Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ale to już jest przeszłość i na pewno nigdy Twoja dziewczyna nie będzie Cię oceniała podczas pieszczot, bo to Ciebie kocha. O tamtych chłopakach z pewnością zapomniała.
Pomyśl, sytuacja mogłaby się odwrócić i to Ty mógłbyś być pieszczony przez kobiety, a ona mogłay być całkowicie "czysta"...
Ale to już jest przeszłość i na pewno nigdy Twoja dziewczyna nie będzie Cię oceniała podczas pieszczot, bo to Ciebie kocha. O tamtych chłopakach z pewnością zapomniała.
Pomyśl, sytuacja mogłaby się odwrócić i to Ty mógłbyś być pieszczony przez kobiety, a ona mogłay być całkowicie "czysta"...
|
|
|
|
Napisane: 2009-08-05, 15:45 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie czytałam wczesniejszych wypowiedzi bo najpierw chciałabym przekazac to co mysle bez "konsultacji" z innymi.
Wiesz.. ja poznałam swojego męża - prawowitym bedzie za 2 tygodnie - gdy oboje juz bylismy po ziwązkach..
On miał swoje związki ja swoje..
Powiedz mi tylko jedno czy gdybys to TY był bo jakichś tam związkach i Twoja kobieta byłaby "czysta" chciałbys zeby ona bała sie tego związku i w najgorszym wypadku zrezygnowała z Ciebie tylko dlatego ze Ty jakiejs tam pannie robiłes minete ??
Nie mysl tylko o sobie...
Pomysl tez o tym ze Ona czuje sie z Toba wspaniale - ze mysli o rodzinie z Tobą .. ze jakas więź miedzy wami jest ...
A jesli Ty masz jakiekolwiek watpliwowsci o których nie potrafisz z nią porozmawiać... to albo "
jej nie ufasz w 100 %
albo nie za bardzo chcesz z nią byc i wolałbysbyc z dziewczyną inna - a najlepiej dziewicą... tyle ze teraz TY juz nie jestes prawiczkiem i to ta dziewica moze miec takie mysli jak Ty ...
Nie czytałam wczesniejszych wypowiedzi bo najpierw chciałabym przekazac to co mysle bez "konsultacji" z innymi.
Wiesz.. ja poznałam swojego męża - prawowitym bedzie za 2 tygodnie - gdy oboje juz bylismy po ziwązkach..
On miał swoje związki ja swoje..
Powiedz mi tylko jedno czy gdybys to TY był bo jakichś tam związkach i Twoja kobieta byłaby "czysta" chciałbys zeby ona bała sie tego związku i w najgorszym wypadku zrezygnowała z Ciebie tylko dlatego ze Ty jakiejs tam pannie robiłes minete ??
Nie mysl tylko o sobie...
Pomysl tez o tym ze Ona czuje sie z Toba wspaniale - ze mysli o rodzinie z Tobą .. ze jakas więź miedzy wami jest ...
A jesli Ty masz jakiekolwiek watpliwowsci o których nie potrafisz z nią porozmawiać... to albo "
jej nie ufasz w 100 %
albo nie za bardzo chcesz z nią byc i wolałbysbyc z dziewczyną inna - a najlepiej dziewicą... tyle ze teraz TY juz nie jestes prawiczkiem i to ta dziewica moze miec takie mysli jak Ty ...
:diabel:
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-13, 23:16 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ale przecież to było kiedyś, to było kiedyś i należy już do jej przeszłości. Nie możesz żyć przeszłością tej dziewczyny bo całe życie będziesz miał wątpliwości i niewiadomo co z tego może wyniknąć. Naprawdę.
Twoja dziewczyna przed tobą też prowadziła życie, a to jak ona je prowadziła, to była jej sprawa. Teraz dzięki tobie to się zmieniło, i chce być tylko z tobą. Ciesz się tym i raduj, kochaj swoją dziewczynę jak tylko możesz. ; )
Wiem, że możesz czuć sie przez to jakimś gorszym kochankiem w łóżku, ale o tym musisz już porozmawiać ze soją dziewczyną najlepiej.
I przestań żyć jej przeszłością, bo może odbić się to na waszej wspólnej przyszłości, wiem co mówię.
Ale przecież to było kiedyś, to było kiedyś i należy już do jej przeszłości. Nie możesz żyć przeszłością tej dziewczyny bo całe życie będziesz miał wątpliwości i niewiadomo co z tego może wyniknąć. Naprawdę.
Twoja dziewczyna przed tobą też prowadziła życie, a to jak ona je prowadziła, to była jej sprawa. Teraz dzięki tobie to się zmieniło, i chce być tylko z tobą. Ciesz się tym i raduj, kochaj swoją dziewczynę jak tylko możesz. ; )
Wiem, że możesz czuć sie przez to jakimś gorszym kochankiem w łóżku, ale o tym musisz już porozmawiać ze soją dziewczyną najlepiej.
I przestań żyć jej przeszłością, bo może odbić się to na waszej wspólnej przyszłości, wiem co mówię.
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-13, 19:54 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Dziękuję za odpowiedzi, jakoś daje sobie rade, i na razie układa nam się najlepiej, porozmawiałem z Nią otwarcie, i wydaje mi się ze naprawdę szczerze mówi słowa KOCHAM
jeszcze raz dziękuje wszystkim
Dziękuję za odpowiedzi, jakoś daje sobie rade, i na razie układa nam się najlepiej, porozmawiałem z Nią otwarcie, i wydaje mi się ze naprawdę szczerze mówi słowa KOCHAM
jeszcze raz dziękuje wszystkim
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-05, 17:54 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Cytuj: Ironic_Bastard
dokładnie :)
[quote]Ironic_Bastard[/quote]
dokładnie :)
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-26, 16:14 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
To, że dziewczyna zabawiała się ze swoimi facetami to chyba nie jest koniec świata, prawda? Rozumiem - to twoja pierwsza dziewczyna. Tego typu ludzie zazwyczaj są zbyt romantyczni i, gdy spotkają w miarę normalną osobę, od razu myślą, że to ta wielka miłość. Jesteście razem niecałe półroku a już myślicie o małżeńśtwie, dzieciach etc? Ekhem. No cóż. Wasza sprawa. A mówienie po miesiącu "kocham" nic nie oznacza. Są ludzie, którzy zbierają się na to dopiero po roku znajomości. Nie mówiąc już o ludziach, którzy piszą sobie tego typu smsy po tygodniu chodzenia, heh.
Jeśli wkurza cię myśl, że twoja dziewczyna robiła to innemu... No takie życie. Być może tamten ją bardziej podniecał, pewnie był bardziej doświadczony, ale nie oznacza to, że masz się z tego powodu załamywać. Najlepiej ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć ;]
Pewnie masz fajną laske, która darzy cię jakimś uczuciem. A myślenie o jej poprzednich związkach to strata czasu. Nie cofniesz czasu. A i nie ma po co ;)
I nawet z nią o tym nie gadaj, sądzę, że poczuje się "zagrożona" i następnym razem zastanowi się dwa razy zanim ci coś powie.
To, że dziewczyna zabawiała się ze swoimi facetami to chyba nie jest koniec świata, prawda? Rozumiem - to twoja pierwsza dziewczyna. Tego typu ludzie zazwyczaj są zbyt romantyczni i, gdy spotkają w miarę normalną osobę, od razu myślą, że to ta wielka miłość. Jesteście razem niecałe półroku a już myślicie o małżeńśtwie, dzieciach etc? Ekhem. No cóż. Wasza sprawa. A mówienie po miesiącu "kocham" nic nie oznacza. Są ludzie, którzy zbierają się na to dopiero po roku znajomości. Nie mówiąc już o ludziach, którzy piszą sobie tego typu smsy po tygodniu chodzenia, heh.
Jeśli wkurza cię myśl, że twoja dziewczyna robiła to innemu... No takie życie. Być może tamten ją bardziej podniecał, pewnie był bardziej doświadczony, ale nie oznacza to, że masz się z tego powodu załamywać. Najlepiej ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć ;]
Pewnie masz fajną laske, która darzy cię jakimś uczuciem. A myślenie o jej poprzednich związkach to strata czasu. Nie cofniesz czasu. A i nie ma po co ;)
I nawet z nią o tym nie gadaj, sądzę, że poczuje się "zagrożona" i następnym razem zastanowi się dwa razy zanim ci coś powie.
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-26, 10:28 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nigdy nie miałem "żalu" do kobiet o to, że przede mną były z innymi facetami, dlatego też trudno mi zrozumieć czemu mieć tej dziewczynie za złe takie zachowanie. W końcu seks jest nie tylko - tak to nazwijmy - ukoronowaniem miłości. A gdyby tak seks potraktować również jako samoistny element naszego życia, w oderwaniu od uczuć, zwykłą przyjemność? Jeśli wyzbędziesz się wyobrażeń na temat tego jak powinno być a zaczniesz akceptować to, co przynosi życie to poczujesz się o wiele lepiej. Nawet jeśli coś poszło nie tak jakbyś tego chciał to wierz mi masz do tego prawo niezależnie od tego czy jesteś prawiczkiem czy nie. Twierdzi, że cię kocha? To ciesz się - ja tego nigdy od nikogo nie usłyszałem.
Nigdy nie miałem "żalu" do kobiet o to, że przede mną były z innymi facetami, dlatego też trudno mi zrozumieć czemu mieć tej dziewczynie za złe takie zachowanie. W końcu seks jest nie tylko - tak to nazwijmy - ukoronowaniem miłości. A gdyby tak seks potraktować również jako samoistny element naszego życia, w oderwaniu od uczuć, zwykłą przyjemność? Jeśli wyzbędziesz się wyobrażeń na temat tego jak powinno być a zaczniesz akceptować to, co przynosi życie to poczujesz się o wiele lepiej. Nawet jeśli coś poszło nie tak jakbyś tego chciał to wierz mi masz do tego prawo niezależnie od tego czy jesteś prawiczkiem czy nie. Twierdzi, że cię kocha? To ciesz się - ja tego nigdy od nikogo nie usłyszałem.
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-25, 20:37 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Zgadzam sie po czesci z Ema i po czesci z Marta.
Moim zdaniem w milosci ludzie przezywaja kompletnie inaczej sytuacje intymne niz w przygodach, poza tym robicie to i robic bedziecie, wielu rzeczy o sobie sie jeszcze nauczycie i zadna przygodna nie da tego co wy bedziecie wytwarzac miedzy soba :)
A co do tamtych mezczyzn, to moze bala sie ciazy? Moze faktycznie byla zauroczona lub presja rowiesnikow sprawila, ze cos juz chciala zaczac :> Porozmawiaj z nia :)
[i]Zgadzam sie po czesci z Ema i po czesci z Marta.
Moim zdaniem w milosci ludzie przezywaja kompletnie inaczej sytuacje intymne niz w przygodach, poza tym robicie to i robic bedziecie, wielu rzeczy o sobie sie jeszcze nauczycie i zadna przygodna nie da tego co wy bedziecie wytwarzac miedzy soba :)
A co do tamtych mezczyzn, to moze bala sie ciazy? Moze faktycznie byla zauroczona lub presja rowiesnikow sprawila, ze cos juz chciala zaczac :> Porozmawiaj z nia :)[/i]
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-23, 17:25 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
a ja myślę, ze nnie powinno być problemu. To, że uprawiała seks oralny to nie koniec świata, jest dorosła podejrzewam, że dojrzała. Robi się to nie tylko z milosci, z zauroczenia rowniez. trafiles na dziewczyne bardziej doswiadczona od siebie i mysle ze tu tkwi problem. mogę sie mylic jesli tak to przepraszam. ale mysle, ze to ze facet nie uprawial nigdy seksu a kobieta ma juz jakies przezycia to nie jest bron boze jakis minus.
co do porownywania.. ja nie porownywalam nigdy moich chlopakow.
a ja myślę, ze nnie powinno być problemu. To, że uprawiała seks oralny to nie koniec świata, jest dorosła podejrzewam, że dojrzała. Robi się to nie tylko z milosci, z zauroczenia rowniez. trafiles na dziewczyne bardziej doswiadczona od siebie i mysle ze tu tkwi problem. mogę sie mylic jesli tak to przepraszam. ale mysle, ze to ze facet nie uprawial nigdy seksu a kobieta ma juz jakies przezycia to nie jest bron boze jakis minus.
co do porownywania.. ja nie porownywalam nigdy moich chlopakow.
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-17, 23:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Po pierwsze - strasznie fajne, że piszesz 'Jej, Ją' wszystko wielkimi literami ;) W sumie nie ma takich zasad w polskiej pisowni, ale to chyba znaczy, że bardzo ją szanujesz :) Plus dla Ciebie.
Wracając do tematu - ciężka sprawa. Próbowałeś z nią o tym porozmawiać? Powiedzie jej, że gryzie Cie ta sprawa? Oczywiście bez obwiniania i posądzania o kłamstwo. Po prostu powiedz jej co czujesz, spytaj czemu to zrobiła. Przyczyn może być bardzo wiele - była zauroczona, młoda, głupia, a zakazany owoc kusił, więc się na to zgodziła. Może chłopak ją zmusił, może jednak nie była taka święta jaką gra, a może jeszcze coś innego... Tylko ona może ci powiedzieć jak było na prawdę :) Wiesz, jeśli mogę Ci coś radzić, to zadaj jej to samo pytanie co nam - dlaczego to zrobiła, skoro wiedziała, że ich nie Kocha? Zapewnij ją, że po prostu gryzie Cię to wszystko i chciałbyś wiedzieć, że to co powie nie będzie niosło za sobą żadnych konsekwencji. Bo jeśli na prawdę Ci na niej zależy, chyba dasz radę wybaczyć jej, jeśli popełniła w przeszłości jakiś błąd? ;)
Aha, i jeszcze z całego serca odradzam Ci próby rozmawiania z jej byłymi - mam nadzieję, że nawet nie przyszło Ci to do głowy ;)
Co do Twoich obaw, że inni byli lepsi ;)
Mogę Ci to wytłumaczyć z punktu widzenia 'baby' :)
Jesli na prawdę Cie Kocha, to wszystko co z Tobą robi ma inny, lepszy smak. Sam fakt, że to będziesz Ty, sprawia, że jesteś lepszy niż poprzedni ;) Bo ich nie Kochała, przy nich brakowało bliskości, ciepła i tego wszystkiego co pojawia się razem z miłością ;) Więc bez obawy - Ty jesteś tym wyjątkowym, bo to Ciebie Kocha. I na pewno nie będzie Cię porównywać z innymi, no chyba że będzie chciała Ci powiedzieć, że oni byli do bani ;)
Dodatkowo - przecież wie, że jesteś prawiczkiem (a raczej byłeś), więc na pewno będzie wyrozumiała i sama powie Ci, co robisz dobrze.
Co do myślenia, że ktoś tam już był - nie potrafię Ci poradzić, sama miałabym ten problem, gdybym wiedziała że mój chłopak był kiedyś z inną dziewczyną....
Po pierwsze - strasznie fajne, że piszesz 'Jej, Ją' wszystko wielkimi literami ;) W sumie nie ma takich zasad w polskiej pisowni, ale to chyba znaczy, że bardzo ją szanujesz :) Plus dla Ciebie.
Wracając do tematu - ciężka sprawa. Próbowałeś z nią o tym porozmawiać? Powiedzie jej, że gryzie Cie ta sprawa? Oczywiście bez obwiniania i posądzania o kłamstwo. Po prostu powiedz jej co czujesz, spytaj czemu to zrobiła. Przyczyn może być bardzo wiele - była zauroczona, młoda, głupia, a zakazany owoc kusił, więc się na to zgodziła. Może chłopak ją zmusił, może jednak nie była taka święta jaką gra, a może jeszcze coś innego... Tylko ona może ci powiedzieć jak było na prawdę :) Wiesz, jeśli mogę Ci coś radzić, to zadaj jej to samo pytanie co nam - dlaczego to zrobiła, skoro wiedziała, że ich nie Kocha? Zapewnij ją, że po prostu gryzie Cię to wszystko i chciałbyś wiedzieć, że to co powie nie będzie niosło za sobą żadnych konsekwencji. Bo jeśli na prawdę Ci na niej zależy, chyba dasz radę wybaczyć jej, jeśli popełniła w przeszłości jakiś błąd? ;)
Aha, i jeszcze z całego serca odradzam Ci próby rozmawiania z jej byłymi - mam nadzieję, że nawet nie przyszło Ci to do głowy ;)
Co do Twoich obaw, że inni byli lepsi ;)
Mogę Ci to wytłumaczyć z punktu widzenia 'baby' :)
Jesli na prawdę Cie Kocha, to wszystko co z Tobą robi ma inny, lepszy smak. Sam fakt, że to będziesz Ty, sprawia, że jesteś lepszy niż poprzedni ;) Bo ich nie Kochała, przy nich brakowało bliskości, ciepła i tego wszystkiego co pojawia się razem z miłością ;) Więc bez obawy - Ty jesteś tym wyjątkowym, bo to Ciebie Kocha. I na pewno nie będzie Cię porównywać z innymi, no chyba że będzie chciała Ci powiedzieć, że oni byli do bani ;)
Dodatkowo - przecież wie, że jesteś prawiczkiem (a raczej byłeś), więc na pewno będzie wyrozumiała i sama powie Ci, co robisz dobrze.
Co do myślenia, że ktoś tam już był - nie potrafię Ci poradzić, sama miałabym ten problem, gdybym wiedziała że mój chłopak był kiedyś z inną dziewczyną....
|
|
|
|
Napisane: 2009-05-17, 17:37 |
|
|
|
|