Jesteś większością ludzi, że z góry zakładasz co robi?

W każdym razie - to nie jest miejsce i temat na rozważanie, co kto powinien robić.
Proszę Cię o wykazanie większego zrozumienia dla innych piszących, bo nie jest to pierwsza osobą, na którą naskakujesz. I to nie jest część rozmowy tylko ustne upomnienie.

Koniec off topa.

Ema, bo większość ludzi pisze na forum nie przed pójściem do lekarza, ale zamiast. A na niektórych niestety miłe i gładkie słowa nie działają. Nie "bulwersuję się" z czystej złośliwości. Nie lubię głupoty niektórych ludzi i leży mi na sercu ich dobro :)

Nie jestem lekarzem, ale chyba ból wywołany cukrzyca nie przejdzie po zastosowaniu domowych metod? Dodatkowo cukrzyca jest chorobą przewlekłą, nie umrzesz następnego dnia. Więc jesli jednego dnia spyta, spróbuje coś zrobić sam to ma dwa wyjścia: nie pomoże, to wybierze się do lekarza, cukrzyca zostanie stwierdzona; pomoże - człowiek zaoszczędzi czas i pieniądze, a na dodatek pozbędzie się bólu. Tak jest w przypadku każdej poważniejszej choroby - dzień zwłoki krzywdy nie zrobi, a na pewno domowe sposoby nie sa na tyle skuteczne żeby uśmierzyć jej objawy.
Dlatego nigdy nie zrozumiem po co sie tak bulwersujesz, kiedy ktoś pyta?

Ema, jeżeli ktoś nie potrafi samemu stwierdzić, czy potrzebuje pomocy lekarskiej, czy też nie, to oznacza, że nie nabył jednej z podstawowych umiejętności potrzebnych w życiu. Pomijam kwestię, że stwierdzenie w stylu "boli mnie palec i jest spuchnięty" może sugerować całą gamę schorzeń, od uderzenia nim o futrynę, na cukrzycy kończąc.

Tego, że do najbliższego dobrego lekarza jest 20km, i jeśli okaże się, że palec jest po prostu odgnieciony to zmarnuje się pół dnia i sporo benzyny na dojazd i kolejki ;) a w internecie często jest dużo domowych metod, które na prawdę skutecznie działają oszczędzając biegania po lekarzach w błahych przypadkach. Zazwyczaj od bólu palca nie umiera się natychmiast, 1 -2 dniowa zwłoka nas nie zabije ;) więc jeśli domowe metody nie działają można iść do specjalisty.
Nie każdy ma czas i pieniądze na bieganie do lekarza z drzazgą w palcu. Dodatkowo jeśli się pracuje zawodowo ;)

Agnieszka - mi kiedyś na coś podobnego (palec był obolały i opuchnięty) lekarka poleciła moczenie w wywarze z kory dębu.

Kajas, rozumiem, że można się bać wizyt w domu pogrzebowym, albo w prosektorium. Ale lekarze nie gryzą, nie pouczają, nie oceniają i nie moralizują. Czego tu się bać?

A co tu jest do rozumienia? Po prostu pewne osoby panicznie boją się wizyt u lekarzy dlatego wolą się zapytać na forum( może ktoś miał coś podobnego?) Potem taka osoba dostaje odpowiedzi w stylu- idź do lekarza, to moe być coś groźnego, nie zwlekaj itd Dzięki temu przełamuje swoja niechęć i do tego lekarza idzie( tak mi się wydaje) To dobrze- forum zmienia ludzi:)

Nie rozumiem takich osób, które piszą posty w stylu "boli mnie...., proszę o pomoc".
To nie jest forum, gdzie udziela się takich rad. Nikt Tobie nie pomoże w taki sposób. Tym bardziej, że coś tam się dzieje.
Jak pisał CzcigodnyBuc, tylko wizyta u lekarza posłuży Ci pomocą.

Przyłóż głowę do monitora. Moje ręce leczą.

Po prostu idź do lekarza z tym palcem.

Boli mnie palec duży u nogi i jest spuchnięty Proszę o poradę!!!!!!!!





PROSZĘ O ODPOWIEDŹ!!!