Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Kto może mi pomóc? |
|
|
Polecam pływanie, nie podjadanie wieczorem (ostatni posiłek 3 godziny przed snem), no i spożywanie posiłków nie częściej niż co 3 godziny. Myślę że tyle wystarczy :)
Polecam pływanie, nie podjadanie wieczorem (ostatni posiłek 3 godziny przed snem), no i spożywanie posiłków nie częściej niż co 3 godziny. Myślę że tyle wystarczy :)
|
|
|
|
Napisane: 2012-10-29, 12:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Kto może mi pomóc? |
|
|
o ja, super, bd sie stosowac do twojej rady :) dzieki :)
o ja, super, bd sie stosowac do twojej rady :) dzieki :)
|
|
|
|
Napisane: 2012-10-13, 11:39 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Kto może mi pomóc? |
|
|
47kg na ten wzrost to za malo. Optymalnie byłoby 55. Zreszta liczby nie maja znaczenia, mozna miec i 60 i swietnie wygladac, pod warunkiem, ze wiecej jest miesni, a malo tluszczu. Przede wszystkim zajmij sie cwiczeniami wydolnosciowymi - bieganie czy plywanie. Trening trzy - cztery razy w tygodniu. Najwazniejsze to to zeby byl dlugi i malo intensywny, np. 80 min wolnego biegu. Tłuszcz zaczyna sie spalac dopiero po ok. 30min wysylku, najlepiej przy tętnie ok. 130. Z diety wyrzuc słodycze. Nie obżeraj się posiłkami, ale nie musisz głodowac, jedz tak zeby sie najesc i nie wiecej:) przy w miare zdrowej diecie i treningach 3-4 x na tydzien po 1,5 -2 godziny kg beda szybko lecialy w dół:)
47kg na ten wzrost to za malo. Optymalnie byłoby 55. Zreszta liczby nie maja znaczenia, mozna miec i 60 i swietnie wygladac, pod warunkiem, ze wiecej jest miesni, a malo tluszczu. Przede wszystkim zajmij sie cwiczeniami wydolnosciowymi - bieganie czy plywanie. Trening trzy - cztery razy w tygodniu. Najwazniejsze to to zeby byl dlugi i malo intensywny, np. 80 min wolnego biegu. Tłuszcz zaczyna sie spalac dopiero po ok. 30min wysylku, najlepiej przy tętnie ok. 130. Z diety wyrzuc słodycze. Nie obżeraj się posiłkami, ale nie musisz głodowac, jedz tak zeby sie najesc i nie wiecej:) przy w miare zdrowej diecie i treningach 3-4 x na tydzien po 1,5 -2 godziny kg beda szybko lecialy w dół:)
|
|
|
|
Napisane: 2012-10-08, 11:28 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Kto może mi pomóc? |
|
|
Witam, mam problem. Mam 171cm i waże 58-59kg. (Kiedyś ważylam 47kg, ale to przez mojego bylego,bo bylam w stresie i nic nie jadlam) a ze teraz mam cudownego faceta, to trche mi sie przytylo. Az mi glupio, bo kiedy sie schylam po cos, to mi tłuszczyk wypływa z moich ulubionych jeansow. strasznie sie zaniedbalam i nie ma mnie co i kto zmotywowac, wszyscy mi mowia ze swietnie wygladam, ale nie czuje sie tak. "a najwzniejsze to czuc sie dobrze" :) Wiec to jest moja pokrótce historia, zeby wam przyblizyc nieco co sie dzieje. a prośba jest taka, kto sie zna na tym zeby mi powiedziec co mam jesc, jak zmienic swoj plan dnia na bardziej zorganizowany, zeby cieszyc sie pieknym brzuchem. wstawilabym swoje zdjece(tylko brzucha) zeby wam pokazac, ale nie umiem, nie wiem jak :) czekam na odpowiedz. pozdrawiam wszystkich !!
Witam, mam problem. Mam 171cm i waże 58-59kg. (Kiedyś ważylam 47kg, ale to przez mojego bylego,bo bylam w stresie i nic nie jadlam) a ze teraz mam cudownego faceta, to trche mi sie przytylo. Az mi glupio, bo kiedy sie schylam po cos, to mi tłuszczyk wypływa z moich ulubionych jeansow. strasznie sie zaniedbalam i nie ma mnie co i kto zmotywowac, wszyscy mi mowia ze swietnie wygladam, ale nie czuje sie tak. "a najwzniejsze to czuc sie dobrze" :) Wiec to jest moja pokrótce historia, zeby wam przyblizyc nieco co sie dzieje. a prośba jest taka, kto sie zna na tym zeby mi powiedziec co mam jesc, jak zmienic swoj plan dnia na bardziej zorganizowany, zeby cieszyc sie pieknym brzuchem. wstawilabym swoje zdjece(tylko brzucha) zeby wam pokazac, ale nie umiem, nie wiem jak :) czekam na odpowiedz. pozdrawiam wszystkich !!
|
|
|
|
Napisane: 2012-07-14, 12:04 |
|
|
|
|