bylem u tego prawnika i mowi ze sprawa jest do wygrania, troche mnie mec. wójcik uspokoił, ze pojdzie pismo i cos da sie z tym wszystkim zrobic, dam znac co i jak dalej w mojej sprawie

znajomy kiedys sam poszedl do sadu i go sedzia zniszczyla... ta solidarnosc jajnikow...bez prawnika moze byc ciezko

mi sprawe prowadzili w gdyni, kolo sądu jest kancelaria i dużo tego robią, mi tam ładnie wszystko napisali

Na początek może skorzystaj z tego ovum.org.pl
Biuro Porad Obywatelskich w Gdyni

no to ja tez wiem, ale moze gdzies znajde jakis wzor, nie wiem zupelnie jak sie za to zabrac, zna ktos jakiegos taniego i dobrego adwokata w gdyni? jest jakieś centrum doradztwa czy cos w tym stylu, gdzie może piszą takie rzeczy?

ja miałem sprawe o obniżenie i mi sie udalo, jak nie masz kasy to napisz ze matka tez musi na corki placic, albo idz do prawnika niech ci napisze pismo

piszesz ze nie masz juz pracy i nie stac cie na placenie alimentow i tyle

jak taki pozew wyglada?

ciezko jest zniesc alimenty, nie wiem czy sam dasz rade, trzeba wniesc sprawe do sadu bo raczej matka z alimentow nie zrezygnuje, nawet jesli wie ze nie masz jak zaplacic... trzeba wniesc do sadu pozew o obnizenie alimentow

mam zasądzone alimenty na dwie córki, po 550 zł na każdą. wiele lat pracowałem jako marynarz i dobrze zarabiałem, niedawno miałem wypadek i nie mogę pracować na kontraktach, praktycznie stracilem zrodlo utrzymania, nie wiem co robic, nie mam pieniedzy na alimenty. Nie chce miec komornika, jak to zrobic kiedy nie mamprawnika?