ja również myślę że henna bedzie swietnym rozwiązaniem. możesz również miec kolory szarości i brązu wiec wygląda to naturalnie

ja sama robie henne i reguluje
jak masz ciemne wlosy zrob czarna, jesli hjestes blondynką brazową

Jeśli się nie znasz, to sama nie reguluj lepiej idź do specjalistki.

Wyregulować :) Wybierz się do kosmetyczki, która zrobi to porządnie i nada odpowiedni kształt Twoim brwiom, a jak będą odrastać to stopniowo sama pozbywaj się włosków mając już nadany ten kształt. No i pomyśl o hennie delikatniej (też w salonie).

Również jestem zdania, że makijaż permanentny powinien pomóc, a przy okazji będziesz miała na 5 lat spokój. Tylko przed zrobieniem takiego makijażu musisz się upewnić, że linergistka która będzie Ci ten zabieg robić jest naprawdę dobrą profesjonalistką. Najlepiej sprawdzić w jakiej szkole robiła szkolenie makijażu permanentnego. Najlepiej byłoby, gdyby ukończyła Centrum Szkoleń New Look, z tej szkoły wychodzą najlepsi linergiści, także taka osoba na pewno by Ci zrobiła idealny makijaż.

Na taki problem to henna najlepsza.

A próbowałaś henny? Czasem kosmetyczka potrafi dużo zdziałać, ale jeśli faktycznie nie masz brwi, to nie bardzo ma na czym operować. Czy to wynik jakiegoś wypadku, czy coś? Zawsze możesz jeszcze spróbować makijażu permanentnego. W przypadku brwi wygląda bardzo ładnie i naturalnie. Zresztą dobrze wykonany zawsze wygląda ok. Ja słyszałam dobre opinie na temat Instytutu Urody New Look w Warszawie, tam robią makijaż metodą piórkową. Zastanów się czy to nie dobre rozwiązanie w tej sytuacji.

Mam koszmarne brwi, naprawdę. Czasami jak patrzę w lusto to widzę misia Kolargola- duże oczy i słabo widoczne brwi. Macie jakieś sposoby na to, by coś z nimi zrobić? Nie chodzi o ich kształt( w sumie o.k), ich po prostu nie ma.......