Tu jest super porównywarka kredytów http://www.lowcakredytow.pl/kredyty-samochodowe/ - kalkulator kredyt samochodowy. Mają tam sporo ciekawych porad, więc warto z nich korzystać :)

No na pewno może pomóc każdy kredyt, zwłaszcza, jak się nie ma swoich pieniędzy. Chociaz nie należy bardzo ponad swoje siły robić. Nalezy skupić się na sali. Ja robiłam w Venge w Łodzi i było bardzo fajnie. Wszystko ogólnie super było! Bradzo miło wspominam ten dzień.

tez myślę, że to zły pomysł, aby brac kredyt na wesele. Wystarczy zorganizować trochę mniejszą uroczystość na jaką nas stac. My zorganizowaliśmy wesele w restauracji instalacje art bistro w zamku ujazdowskim i zrobiliśmy troszkę mniejsze przyjęcie, ale przynajmniej za odłożone pieniądze.

Ja tez nie jestem za tym, aby brac kredyt na wesele, bo zaczyna się życie z kredytem. najlepiej zorganizowac wesele w miare swoich mozliwości. My wybraliśmy restaurację instalacje art bistro w zamku ujazdowskim, zaprosiliśmy troszke mniej gości i na tym mogliśmy oszczędzić. Ale wesele i tak wyszło cudownie!

Nie wyobrazam sobie brac kredytu na wesele i zaczynac nowe życie z kredytem. My tez nie mieliśmy nie wiadomo jakiej sumy, ale zrobiliśmy mniejsze wesele na 90 osób i zorganizowaliśmy je w Chacie z Zalipia w Sarnowie. Wszystko super sie udało.

Na całym świecie ludzie a nawet najbogatsze państwa zapożyczają i chyba nie w tym nic złego. Problemy zaczynają się kiedy robi się to nieodpowiedzialnie. Jeśli już musisz wziąć kredyt to zajrzyj na stronę banku Raiffeisen. Jest tam kredyt gotówkowy bez odsetek. Sam określasz w ilu ratach chcesz oddać dług. Oczywiście im szybciej tym taniej bo prowizja banku jest powiązana z ilością rat.

Ja mysle ze kredyt to głupota. Kazdy powinien planowac to wydarzenie w granicach rozsadku :)

Dokładnie. Ani finansowy Rankoma, ani bankier nikt za nas długów nie odda. Wszystko trzeba robić z głową a będzie dobrze.

Chwała Ci za to kobieto. Ani żaden bankier, ani porównywarka nie spłaci za Ciebie pożyczki. To Ty musisz wiedzieć dokładnie czy dasz rade czy nie. Często się wydaje, że co to jest 200 zł. Ale jak się opłaci rachunki, czynsze to okazuje się, ze 200 zł to już nie taka mała kwota bo na szali stawia się jedzenie czy rata. Myślenie, myślenie i jeszcze raz myślenie. A kredyty nie będą zmorą.

Długi pojawiają się jak się kredytu nie spłaca. A raczej jeśli byśmy się zdecydowali to na pewno byśmy go spłacali. Po to pytam i po to sprawdzam w finansowym rankomacie i przygotowuje się odpowiednio do takiej decyzji.