Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
MildMan nie przejmuj się zbytnio tym że koledzy i koleżanki Cię obgaduja,jeszcze troche poobgadują i znajdą sobie nowe centrum zainteresowań...
olewaj ich obgadywanie, ignoruj ich tak jak ignorują Ciebie,
albo jesli masz tyle odwagi,to zapytaj wprost o to, co im leży na sercu co do Twojej osoby.
MildMan nie przejmuj się zbytnio tym że koledzy i koleżanki Cię obgaduja,jeszcze troche poobgadują i znajdą sobie nowe centrum zainteresowań...
olewaj ich obgadywanie, ignoruj ich tak jak ignorują Ciebie,
albo jesli masz tyle odwagi,to zapytaj wprost o to, co im leży na sercu co do Twojej osoby.
|
|
|
|
Napisane: 2008-05-03, 21:16 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja też mialam to samo....
Ale jakoś sobie poradzilam....
A jak?
O tym w następnym odcinku :P
to po co piszesz skoro nie masz nic do powiedzenia? //ema
Ja też mialam to samo....
Ale jakoś sobie poradzilam....
A jak?
O tym w następnym odcinku :P
[color=olive] [b]to po co piszesz skoro nie masz nic do powiedzenia? //ema[/b][/color]
|
|
|
|
Napisane: 2008-05-03, 18:21 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
MildMan napisał(a): Nawet jeśli mam to co z tego? Każdy ma swoje słabości. Mam tylko 14 lat. Nie można ode mnie za wiele wymagać...
To nic z tego. Mówię Ci tylko dlaczego jest taka sytuacja.
[quote="MildMan"]Nawet jeśli mam to co z tego? Każdy ma swoje słabości. Mam tylko 14 lat. Nie można ode mnie za wiele wymagać...[/quote]
To nic z tego. Mówię Ci tylko dlaczego jest taka sytuacja.
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 22:44 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Zgadzam sie z tobą .Nie ma już ludzi ktorym można ufać.
Zgadzam sie z tobą .Nie ma już ludzi ktorym można ufać.
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 22:17 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
proponuje zmienic towarzystwo. albo zaakceptowac ze ludzie tacy sa.
poza tym. masz 14 lat i nagle odkrywasz ze swiat jest zly ludzie sa nieprzyjemni i w ogole. musisz troche poprzezywac i zaakceptowac. taki okres wyrastania z bajek.
Poza tym. jak oni cie obgaduja?
MildMan napisał(a): Czasami sobie zadaję pytanie czy moze inni też mnie postrzegają jak ja ich i tez myślą, że jestem chamski, zakłamany i fałszywy? Hym, a ile osob ktorych tak naprawde nie znasz i sam mowisz, on gada z kimstam uslyszalem swoje nazwisko. Oni mnie obgaduja, sa chamscy zaklamani i falszywi i nie sa w stanie nawet powiedizec mi tego w twarz. MildMan napisał(a): I jeszcze dodam, żeby nie rzucano mi tu tekstami "idź się lecz", "potrzebny Ci psycholog" etc. Jestem w pełni zdrowy pod względem fizycznym jak i psychicznym.
Och, przeciez wiemy, ty tylko jestes w trudnym wieku
proponuje zmienic towarzystwo. albo zaakceptowac ze ludzie tacy sa.
poza tym. masz 14 lat i nagle odkrywasz ze swiat jest zly ludzie sa nieprzyjemni i w ogole. musisz troche poprzezywac i zaakceptowac. taki okres wyrastania z bajek.
Poza tym. jak oni cie obgaduja?
[quote="MildMan"]Czasami sobie zadaję pytanie czy moze inni też mnie postrzegają jak ja ich i tez myślą, że jestem chamski, zakłamany i fałszywy?[/quote] Hym, a ile osob ktorych tak naprawde nie znasz i sam mowisz, on gada z kimstam uslyszalem swoje nazwisko. Oni mnie obgaduja, sa chamscy zaklamani i falszywi i nie sa w stanie nawet powiedizec mi tego w twarz. [quote="MildMan"]I jeszcze dodam, żeby nie rzucano mi tu tekstami "idź się lecz", "potrzebny Ci psycholog" etc. Jestem w pełni zdrowy pod względem fizycznym jak i psychicznym.[/quote]
Och, przeciez wiemy, ty tylko jestes w trudnym wieku ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 22:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nawet jeśli mam to co z tego? Każdy ma swoje słabości. Mam tylko 14 lat. Nie można ode mnie za wiele wymagać...
Nawet jeśli mam to co z tego? Każdy ma swoje słabości. Mam tylko 14 lat. Nie można ode mnie za wiele wymagać...
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 20:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Masz słaby charakter.
Masz słaby charakter.
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 17:45 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
A tak po za tym to zapomniałem jeszcze, że w jak do kogoś coś mówie to prawie nigdy ta osoba mnie nie słucha. Według mnie to jest calkowity brak szacunku dla osoby która mówi. Jak sie nie słucha to można przynajmniej powiedzieć tej osobie żeby nie mówiła bo i tak jej się nie słucha. Jeszcze to jest takie irytujące jak cos do kogos mówię, potem zapytam o coś związanym z bierzącym wątkiem rozmowy(jesli można nazwać to rozmową, a nie przypadkiem monologiem), a ta osoba wyjeźdża z tekstem "możesz powtórzyc, bo nie słuchałem/am". Żałosne.
A tak po za tym to zapomniałem jeszcze, że w jak do kogoś coś mówie to prawie nigdy ta osoba mnie nie słucha. Według mnie to jest calkowity brak szacunku dla osoby która mówi. Jak sie nie słucha to można przynajmniej powiedzieć tej osobie żeby nie mówiła bo i tak jej się nie słucha. Jeszcze to jest takie irytujące jak cos do kogos mówię, potem zapytam o coś związanym z bierzącym wątkiem rozmowy(jesli można nazwać to rozmową, a nie przypadkiem monologiem), a ta osoba wyjeźdża z tekstem "możesz powtórzyc, bo nie słuchałem/am". Żałosne.
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 17:14 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja ostatnio zaobserwowałam pewną rzecz, jeśli chodzi o przyjaźń.
Niby mam przyjaciół, świetnie się zawsze razem bawiliśmy, śmialiśmy, rozmawialiśmy, a teraz, kiedy najbardziej ich potrzebuję to nikt nie potrafi lub nie chce mi pomóc i mówię tutaj o zwykłej rozmowie, podtrzymaniu na duchu. Sama już nie przychodzę, żeby się wyżalić, bo tego ludzie nie chcą słuchać.
Kiedy jest naprawdę źle, wypłakuję się sama w czterech ścianach.
Dlatego nie warto w życiu liczyć na innych ludzi, bo można, choć nie mówię że w każdym przypadku tak jest, zawieść się.
Ja ostatnio zaobserwowałam pewną rzecz, jeśli chodzi o przyjaźń.
Niby mam przyjaciół, świetnie się zawsze razem bawiliśmy, śmialiśmy, rozmawialiśmy, a teraz, kiedy najbardziej ich potrzebuję to nikt nie potrafi lub nie chce mi pomóc i mówię tutaj o zwykłej rozmowie, podtrzymaniu na duchu. Sama już nie przychodzę, żeby się wyżalić, bo tego ludzie nie chcą słuchać.
Kiedy jest naprawdę źle, wypłakuję się sama w czterech ścianach.
Dlatego nie warto w życiu liczyć na innych ludzi, bo można, choć nie mówię że w każdym przypadku tak jest, zawieść się.
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 16:39 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
zgadzam sie-malo jest ludzi szczerych!!! nawet najblizsze osoby okazuja sie falszywe i zawodza na calej linii!! ja nie ufam ludziom-niestety!! najlepiej jest ufac tylko sobie!!najbezpieczniej!! pozdrawiam
zgadzam sie-malo jest ludzi szczerych!!! nawet najblizsze osoby okazuja sie falszywe i zawodza na calej linii!! ja nie ufam ludziom-niestety!! najlepiej jest ufac tylko sobie!!najbezpieczniej!! pozdrawiam
|
|
|
|
Napisane: 2008-04-20, 11:52 |
|
|
|
|