Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Klonowanie |
|
|
Klonowanie nie chyba ,że pieniędzy
Klonowanie nie chyba ,że pieniędzy
|
|
|
|
Napisane: 2011-09-27, 17:04 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Hmmm oczywiscie, że klonowanie w celu ratowania ludzkiego życia, tj. klonowanie organów, nie jest niczym złym, a nawet uważam, że jest wspaniałym ludzkim osiągnięcie opanowanie takiej umiejętnosci. Niestety ludziom jest ciągle mało i mało;/ chcą coś oiągnąć, a już osiągnowszy to nie poprzestają i chcą osiągać co raz więcej, aż sami się w tym zatracają, tracą kontrolę... I to jest niebezpieczne...
Hmmm oczywiscie, że klonowanie w celu ratowania ludzkiego życia, tj. klonowanie organów, nie jest niczym złym, a nawet uważam, że jest wspaniałym ludzkim osiągnięcie opanowanie takiej umiejętnosci. Niestety ludziom jest ciągle mało i mało;/ chcą coś oiągnąć, a już osiągnowszy to nie poprzestają i chcą osiągać co raz więcej, aż sami się w tym zatracają, tracą kontrolę... I to jest niebezpieczne...
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-07, 22:48 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
klonowanie to potega ktorą trudno ogarnąć jak zadziwiające rzeczy człowiek nauczył sie robić... całe życie sie uczymy ...
:-? klonowanie to potega ktorą trudno ogarnąć jak zadziwiające rzeczy człowiek nauczył sie robić... całe życie sie uczymy ...
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-07, 19:19 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
ema napisał(a): Wcześniej cierpiała także na zwyrodnieniową chorobę stawów. O, a ja się uczyłam o tej chorobie ema napisał(a): Wydała na świat 6 zdrowych jagniąt.
Kurcze i to z jednej małej probówki jedna owieczka a potem 6 małych owieczek.. Zadziwiające
[quote="ema"]Wcześniej cierpiała także na zwyrodnieniową chorobę stawów.[/quote] O, a ja się uczyłam o tej chorobie :mrgreen: [quote="ema"]Wydała na świat 6 zdrowych jagniąt. [/quote]
Kurcze i to z jednej małej probówki jedna owieczka a potem 6 małych owieczek.. Zadziwiające
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-07, 19:06 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Według wikipedii zmarła w 2003 roku
Cytuj: Dolly została uśpiona ze względu na nieuleczalną chorobę płuc po sześciu latach 14 lutego 2003 roku (owce żyją średnio 11 - 12 lat). Choroba ta, jak dowiedziono, nie była wynikiem klonowania, a jedynie sposobu przetrzymywania Dolly, która trzymana była w środowisku laboratoryjnym. Wcześniej cierpiała także na zwyrodnieniową chorobę stawów. Wydała na świat 6 zdrowych jagniąt. Po śmierci została wypchana i zaprezentowana publiczności w edynburskim muzeum 11 kwietnia 2003 roku.
Według wikipedii zmarła w 2003 roku
[quote]Dolly została uśpiona ze względu na nieuleczalną chorobę płuc po sześciu latach 14 lutego 2003 roku (owce żyją średnio 11 - 12 lat). Choroba ta, jak dowiedziono, nie była wynikiem klonowania, a jedynie sposobu przetrzymywania Dolly, która trzymana była w środowisku laboratoryjnym. Wcześniej cierpiała także na zwyrodnieniową chorobę stawów. Wydała na świat 6 zdrowych jagniąt. Po śmierci została wypchana i zaprezentowana publiczności w edynburskim muzeum 11 kwietnia 2003 roku.[/quote]
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-07, 18:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
ema napisał(a): Wszystko chyba zależy od tego jaki jest cel klonowania. Bo jeśli miałoby ratować ludzkie życie, to czemu nie... Możliwe, że po latach przekształciłoby się to w jeden wielki przemysł do produkowania ludzi, a to byłaby przesada.
Sory że to napiszę, ale z ust mi to wyjęłaś, zgadzam się w milionie %
P.s nie wiecie może czy żyje jeszcze słynna owieczka Dolly ??
[quote="ema"]Wszystko chyba zależy od tego jaki jest cel klonowania. Bo jeśli miałoby ratować ludzkie życie, to czemu nie... Możliwe, że po latach przekształciłoby się to w jeden wielki przemysł do produkowania ludzi, a to byłaby przesada. [/quote]
Sory że to napiszę, ale z ust mi to wyjęłaś, zgadzam się w milionie % :-)
P.s nie wiecie może czy żyje jeszcze słynna owieczka Dolly ??
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-07, 16:08 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Wszystko chyba zależy od tego jaki jest cel klonowania. Bo jeśli miałoby ratować ludzkie życie, to czemu nie...
Możliwe, że po latach przekształciłoby się to w jeden wielki przemysł do produkowania ludzi, a to byłaby przesada.
Wyobrażacie sobie świat składający się z idealnych ludzi, wyprodukowanych na zamówienie? :/
Wszystko chyba zależy od tego jaki jest cel klonowania. Bo jeśli miałoby ratować ludzkie życie, to czemu nie...
Możliwe, że po latach przekształciłoby się to w jeden wielki przemysł do produkowania ludzi, a to byłaby przesada.
Wyobrażacie sobie świat składający się z idealnych ludzi, wyprodukowanych na zamówienie? :/
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-06, 15:11 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
nie, nie, nie, choć klonowanie danych części ciała np. serc, nerek, komórek mogłoby uratować życie niejednej osobie.
klonowania ludzi czy zwierząt nie pochwalam. To za duza ingerencja w naturę.
nie, nie, nie, choć klonowanie danych części ciała np. serc, nerek, komórek mogłoby uratować życie niejednej osobie.
klonowania ludzi czy zwierząt nie pochwalam. To za duza ingerencja w naturę.
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-05, 11:27 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
klonowanie z jednej strony pomaga a z drugiej szkodzi,wiadomo ze klon zawsze bedzie slabszy i zginie predzej,mozna klonowac narzady ale nie zwierzeta i nie ludzi bo jakis defekt moze sprawic ze zamiast czlowieka czy zamierzonego celu wyjdzie mutant albo cos innego co moze byc obrzydliwe
klonowanie z jednej strony pomaga a z drugiej szkodzi,wiadomo ze klon zawsze bedzie slabszy i zginie predzej,mozna klonowac narzady ale nie zwierzeta i nie ludzi bo jakis defekt moze sprawic ze zamiast czlowieka czy zamierzonego celu wyjdzie mutant albo cos innego co moze byc obrzydliwe
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-04, 20:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Klonowanie?? A w życiu... druga taka ja sobie chodzę po mieście i wyprawiam jakieś cuda, a potem pełno pretensji pod moim adresem. Wydaje mi się też, że nie powinno się wkraczać w drogę naturze... gdzieś coś czytałam o tym klonowaniu... ale taka sklonowana osoba też ma uczucia i w ogóle, a jak nie zostanie zaakceptowana w świecie?? Moja mama by napewno nie chciała drugiej mnie w domu
Klonowanie?? A w życiu... druga taka ja sobie chodzę po mieście i wyprawiam jakieś cuda, a potem pełno pretensji pod moim adresem. Wydaje mi się też, że nie powinno się wkraczać w drogę naturze... gdzieś coś czytałam o tym klonowaniu... ale taka sklonowana osoba też ma uczucia i w ogóle, a jak nie zostanie zaakceptowana w świecie?? Moja mama by napewno nie chciała drugiej mnie w domu :mrgreen:
|
|
|
|
Napisane: 2007-05-04, 19:21 |
|
|
|
|