O raju...
w bilarda to ja gram sporadycznie, ale żeby zaraz o nałogu mówić? eee bez przesady
Nałogiem to u mnie jest raczej gra monopoly (kupiona bodaj przez sklep
http://szkolnis.pl/), - w tą grę to my tniemy równiutko w domu. Hotele, domki, kup, sprzedaj, zapłać kare - super gra.
O raju...
w bilarda to ja gram sporadycznie, ale żeby zaraz o nałogu mówić? eee bez przesady
Nałogiem to u mnie jest raczej gra monopoly (kupiona bodaj przez sklep [url]http://szkolnis.pl/[/url]), - w tą grę to my tniemy równiutko w domu. Hotele, domki, kup, sprzedaj, zapłać kare - super gra.