Tym razem nie będzie o szczepieniach, lecz o rakotwórczych substancjach zawartych w pokarmach, kosmetykach i lekach. Jedną z nich jest dwutlenek tytanu (TiO2) dodawany do prawie wszystkich leków, witamin, większości kosmetyków jako rzekomo neutralny. Nie ma ku temu żadnego racjonalnego uzasadnienia, ten związek nie jest ani lekiem, ani wspomagaczem, jest dodawany tylko jako wypełniacz. Jest drogi, często zanieczyszczony i wcale nie jest neutralny. O wiele taniej i bezpieczniej jest dodawać wypełniacze takie jak celulozę czy skrobię.
Szkodliwość TiO2 wynika z jego chemiczno-fizycznych właściwości (stosuje się go w postaci nanocząstek ) oraz zdolności do produkowania w organizmie toksycznych rodników tlenowych, które wywołują oksydacyjny stres w komórkach. Liczne badania wykazały, że TiO2 uszkadza strukturękomórek, wnika do jadra komórkowego, działa genotoksycznie i rakotwórczo. Powszechność stosowania tego związku może być jedną z przyczyn epidemii chorób nowotworowych obserwowanych obecnie na całym świecie, jak również chorób degeneracyjnych i zaburzeń rozrodczych .
W Polsce w aptekach praktycznie nie można znaleźć multiwitamin bez TiO2,choć takie są dostępne na zachodzie. Nie trzeba się z tym godzić, bo witaminy nie powinny być toksyczne. Proponuje zasypywać producentów leków, witamin i kosmetyków listami protestacyjnymi i żądać usunięcia TiO2 z ich produktów. Związek ten znajduje się także w kremach przeciwsłonecznych (sun screens), które rzekomo mają chronić przed nowotworami skóry, a naprawdę je indukują, m.in. dzięki zawartości TiO2. Lepiej przebywać na słońcu krótko i chronić się lekką odzieżą z bawełny, niż smarować się takimi kremami.
Powinno się też unikać wszelkich kosmetyków i leków z aluminium , z olejami mineralnymi i akrylatami. Szczególnie ważne są kosmetyki dla dzieci. Zamiast oliwki mineralnej można stosować np. oliwę jadalną. Należy także unikać pokarmów zawierających sztuczne barwniki, toksyczne konserwanty i syrop kukurydziany czy glukozowo-fruktozowy, który często zawiera rtęć (o czym się nie pisze). Sprawdziłam, że większość lodów w Polsce zawiera te syropy. Warto pisać do producentów lodów i żądać, by powrócili do słodzenia ich cukrem.
Konieczne jest unikanie soli z antyzbrylaczem ( E536), czyli żelazocyjankiem potasu, z którego pod wpływem kwasów żołądkowych wydziela się toksyczny cyjanowodór. To także może być przyczyną epidemii nowotworów i wielu chorób degeneracyjnych, bo cyjanowodór zatruwa mitochondria we wszystkich komórkach organizmu. Radzę pisać listy protestacyjne do producentów i żądać by usunęli ten związek z soli. Tylko bojkotem zmusimy ich do zaprzestania szkodliwych praktyk.
Tym razem nie będzie o szczepieniach, lecz o rakotwórczych substancjach zawartych w pokarmach, kosmetykach i lekach. Jedną z nich jest dwutlenek tytanu (TiO2) dodawany do prawie wszystkich leków, witamin, większości kosmetyków jako rzekomo neutralny. Nie ma ku temu żadnego racjonalnego uzasadnienia, ten związek nie jest ani lekiem, ani wspomagaczem, jest dodawany tylko jako wypełniacz. Jest drogi, często zanieczyszczony i wcale nie jest neutralny. O wiele taniej i bezpieczniej jest dodawać wypełniacze takie jak celulozę czy skrobię.
Szkodliwość TiO2 wynika z jego chemiczno-fizycznych właściwości (stosuje się go w postaci nanocząstek ) oraz zdolności do produkowania w organizmie toksycznych rodników tlenowych, które wywołują oksydacyjny stres w komórkach. Liczne badania wykazały, że TiO2 uszkadza strukturękomórek, wnika do jadra komórkowego, działa genotoksycznie i rakotwórczo. Powszechność stosowania tego związku może być jedną z przyczyn epidemii chorób nowotworowych obserwowanych obecnie na całym świecie, jak również chorób degeneracyjnych i zaburzeń rozrodczych .
W Polsce w aptekach praktycznie nie można znaleźć multiwitamin bez TiO2,choć takie są dostępne na zachodzie. Nie trzeba się z tym godzić, bo witaminy nie powinny być toksyczne. Proponuje zasypywać producentów leków, witamin i kosmetyków listami protestacyjnymi i żądać usunięcia TiO2 z ich produktów. Związek ten znajduje się także w kremach przeciwsłonecznych (sun screens), które rzekomo mają chronić przed nowotworami skóry, a naprawdę je indukują, m.in. dzięki zawartości TiO2. Lepiej przebywać na słońcu krótko i chronić się lekką odzieżą z bawełny, niż smarować się takimi kremami.
Powinno się też unikać wszelkich kosmetyków i leków z aluminium , z olejami mineralnymi i akrylatami. Szczególnie ważne są kosmetyki dla dzieci. Zamiast oliwki mineralnej można stosować np. oliwę jadalną. Należy także unikać pokarmów zawierających sztuczne barwniki, toksyczne konserwanty i syrop kukurydziany czy glukozowo-fruktozowy, który często zawiera rtęć (o czym się nie pisze). Sprawdziłam, że większość lodów w Polsce zawiera te syropy. Warto pisać do producentów lodów i żądać, by powrócili do słodzenia ich cukrem.
Konieczne jest unikanie soli z antyzbrylaczem ( E536), czyli żelazocyjankiem potasu, z którego pod wpływem kwasów żołądkowych wydziela się toksyczny cyjanowodór. To także może być przyczyną epidemii nowotworów i wielu chorób degeneracyjnych, bo cyjanowodór zatruwa mitochondria we wszystkich komórkach organizmu. Radzę pisać listy protestacyjne do producentów i żądać by usunęli ten związek z soli. Tylko bojkotem zmusimy ich do zaprzestania szkodliwych praktyk.
|