Dla mnie ta subkultura jest całkowicie niezrozumiała, wręcz mam do nich uraz. Uważam ich za osoby z przewlekłą depresję

Każdy powinien mieć prawo decydować, co robić z własnym życiem, ale sposób w jaki osoby należące do tej subkultury się afiszują, jest po prostu odpychający... Jeszcze tylko brakuje, by zaczepiali na ulicy przypadkowych przechodniów, patrząc im głęboko w oczy i pytając: czy wiesz, że mort znaczy śmierć? [b][color=#008000]reklama[/color][/b]

[b][color=#008000]Edytowano // misia24[/color][/b]

Ja szczerze mówiąc nie mam zdania na ich temat są mi obojętni, każdy robi ze swoim życiem i wyglądem co chce!

Z tego co się orientuje samo EMO to nazwa gatunku muzycznego.
Zaś moda ludzi sluchających, obracających się w tym jest śmieszna, ale od kilku lat już istnieje kultura Goth, która nie wiele różni się od tych pierwszych a jednak ludzie jakoś nie są nią zainteresowani tak jak gatunkiem EMO i jego fanami.

Jezeli idzie o styl fanow EMO, to dziewczynki z tymi czuprynami i odpowiednim makijarzem sa cholernie podniecające, ale tylko dziewczynki, a męzczyźna potrzebuje kobiety. ;)

Jedno słowo: głupota. Nawet nie chodzi o wygląd, ale o podejście do życia. Będąc emo, pokazują oni tylko jak bardzo są nieprzystosowani do życia, i to że są słabi. Bo takie podejście jest dla mnie tylko i wyłącznie oznaką słabości, bo gdyby było inaczej to by nie robili ze sobą tego co robią, i nie zachowywali się tak. Każdy człowiek ma problemy, każdy ma się czym martwić i czym się smucić, ale cechą ludzką jest to, że radzą oni sobie z tymi problemami, a emo pokazują że sobie z nimi radzić nie umieją, czyli są niezdatni do egzystencji.

Mnie denerwują niezwykle osoby ciągle użalające się nad swoim losem jakie to one są niescześliwe itp. Sam ubiór dziewczyn emo czy chłopaków nie przeszkadza mi, sama nie ubieram się jak reszta społeczeństwa, oryginalność to wielki plus. Jednakże jeśli taki emo-facet się maluje to już mi się nie podoba.W sumie to nawet nie powinno być nazwane subkulturą, to raczej po prostu moda dla dzieciaków, które chcą pokazać jakie one są straaasznie nieszczęśliwe.

subkultura bez żadnej sensownej ideologii - bezsens . to nie subkultura

w sumie to jestem tolerancyjana co do subkulur ale emo mnie troche wkurzaja: te zabójcze makijaże nawet u bardzo młodych osóbek i chęć stworzenia wokół siebie takiego muru swoja postawą, te grzywki(nie ważne że nic nie widza liczy sie modna fryza)...u niektórych po prostu za dużo przesady....

tak całkiem serio to nie rozumiem takich ludzi. Całkiem im się świat przewrócił. Co w tym takiego fajnego, że założy bluzę w różowe gwiazdeczki, pomaluje włosy na czarno i zużyje pół kredki do "podkreślenia" oczu :-/
że nie wspomnę o tych wyrazach twarzy i żyletkach, jakby normalność była czymś śmiertelnie porażającym.

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 2008-09-24, 22:28[/i] ][/size]
wydaje mi się, że Ci ludzie mają na celu zwrócenie na siebie uwagi, przypuszczam, że czują się niedowartościowani, niezauważani i nierozumiani - czyli krótko wiek dojrzewania

[url=http://www.naprzerwie.pl/naprzerwie/1,89387,5486889,Stworz_wlasnego_EMO.html]Zrob własnego Emo[/url]