Mój hit to bebio cosmetics- BIONAWILŻENIE- z ekstraktem z dzikiego ryżu ale też na przykład kwasem hialuronowym który słynie z tego że genialnie nawilża skórę
[img]https://i.imgur.com/0pgZ7sx.jpg[/img]

Ponieważ mam AZS moja skóra jest szczególnie narażona na różne czynniki. Na całe szczęście moja choroba ma łagodną formę, ale są czasem dni kiedy dokucza bardzo. Sięgam wtedy bo balsam do ciała z exomega control. Jest tłusty, ale dobrze się rozprowadza i szybko wchłania pozostawiając skórę nawilżoną na długi czas. Dla mnie idealny

Dziewczyny, oszalałam na punkcie linii Vegan Muesli Bielendy. Okazało się, że także masło do ciała z tej serii SZENICA + OWIES + MLECZKO KOKOSOWE jest prze obłędne. Nawilża świetnie, bez zarzutów, a jaki ma zapach. Za każdym razem jak je używam mam ochotę posmarować nim kanapkę :D

Bielenda ma świetny regenerujący balsam z papają z serii exotic Paradise. Bardzo go lubię i stosuje regularnie. DUży plusik za zapach :)

Ja wybieram dobry peeling, a najlepiej taki domowy i olejek do ciała, nakładany na jeszcze wilgotne ciało...

Ten z Resibo jest całkiem fajny. Ładnie nawilża cerę i przyjemnie pachnie. Do tego bardzo wydajny i z naturalnych składników;)

Na skuteczność nie mogę za nic narzekać. Nawilża, wchłania się szybko i pięknie pachnie. Jak dla mnie na razie balsam idealny. Tylko jeszcze jednego zapachu nie testowałam, o tego

http://www.sklep.dax.com.pl/foto/5900525019844_f3_750x550.jpg

ale zamierzam przy następnym zamówieniu z Dax.

Fajnie zrobione. Stylowo! :D Kosmetyku nie znam, ale może się skuszę, bo lubię pinup'owe stylówy.

Znalazlam genialną reklamę tego kremu pin-up o ktorym pisalam, więc podrzucam. Ostatnio docenilam jeszcze bardziej, bo ne trace czasu na czekanie aż balsam wsiąknie, bo chłonie super szybko.

https://www.youtube.com/watch?v=qLuoM2cNK9s

[quote="samba_mamba"]O tak kochana, mam ich całą półkę po promocji na Dzień Kobiet. :D Polecam uwadze jeszcze wodę micelarną Phenome. U mnie sprawdza się doskonale jako kosmetyk do codziennej pielęgnacji twarzy. Nawet jak się nie maluję, to przemywam nią buzię, bo świetnie ją koi i łagodzi podrażnienia, a ja niestety mam do nich skłonności. Pachnie anielsko, jest bardzo wydajna i nie wyobrażam sobie życia bez niej aktualnie! :D A może ją znasz?[/quote]
Niestety nie, ale wszytsko przede mną. Opis brzmi zachęcająco. Jeśli jeszcze powiesz, że nie szczypie w oczy i nie podrażnia oczu to kupuję, bo z tym mam zwykle najwięsze problemy, jesli chodzi o produkty do demakijażu i wyglądam potem jak królik z czerwonymi oczkami :/