A ja projektuję od zawsze, Już jako pięciolatka z ołówkiem i kartka w ręce wymyślałam kreacje;) (wiadomo, że trochę to ewoluowało przez ten czas;p)
Ale do teraz lubię to robić, wkurzam się, że w sklepach nie ma takich ubrań, jak sobie wymyślę, dlatego wczoraj wyciągnęłam z pawlacza maszynę - dostałam 2 lata temu i nawet jej nie odpakowałam;/ Czas na realizacje projektów nadszedł;)

U mnie jest kiepsko zarówno z szyciem jak i rysowaniem:) Czasami bardzo żałuję bo chciałabym mieć jakiś ciuch, który "mam w głowie" ale nie potrafię tego w żaden sposób sensownie przekazać. To świetna sprawa móc sobie samemu szyć ciuchy

a ja czasami sobie porysuję, a jak mi się spodoba i chęci mam to uszyję też. Z tym, że jestem tylko zapaleńcem - amatorem i nie zawsze jest to perfekcyjne wykonanie, ale zawsze bardziej cieszy niż kolejny ciuch z masowej produkcji
a najwspanialsze jest wygrzebywanie ze strychów ciotek ich kreacji z lat młodości i przerabianie

Teresito, o ciuchach i stylu można też porozmawiać na stylio.pl
Ja się kiedyś bawiłam w "udoskonalanie" strojów przy pomocy maszyny do szycia. I nawet mi to dobrze wychodziło, tylko popsułam maszynę do szycia i już nic z tego. Ale myślę, że fajnie by było powrócić do tego hobby. Zwłaszcza, że w sklepach jest teraz duzo szmiry, czyli ciuchów na raz za duże pieniądze...

U mnie z rysowaniem jest kiepsko. Ale lubie mode komentowac i byc na biezaco. Czasem ogladam rozne programy gdzie komentuja wlasnie ubior. Teraz wyczailam fajna stronke polishystyle.pl gdzie tez mozna porozmawiac o ciuchach. Raichu a uszyte ubrania byly na ciebie?

Umiejętność robienia zakupów to jedno, umiejętność projektowania to drugie - i właśnie a propos tego drugiego - lubicie? bawicie się w to?
Kilka zaprojektowanych przeze mnie ciuszków podchwyciła krawcowa - moje rysunki to totalna amatorszczyzna, ale ponoć zobaczyła w nich to coś - no i uszyła :)
A wy? Rysujecie czasami wymarzone stroje? ;) a może szyjecie? :)