Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
wybieram wyborowo i doskonale a i nic na siłę nie szukam, chyba napisałam nawet, że nie szukam. ogolnie chyba nie zrozumiałas zamysłu wypowiedzi ;>
a nieszczescia chodza parami ;P
wybieram wyborowo i doskonale a i nic na siłę nie szukam, chyba napisałam nawet, że nie szukam. ogolnie chyba nie zrozumiałas zamysłu wypowiedzi ;>
a nieszczescia chodza parami ;P
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-15, 03:42 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
późna pora robi swoje:)rzeczywiście coś mi się "pokiełbasiło":)
późna pora robi swoje:)rzeczywiście coś mi się "pokiełbasiło":)
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-15, 03:17 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
bo nie doświadczyłaś ;]
bo nie doświadczyłaś ;]
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-14, 21:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Poznawanie ludzi, a zakochanie się przez internet to dwie jak różne sprawy.
Poznać kogoś rozumiem, ale pokochać - nie.
To dla mnie jest bardziej niezrozumiałe niż sama miłość.
Poznawanie ludzi, a zakochanie się przez internet to dwie jak różne sprawy.
Poznać kogoś rozumiem, ale pokochać - nie.
To dla mnie jest bardziej niezrozumiałe niż sama miłość.
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-14, 20:42 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
oj aGa, aGa, jak tak Ci tego brakuje to mogę zacząć do Ciebie pisywać maile.
i nie mówiłaś nigdy, że jestem miłoscią wojego ŻYCIA ;>
własnie kiepsko byc niesmiala i poznawac ludzi w necie, np. ja zawsze sie mega boje, ze kogos rozczaruje, ze niby na necie jestem taka fajna i kól a irl przemegahiper nieśmiała.
oj aGa, aGa, jak tak Ci tego brakuje to mogę zacząć do Ciebie pisywać maile.
i nie mówiłaś nigdy, że jestem miłoscią wojego ŻYCIA ;>
własnie kiepsko byc niesmiala i poznawac ludzi w necie, np. ja zawsze sie mega boje, ze kogos rozczaruje, ze niby na necie jestem taka fajna i kól a irl przemegahiper nieśmiała.
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-13, 00:17 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
haha, milosc mojego zycia tez w sumie prakrycznie przez internet poznana ;) tak wiec nie pluje na to, czego PRAWIE sama doswiadczylam, tzn oczywiscie nie jest to internetowa milosc, nie pisujemy sobie e-maili ;>
ale nie wiem dlaczego tak kazdy sie od tego wzbrania, to jest wlasnie najlepszy sposob poznania ludzi. Osoby niesmiale wlasnie moga przelamac niesmialosc dzieki tej anonimowosci w interneci, gdzie nie wyjda na jakis gburow albo pustych, co nie maja nic do powiedzenia. Jak ktos chce specjalnie szukac milosc w interneci to niech szuka, co mi to przeszkadza, jesli oczywiscie przeniesie sie to pozniej do normalnego zycia, a nie bedzie latami tylko i wylacznie znajomoscia wirtualna, bo to oczywiscie jest chore ;) tzn w sumie... Jesli komus to wystarcza ;) A milostki internetowe to uroki lat podstawowki czy wczesnego gimnazjum ;)
haha, milosc mojego zycia tez w sumie prakrycznie przez internet poznana ;) tak wiec nie pluje na to, czego PRAWIE sama doswiadczylam, tzn oczywiscie nie jest to internetowa milosc, nie pisujemy sobie e-maili ;>
ale nie wiem dlaczego tak kazdy sie od tego wzbrania, to jest wlasnie najlepszy sposob poznania ludzi. Osoby niesmiale wlasnie moga przelamac niesmialosc dzieki tej anonimowosci w interneci, gdzie nie wyjda na jakis gburow albo pustych, co nie maja nic do powiedzenia. Jak ktos chce specjalnie szukac milosc w interneci to niech szuka, co mi to przeszkadza, jesli oczywiscie przeniesie sie to pozniej do normalnego zycia, a nie bedzie latami tylko i wylacznie znajomoscia wirtualna, bo to oczywiscie jest chore ;) tzn w sumie... Jesli komus to wystarcza ;) A milostki internetowe to uroki lat podstawowki czy wczesnego gimnazjum ;)
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-13, 00:06 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Miłość przez internet. Różnie można to rozumieć.
Co innego znaleźć kogoś, spotkać się w świecie realnym i dalej tam przenieść znajomość, a co innego siedzieć godzinami przed monitorem i zachwycać się fotkami, kamerką internetową i wmawiać sobie i całemu światu, że jest się zakochanym.
Nie wierzę.
Po prostu nie wierzę w to, że człowiek może dokładnie i wystarczająco do tego żeby go pokochać, poznać człowieka za pomocą kabla.
Zresztą, to takie dla mnie zbyt nowoczesne i jednocześnie banalne.
Miłość przez internet. Różnie można to rozumieć.
Co innego znaleźć kogoś, spotkać się w świecie realnym i dalej tam przenieść znajomość, a co innego siedzieć godzinami przed monitorem i zachwycać się fotkami, kamerką internetową i wmawiać sobie i całemu światu, że jest się zakochanym.
Nie wierzę.
Po prostu nie wierzę w to, że człowiek może dokładnie i wystarczająco do tego żeby go pokochać, poznać człowieka za pomocą kabla.
Zresztą, to takie dla mnie zbyt nowoczesne i jednocześnie banalne.
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-12, 23:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
nigdy nie przyszło mi do głowy szukać miłości przez internet.
jestem raczej staroświecka... poza tym nie gonię za miłością, nie szukam na siłę, zauważyłam, że najszczęśliwsze chwile w moim życiu to te kiedy wyleczę się z jednej miłości i nie kocham się w nikim, jestem wolna i niezależna, nie borykam się ze 'związkowymi' problemami, spędzam beztroski czas z przyjaciółmi, świeci słońce.
nie szukam więc miłości w internecie ale w realnym życiu też nie.
tak naprawdę, to farmazon ale miłość zawsze sama mnie znajduje.
i sklamałabym gdybym powiedziala, że nigdy nie znalazła mnie w internecie.
moje dwie najbardziej wartościowe w życiu relacje to właśnie relacje internetowe.
w tym miłość mojego życia ;)
oczywiście wszystkie przerodziły się w znajomości realne.
ale powiem wam, że nie jest to mój preferowany sposob poznawania ludzi ze względu na moją wrodzoną nieśmiałość i wysokie wymagania względem własnej osoby.
nigdy nie przyszło mi do głowy szukać miłości przez internet.
jestem raczej staroświecka... poza tym nie gonię za miłością, nie szukam na siłę, zauważyłam, że najszczęśliwsze chwile w moim życiu to te kiedy wyleczę się z jednej miłości i nie kocham się w nikim, jestem wolna i niezależna, nie borykam się ze 'związkowymi' problemami, spędzam beztroski czas z przyjaciółmi, świeci słońce.
nie szukam więc miłości w internecie ale w realnym życiu też nie.
tak naprawdę, to farmazon ale miłość zawsze sama mnie znajduje.
i sklamałabym gdybym powiedziala, że nigdy nie znalazła mnie w internecie.
moje dwie najbardziej wartościowe w życiu relacje to właśnie relacje internetowe.
w tym miłość mojego życia ;)
oczywiście wszystkie przerodziły się w znajomości realne.
ale powiem wam, że nie jest to mój preferowany sposob poznawania ludzi ze względu na moją wrodzoną nieśmiałość i wysokie wymagania względem własnej osoby.
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-12, 14:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
a LOVE przez internet??? |
|
|
co o tym myslicie? z jednej strony dziwie sie tym ktorzy loguja sie na portalach matrymonailnych ale z drugiej str znam dziewczyne, ktora poznala męza na portalu przeznaczeni.pl.........................hm
co o tym myslicie? z jednej strony dziwie sie tym ktorzy loguja sie na portalach matrymonailnych ale z drugiej str znam dziewczyne, ktora poznala męza na portalu przeznaczeni.pl.........................hm
|
|
|
|
Napisane: 2008-03-12, 12:59 |
|
|
|
|