Od co najmniej 20 lat wiadomo, że słońce nie ma nic wspólnego z czerniakiem. Jest wręcz przeciwnie! Ostatnio opublikowano prace, które całkowicie zadają kłam temu związkowi czerniaka z promieniowaniem słonecznym. Jest wręcz przeciwnie. Nie chcesz mieć czerniaka, zacznij się opalać, oczywiście bez stosowania tych wszystkich smarowideł z filtrami. Ad rem. Promieniowanie elektromagnetyczne zwane w kosmeto-dermatologii promieniowaniem słonecznym w zakresie długości fali 321-400 nm, nosi nazwę UVA [niektórzy podają krótsze długości]. UVA penetruję skórę głębiej i może być przyczyną uszkadzania wiązań kolagenowych, co obserwujemy jako starzenie się skóry. Zmarszczki są tego dowodem. UVA może powodować raka skóry tzw. kolczystokomórkowego. UVB oznacza zakres długości od 290 do 320 nm i o wiele lepiej nas opala, ale jego wnikanie jest mniejsze. To właśnie UVB wytwarza głównie witaminę D. Otóż okazało się, że witamina D działa ochronnie, „likwidując” zmiany nowotworowe. Problem polega na tym, że promieniowanie to jest dostępne tylko w określonym przedziale czasowym. Witamina D-3 walkę z rakiem może realizować na kilka sposobów: - Zwiększa samozniszczenie nowotworowych komórek, które jeżeli byłyby replikowane, mogłyby zmienić się w raka. - Ogranicza w sposób istotny rozprzestrzenianie się komórek raka. - Powoduje różnicowanie się komórek nowotworowych, czyli niszczy raka. - Zmniejsza wzrost naczyń krwionośnych, czyli nie dopuszcza do wzrostu guza. Udowodniono w ponad 200 badaniach przeprowadzonych na ludziach, że to ochronne działanie witaminy D odnosi się do większości nowotworów. Dr C. Gerland z UC San Diego School of Medicine zebrał ponad 2500 badań eksperymentalnych, potwierdzających powyższe wnioski. Prawidłowy poziom witaminy D-3 to 50 - 70 ng wg badania krwi 25OHD. Ten poziom jest wystarczający do zwalczania aż 16 rodzajów raka, między innymi takiego jak rak trzustki, płuc, prostaty, piersi, jajników, skóry. Prowadząc takie badania od około 10 lat, stwierdzić muszę z przykrością, że średni poziom witaminy D-3 w Polsce to średnio 15 ng, a u kobiet po 50. roku życia poniżej 10 ng. Jeszcze gorzej wgląda to u starszych pań. Często spotyka się poziomy poniżej 4 ng albo informację podaną przez laboratorium: nieoznaczalna. Podobnie beznadziejnie wygląda sprawa w Zakonach. Średnio u sióstr zakonnych koncentracja witaminy D-3 wynosi około 5 ng. Próby zainteresowania tzw. kościelnych redakcji tematem pozostały bez odpowiedzi. Czyli eutanazja na zamówienie. Przeprowadzone na dużą skalę randomizowane badania wykazały, że witamina D-3 zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia raka aż o 60%. Canadian Cancer Society rozpoczął program zatwierdzający podawanie witaminy D, jako terapii zapobiegającej rakom. Oczywiście nie licz na to Dobry Człeku, że coś takiego zostanie ogłoszone w najbliższym czasie w Polsce. W Polsce namiestnicy rządzący naszym krajem już w 1971 roku zaprzestali podawania tranu nawet dzieciom, nie wspominając o młodzieży, czy dorosłych. U kobiet witamina D powoduje zanikanie mięśniaków macicy. Witamina D zapobiega powstawaniu blaszek miażdżycowych. Powtarzam: wszystkie badania epidemiologiczne wskazują, że odpowiedni poziom witaminy D obniża ryzyka raka jelita grubego, raka piersi, raka prostaty. Czyli im wyższy poziom witaminy D, tym mniejsze ryzyko raka. Nasze badania wykazały, że u cukrzyków poziom witaminy D jest znacznie poniżej 30 ng/l, u osób z chorobami serca znacznie poniżej 20 ng. Osoby z nowotworami mają najczęściej poziom witaminy D poniżej 10 ng. Badania udowodniły, że na czerniaka chorują głównie ludzie przebywający większość czasu w pomieszczeniach zamkniętych, rozmaitego rodzaju aktorzy, prawnicy i wszelkiej maści urzędnicy. O wiele rzadziej występuje czerniak u robotników drogowych.
Od co najmniej 20 lat wiadomo, że słońce nie ma nic wspólnego z czerniakiem. Jest wręcz przeciwnie! Ostatnio opublikowano prace, które całkowicie zadają kłam temu związkowi czerniaka z promieniowaniem słonecznym. Jest wręcz przeciwnie. Nie chcesz mieć czerniaka, zacznij się opalać, oczywiście bez stosowania tych wszystkich smarowideł z filtrami. Ad rem. Promieniowanie elektromagnetyczne zwane w kosmeto-dermatologii promieniowaniem słonecznym w zakresie długości fali 321-400 nm, nosi nazwę UVA [niektórzy podają krótsze długości]. UVA penetruję skórę głębiej i może być przyczyną uszkadzania wiązań kolagenowych, co obserwujemy jako starzenie się skóry. Zmarszczki są tego dowodem. UVA może powodować raka skóry tzw. kolczystokomórkowego. UVB oznacza zakres długości od 290 do 320 nm i o wiele lepiej nas opala, ale jego wnikanie jest mniejsze. To właśnie UVB wytwarza głównie witaminę D. Otóż okazało się, że witamina D działa ochronnie, „likwidując” zmiany nowotworowe. Problem polega na tym, że promieniowanie to jest dostępne tylko w określonym przedziale czasowym. Witamina D-3 walkę z rakiem może realizować na kilka sposobów: - Zwiększa samozniszczenie nowotworowych komórek, które jeżeli byłyby replikowane, mogłyby zmienić się w raka. - Ogranicza w sposób istotny rozprzestrzenianie się komórek raka. - Powoduje różnicowanie się komórek nowotworowych, czyli niszczy raka. - Zmniejsza wzrost naczyń krwionośnych, czyli nie dopuszcza do wzrostu guza. Udowodniono w ponad 200 badaniach przeprowadzonych na ludziach, że to ochronne działanie witaminy D odnosi się do większości nowotworów. Dr C. Gerland z UC San Diego School of Medicine zebrał ponad 2500 badań eksperymentalnych, potwierdzających powyższe wnioski. Prawidłowy poziom witaminy D-3 to 50 - 70 ng wg badania krwi 25OHD. Ten poziom jest wystarczający do zwalczania aż 16 rodzajów raka, między innymi takiego jak rak trzustki, płuc, prostaty, piersi, jajników, skóry. Prowadząc takie badania od około 10 lat, stwierdzić muszę z przykrością, że średni poziom witaminy D-3 w Polsce to średnio 15 ng, a u kobiet po 50. roku życia poniżej 10 ng. Jeszcze gorzej wgląda to u starszych pań. Często spotyka się poziomy poniżej 4 ng albo informację podaną przez laboratorium: nieoznaczalna. Podobnie beznadziejnie wygląda sprawa w Zakonach. Średnio u sióstr zakonnych koncentracja witaminy D-3 wynosi około 5 ng. Próby zainteresowania tzw. kościelnych redakcji tematem pozostały bez odpowiedzi. Czyli eutanazja na zamówienie. Przeprowadzone na dużą skalę randomizowane badania wykazały, że witamina D-3 zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia raka aż o 60%. Canadian Cancer Society rozpoczął program zatwierdzający podawanie witaminy D, jako terapii zapobiegającej rakom. Oczywiście nie licz na to Dobry Człeku, że coś takiego zostanie ogłoszone w najbliższym czasie w Polsce. W Polsce namiestnicy rządzący naszym krajem już w 1971 roku zaprzestali podawania tranu nawet dzieciom, nie wspominając o młodzieży, czy dorosłych. U kobiet witamina D powoduje zanikanie mięśniaków macicy. Witamina D zapobiega powstawaniu blaszek miażdżycowych. Powtarzam: wszystkie badania epidemiologiczne wskazują, że odpowiedni poziom witaminy D obniża ryzyka raka jelita grubego, raka piersi, raka prostaty. Czyli im wyższy poziom witaminy D, tym mniejsze ryzyko raka. Nasze badania wykazały, że u cukrzyków poziom witaminy D jest znacznie poniżej 30 ng/l, u osób z chorobami serca znacznie poniżej 20 ng. Osoby z nowotworami mają najczęściej poziom witaminy D poniżej 10 ng. Badania udowodniły, że na czerniaka chorują głównie ludzie przebywający większość czasu w pomieszczeniach zamkniętych, rozmaitego rodzaju aktorzy, prawnicy i wszelkiej maści urzędnicy. O wiele rzadziej występuje czerniak u robotników drogowych.
|