Ja osobiście też wolę chodzić w spodniach, gdyż czuję się w nich wygodniej.
Ostatnio zakupiłam sobie spodnie Jess w Cross Jeansie, są o regularnym kroju, zwężanej nogawce, wysokiej talii, mają ściągacz w pasie zamiast zwykłego paska. Wygodna tkanina i kieszenie z tyłu.
Bardzo ładne są i wygodne. https://www.crossjeans.com/women/jeans/regular/1735/jess?c=142

A ja bardzo lubię spodnie i właśnie kupiłam sobie kolejną parę na tanisport.pl:) Jest to jednak opcja tylko na okres jesienno-zimowy, bo jak jest ciepło to najczęściej chodzę w sukienkach( ewentualnie w spódnicach)

A ja kocham spódnice i najchętniej spaliłabym wszystkie spodnie na stosie! Niestety w moim przypadku spódnica jest nierozerwalnie związana z obcasami, a źle czułabym się w takich butach w szkole. Ale obiecałam sobie, że po maturze spodnie założę jedynie w przypadku bardzo srogiej zimy. ;)

O tym już nawet nie wspominam. Nie wiem, jak rodzice mogą pozwalać na to, żeby ich dziecko się tak ubierało. Oczu nie mają, czy jak...?

[b]Davis[/b], takie spodnie jeszcze zabawniej wyglądają na dziecku. Jakby miało mimowolne defekacje ;-)

A niech sobie dziewczyny noszą to, w czym jest im wygodnie, jednak nie cierpię, gdy dziewczyna ma luźne spodnie, tzn. takie skejciarskie (za duże). Żałosne... Ale przyznam, że z męskiego punktu widzenia też żałuję, że tak mało dziewczyn w spódniczkach chodzi... :roll:

A ja chodze praktycznie tylko w spodniach ale jak juz to dosc dopasowane do mojej figury a nie jakies 3 rozm zaduze. I to czy zima czy lato... zadko zakladam sukienki czy spodniczki. Jednak nie chowam swoich nog, latem zdecydowanie szorty albo jakies spodenki, w chlodniejsze dni bermudy, a i zima zdarza mi sie spodenki zalozyc razem z grubszymi rajstopami.
Spodnie, spodenki, szorty itp sa zdecydowanie wygodnijsze nie masz poczucia ze jak kucniesz to ci sie odsloni pupa czy ... albo ze jak zawieje silniejszy wiaterek to sukienka czy spodniczka pojdzie w gore ... zdecydowanie wydodniej i bardziej komfortowo czuje sie w spodniach.

Trudno nie chodzić w spodniach, skoro są najwygodniejsze i bardzo praktyczne, szczególnie o tej porze roku. Zdarza m się ubierać teraz spódnice, ale głównie wtedy gdy jest jakaś okazja. Spodnie są dobre o każdej porze roku, na każde wyjście.

Ja też chodzę w spodniach, bo tak wygodniej jesienią i zimą. Spódnice i sukienki zostawiam na wiosnę i lato.

[quote="Ciekawa"]Janja nie uprawiasz żadnego sportu? nigdy?? [/quote]

uprawiam :)
ale do niego potrzebuje kostium kapielowy...

Na rower zakladam zwykle spodnie, byleby wygodne, tak samo na rolki, w zimie lyzwy wiadomo- cieple spodnie musza byc albo kombinezon- na narty.
Dresy sa zbedne w mojej szafie :)

[quote="Ciekawa"]to , że baba chodzi po domu w dresach nie musi od razu oznaczać , że nie dba o siebie...(a z ta zdradą czytalaś artykuł na wp?)[/quote]

ja nie mowie ze nie dba- z meskiego punktu widzenia- dresj est "gorszym" ubraniem kobiety, Panowie chetniej widza nas w dzinsach albo spodniczkach/sukienkach.

Co do wp- to nie czytam artukulow na portalach, w wolnych chwilach zagladam tutaj, na na forum klubowe motocykli, czytam ksiazki, ostatnio " Wielka wyprawe" Evan'a McGregora i Charley'a Boormana..
A na codzien czytam dzienniki ustaw i nowelizacje w kodeksie pracy oraz podatkach...