w praniu wyszło u mnie z tym starterkiem tak, że dałem go swojej lubej, do tej pory też mówiła, że ma jakaś zatanistyczną ofertę więc zobaczymy czy się na stałe przerzuci czy tylko dla mnie będzie to trzymać ;p

A ja z pleja dalej zadowolony

Starter przysłali, jeszcze nie aktywowany... I nr taki sam jak mój, jedynie "prefiksem" się różni :-D W każdym razie oprócz normalnego doładowania jest 60 minutek do play i na stacjonarne co miecha na starterze. Ciekawe co w praniu wyjdzie.

ja mialem te pierwsze abonamenty pleja za stowaka, zatanistyczna oferta, ale przy przedluzeniu dalem sie przerobic w salonie i mam teraz one play 95, tragedia, dzwonie 1/10 tego co wczesniej a place 2x wieksze rachunki :/

Sposób płatności za połączenia faktyczie trzeba dopasować do stylu życia.
Jeśli tak jak asienka85 nie ma sie czasu myśleć o kupowaniu kart to abonament jest zbawienny.
Ja co prawda też na nadmiar czasu nie narzekam, ale wolę płatności pre-paid.
Smsy mam w orange po groszu, rozmowy tez stosunkowo tanie, no i do niedawna był program profit i możliwość bonusowych doładowań... Dobre się skończyło, ale pozostaję w tej sieci i swoim numerze telefonu, bo bardzo mi się podoba ;)

A ja właściwie z telefonu nie korzystam, zwyczajnie nie lubię. Mam telefon na kartę, masę darmowych smsów i to mi wystarczy do szczęścia :D

Dla mnie istnieje tylko abonament. Ja muszę mieć zawsze możliwość dzwonienia, o każdej porze dnia i nocy. Mam tyle spraw na głowie, że myślenie o tym, żeby kupić kartę, jest nie dla mnie. Co do abonamentu, to ja od 5 lat jestem w erze i jestem zadowolona. Zresztą, cała rodzina jest w erze, więc się nie będę wyłamywać, w sieci taniej. Czasem rachunki przychodzą bandyckie, ale to tylko wtedy, kiedy nie mogę w sobie opanować plotkary.

Ja również skłaniam się ku ofercie pre-paid (w sieci Plus). Środki nie muszą się szybko kończyć wystarczy, że doładuje się konto np za 100 zł i można spokojnie na tym jechać ze 2-3 miechy.

W moim przypadku tylko pre-paid, po pijaku potrafię całą kartę przegadać, więc obawiam się abonamentu. :p

[quote="ema"]Pre-paid - chyba jednak era. Pakiet 600 sms za 6 zł, więc smsy po groszu, taniej być nie może (chociaż dla mnie to i tak za drogo :P)[/quote]

w POPku identycznie siostra ma ;-)

[quote="szostoll"]Co do najlepszje oferty pre-paid to ma ją Play[/quote]

obadamy w okolicach września, załapałem się na darmowy starter Plej Fresz, czekam :-P

[quote="ema"]więc jestem w stanie narzucić sobie jakiś limit. [/quote]

hmm, tu przy abonamencie się problem pojawia, jak na razie ani razu się nie zmieściłem ;-) Ale to dlatego, że połączenia z netem są poza abonamentem liczone, a czasem korzystam z tego.

zysiu, z telefonem jednak jest trochę taniej. Fakt, niewiele ale zawsze no i jak komuś nie potrzeba wodotrysków to zamiast kupować nowy telefon za 150zł dostaje za 1zł ;)

Ja mam abonament i jest ok, ale jeśli miałbym kartę to żadnej różnicy by mi to nie zrobiło. Nie wykonuje wielu połączeń i doładowanie za 20zł by mi na miesiąc raczej spokojnie wystarczyło. Co do najlepszje oferty pre-paid to ma ją Play, a abonament nie wiem. Sam mam erę jak wszyscy w rodzinie, ale Play chyba też ma dobrą ofertę. Plus i Orange wychodzą drożej.