Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Zbyt długa żałoba? |
|
|
Każda osoba przeżywa żałobę na swój sposób i należy jej na to pozwolić. Warto jednak zwrócić uwagę na to, czy nie pogrąża się w depresji i czy stan ten nie pogłębia się - wówczas rzeczywiści, namawiałabym na pomoc psychologa, terapię, przepracowanie które pomoże uporać się z rozstaniem.
Każda osoba przeżywa żałobę na swój sposób i należy jej na to pozwolić. Warto jednak zwrócić uwagę na to, czy nie pogrąża się w depresji i czy stan ten nie pogłębia się - wówczas rzeczywiści, namawiałabym na pomoc psychologa, terapię, przepracowanie które pomoże uporać się z rozstaniem.
|
|
|
|
Napisane: 2015-12-08, 14:58 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Zbyt długa żałoba? |
|
|
Ciężka sprawa, ale każdy przeżywa to po swojemu. Jednak przy zbyt długiej żałobie przydałaby się pomoc psychologa. Trzeba gdzieś w sobie odszukać radość i sens życia.
Ciężka sprawa, ale każdy przeżywa to po swojemu. Jednak przy zbyt długiej żałobie przydałaby się pomoc psychologa. Trzeba gdzieś w sobie odszukać radość i sens życia.
|
|
|
|
Napisane: 2015-12-07, 01:19 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Zbyt długa żałoba? |
|
|
nie dziwi mnie to. Ja straciłam bliskich 14 lat temu prawie i nad jak mi ktoś o nich wspomni, czy rozmawiamy albo w święta nie umiem powstrzymać łez. Wydaje mi się że to zależy od człowieka i od o jak był zżyty z danymi osobami.
nie dziwi mnie to. Ja straciłam bliskich 14 lat temu prawie i nad jak mi ktoś o nich wspomni, czy rozmawiamy albo w święta nie umiem powstrzymać łez. Wydaje mi się że to zależy od człowieka i od o jak był zżyty z danymi osobami.
|
|
|
|
Napisane: 2015-11-26, 20:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Zbyt długa żałoba? |
|
|
Może dla niej ta żałoba jest trudna do przebycia? Każdy ma na to swój czas..ale warto żeby skorzystała z fachowej pomocy.
Może dla niej ta żałoba jest trudna do przebycia? Każdy ma na to swój czas..ale warto żeby skorzystała z fachowej pomocy.
|
|
|
|
Napisane: 2015-09-21, 12:11 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Zbyt długa żałoba? |
|
|
Człowiek jest tak skonstruowany że ma czas na łzy bólu czy łzy radości. Nie można nikomu zakazać się śmiać czy płakać, bo to na pewno nic nie da, na wszystko przychodzi czas. Mamy duszę w niej taki zegarek i on odmierza czas:)
Człowiek jest tak skonstruowany że ma czas na łzy bólu czy łzy radości. Nie można nikomu zakazać się śmiać czy płakać, bo to na pewno nic nie da, na wszystko przychodzi czas. Mamy duszę w niej taki zegarek i on odmierza czas:)
|
|
|
|
Napisane: 2015-05-04, 17:31 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Zbyt długa żałoba? |
|
|
wyślij ją do dobrego psychoterapeuty bo takie rzeczy mają podłoze psychiczne i mogą zaburzać normalne funkcjonowanie . zobacz tu SPAM skontaktuj się najlepiej, umów na pierwszą wizytę, możesz z przyjaciółką pójść przecież.....
wyślij ją do dobrego psychoterapeuty bo takie rzeczy mają podłoze psychiczne i mogą zaburzać normalne funkcjonowanie . zobacz tu SPAM skontaktuj się najlepiej, umów na pierwszą wizytę, możesz z przyjaciółką pójść przecież.....
|
|
|
|
Napisane: 2015-05-04, 15:43 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Zbyt długa żałoba? |
|
|
Mojej przyjaciółce umarła mama mniej więcej rok temu i do tej pory, gdy tylko zejdzie na jej temat to ona zaczyna płakać. Chodzi też bardzo smutna na co dzień. Ja rozumiem, że to wielka strata, ale myślę też, że powinna w końcu odpuścić i zacząć znów cieszyć się życie. Ale ona mne nie słucha i mówi, że jej nie rozumiem. Nie wiem jak mogę jej pomóc, co byście zrobili na moim miejscu?
Mojej przyjaciółce umarła mama mniej więcej rok temu i do tej pory, gdy tylko zejdzie na jej temat to ona zaczyna płakać. Chodzi też bardzo smutna na co dzień. Ja rozumiem, że to wielka strata, ale myślę też, że powinna w końcu odpuścić i zacząć znów cieszyć się życie. Ale ona mne nie słucha i mówi, że jej nie rozumiem. Nie wiem jak mogę jej pomóc, co byście zrobili na moim miejscu?
|
|
|
|
Napisane: 2015-04-30, 11:25 |
|
|
|