, żeby nie odbiegać już od tematu, ktoś inny ma coś do powiedzenia na temat zmian, które weszły?
Dla przypomnienia, jeśli można: http://www.strefakulturalnejjazdy.pl/2015/04/alcomobilizer-nowy-bat-na-zwalczanie.html

proponuję coś, co jest skuteczne i pewne, a to że prezydent podpisał nie znaczy, że się muszę z tym zgodzić. Nie neguję wszystkiego, ale sens całego takiego cyrku. Kara śmierci wcześniej, czy później wróci. Polska jest słaba, a ostatni test odwagi oblała. Jak można było nie wpuścić do kraju ludzi z kasą, którzy chcieli przejechać szlakiem II Wojny Światowej. Czy naprawdę jest już tak źle, że Polacy boją się grupy kilkudziesięciu motocyklistów, jednocześnie dają wikt i opierunek potomkom UPA.
Dobrze, że w internecie mówi się o tym. Skoro media mówią to co im każą, tutaj przynajmniej można usłyszeć zdanie wszystkich Polaków

gantal, wszystko negujesz, może sam zaproponuj jakieś dobre rozwiązanie? Ale niech będzie REALNE, bo to, o czym do tej pory pisałeś to sobie można pogadać anonimowo w internecie i to wszystko.

A tak czy inaczej, prezydent podpisał umowę i zmiany wchodzą w życie już niebawem.

a co jeżeli ten co pił, pojazd pożyczył lub jest to samochód firmowy, a on pracuje jako kierowca.
Gdzie prawo własności?, nacjonalizacja już była. Chyba nie tędy droga
W sytuacji kiedy jest wypadek i samochód zostaje doszczętnie rozbity zabranie go właścicielowi jest raczej pomocą niż karą.

ponieważ praktycznie nie piję alkoholu więc dla mnie żaden problem, natomiast pytam - jak Waszym zdaniem ten problem winien być rozwiązany? - osobiście uważam - konfiskata pojazdu.

czyli nie chroni. Najpierw czekamy aż się wydarzy nieszczęście. a później dopiero reagujemy.
Każdy taki przepis niesie ze sobą koszty. Koszty w postaci powiększenia biurokracji, zatrudnienia kolejnych urzędników oraz potrzeby drenażu kieszeni podatników na kolejne wydatki. To że taki człowiek sam kupi sobie urządzenie nie powoduje, że inni nie poniosą kosztów. Za dodatkowych urzędników trzeba zapłacić, za dodatkową prace papierkową trzeba zapłacić. Potrzeba więcej policjantów do kontroli, aby przebiegła sprawnie, trzeba ich przeszkolić i kolejnych którzy będą ich zastępować w przyszłości. Uważacie, że mało mamy podatków, mało urzędników. Od dwudziestu paru lat Polska ma deficyt jak myślicie ile jeszcze ten system wytrzyma?. Tylko proszę mi nie mówić, że nie na temat!. Cała dyskusja jest na temat ponieważ pokazuje wyraźnie, że nie macie pojęcia o tym co piszecie. Ktoś rzucił hasło alcomobilizer podał kilka błędnych argumentów choć pewnie działających na Waszą wyobraźnię i już jesteście za. Karo77 nawet próbuje manipulować twierdząc, że inne kraje europejskie mają i się sprawdza. Tylko nie ma jak tego obronić, czy podeprzeć dowodami, jakimiś namacalnymi danymi. Wystarczy że jest to znaczy, że się sprawdza, Brawo!
To rozwiązanie jest drogie, nieskuteczne, łatwe do obejścia, a co za tym idzie nie sprawdzi się, i nie sprawdza się. Jeżeli dalej tak będziecie podchodzić do problemów tego kraju to nic się nie polepszy. Jak można coś zmienić skoro z góry zakładacie, że się nie da, nie uda, nie można. Takie podejście do życia można tłumaczyć w przypadku emerytów, którzy u schyłku wieku zmęczeni życiem nie lubią zmian. Ludzie młodzi są rządni sukcesu, nowych osiągnięć, chętni działania i myślenia

Jak już była tutaj mowa, póki co ma to być rozwiązanie dla recydywistów. Jeśli ktoś wcześniej był karany za jazdę po alkoholu, to będzie musiał takie urządzenie zakupić, na własny koszt oczywiście, jeśli będzie chciał dalej jeździć samochodem.