Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
może jeszcze jest młody i chce sobie trochę poeksperymentować zanim podejmie poważną decyzje. Jak dla mnie bardzo normalna sytuacja.
może jeszcze jest młody i chce sobie trochę poeksperymentować zanim podejmie poważną decyzje. Jak dla mnie bardzo normalna sytuacja.
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-25, 13:07 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja sobie myślę, że on próbuje sobie skakać na boku. I nawet gdyby z tamta jednak w końcu zerwał, żeby być z Tobą, to nie masz pewności, że za jakiś czas ciebie nie wystawi tak samo, szkając sobie kolejnej "koleżanki". Darowałabym sobie tę znajomośc i krótko ucięła, że nie jestem zainteresowania ani winem ani tym bardziej jego żałosnymi podchodami.
Ja sobie myślę, że on próbuje sobie skakać na boku. I nawet gdyby z tamta jednak w końcu zerwał, żeby być z Tobą, to nie masz pewności, że za jakiś czas ciebie nie wystawi tak samo, szkając sobie kolejnej "koleżanki". Darowałabym sobie tę znajomośc i krótko ucięła, że nie jestem zainteresowania ani winem ani tym bardziej jego żałosnymi podchodami.
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-21, 15:17 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Powodow moze byc wiele od blahych jak np. to iz jego zwiazek jest na luznych zasadach az do tego, iz nie chce skonczyc poprzedniego zwiazku poki nie znajdzie kogos nowego lepszego, co moze wynikac z samej wygody albo po to by nie byc samemu (czesto bedac w zwiazku ktory sie psuje czeka sie na powod do zakonczenia go). Moze tez po prostu szukac romansu ;) Tak naprawde to ja bym szczerze z nim porozmawiala :>
[i]Powodow moze byc wiele od blahych jak np. to iz jego zwiazek jest na luznych zasadach az do tego, iz nie chce skonczyc poprzedniego zwiazku poki nie znajdzie kogos nowego lepszego, co moze wynikac z samej wygody albo po to by nie byc samemu (czesto bedac w zwiazku ktory sie psuje czeka sie na powod do zakonczenia go). Moze tez po prostu szukac romansu ;) Tak naprawde to ja bym szczerze z nim porozmawiala :>[/i]
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-20, 11:55 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Podpisuję się pod wypowiedziami przedmówców ;)
Koleżanek się nie szuka, jeśli znasz kogoś z pracy, widujecie się codziennie, to jesteście kolegami. Jeśli mówi że szuka koleżanki, to raczej ma na myśli osobę do 'niezobowiązującej' zabawy ;)
Olej gościa, nie pakuj się z butami w cudzy związek ;)
Podpisuję się pod wypowiedziami przedmówców ;)
Koleżanek się nie szuka, jeśli znasz kogoś z pracy, widujecie się codziennie, to jesteście kolegami. Jeśli mówi że szuka koleżanki, to raczej ma na myśli osobę do 'niezobowiązującej' zabawy ;)
Olej gościa, nie pakuj się z butami w cudzy związek ;)
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-17, 20:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Wg mnie jednoznaczna sprawa, jeszcze piwo w knajpie to jakoś normalnie idzie potraktować, nie ma sprawy, ale wino u niego w domu to nie jest "zwykłe" zaproszenie, nazwijmy to tak.
Nie trzeba być wróżką, żeby odgadnąć o co kaman.
Wg mnie jednoznaczna sprawa, jeszcze piwo w knajpie to jakoś normalnie idzie potraktować, nie ma sprawy, ale wino u niego w domu to nie jest "zwykłe" zaproszenie, nazwijmy to tak.
Nie trzeba być wróżką, żeby odgadnąć o co kaman.
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-17, 19:27 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Cytuj: hmm nie rozumiem facetow co to moze znaczyc...????
No jeśli składa Tobie takie propozycje, zaprasza do siebie do domu, to chyba znaczy tylko jedno ;>
Nie warto sobie takim zawracać głowy.
Pisze do Ciebie takie teksty, bo to haczyk, żeby Cie wyciągnąć.
Zapytaj mu się po co szuka koleżanki, bo dla mnie nie jest to normalna sytuacja., facet, który od 3 lat jest w związku szuka sobie takiej tam koleżanki.
[quote]hmm nie rozumiem facetow co to moze znaczyc...????[/quote]
No jeśli składa Tobie takie propozycje, zaprasza do siebie do domu, to chyba znaczy tylko jedno ;>
Nie warto sobie takim zawracać głowy.
Pisze do Ciebie takie teksty, bo to haczyk, żeby Cie wyciągnąć.
Zapytaj mu się po co szuka koleżanki, bo dla mnie nie jest to normalna sytuacja., facet, który od 3 lat jest w związku szuka sobie takiej tam koleżanki.
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-17, 18:44 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
co to moze znaczyc...? |
|
|
ostatnio w pracy poznalam kolege, fajny chlopak przystojny i tp. on ma dziewczyne od 3 lat to juz prawie jego narzeczona podobno ja kocha, i mowi ze szuka tylko fajnej kolezanki... ale puszcza do mnei teksty typu ze ladna jestem zaprasza mnei n apiwo i do siebie do domu na wino i wogole czesto z emna gada, nie mowie z emi to przeszkadza ale on ma dziewczyne i chyba nie powinien mowic do innej ze jest ladna ani zapraszac jej do domu... hmm nie rozumiem facetow co to moze znaczyc...????
ostatnio w pracy poznalam kolege, fajny chlopak przystojny i tp. on ma dziewczyne od 3 lat to juz prawie jego narzeczona podobno ja kocha, i mowi ze szuka tylko fajnej kolezanki... ale puszcza do mnei teksty typu ze ladna jestem zaprasza mnei n apiwo i do siebie do domu na wino i wogole czesto z emna gada, nie mowie z emi to przeszkadza ale on ma dziewczyne i chyba nie powinien mowic do innej ze jest ladna ani zapraszac jej do domu... hmm nie rozumiem facetow co to moze znaczyc...????
|
|
|
|
Napisane: 2009-03-17, 18:17 |
|
|
|
|