Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Paliłam,niepaliłam,potem znowu paliłam,rzucałam i niestety nadal palę. Może kiedyś dojrzeję do decyzji o rzuceniu
Paliłam,niepaliłam,potem znowu paliłam,rzucałam i niestety nadal palę. Może kiedyś dojrzeję do decyzji o rzuceniu
|
|
|
|
Napisane: 2017-07-10, 21:31 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
To chyba zależy po prostu od silnej woli :(
To chyba zależy po prostu od silnej woli :(
|
|
|
|
Napisane: 2017-06-06, 10:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Również rzuciłem z dnia na dzień, głównie za sprawą braku kasy. Teraz okazjonalnie wracam, np. imprezach gdzie jest więcej alkoholu. W ciągu dnia powszedniego nie mam ciągotów.
Również rzuciłem z dnia na dzień, głównie za sprawą braku kasy. Teraz okazjonalnie wracam, np. imprezach gdzie jest więcej alkoholu. W ciągu dnia powszedniego nie mam ciągotów.
|
|
|
|
Napisane: 2011-12-23, 16:40 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Witam!. Paliłam i to nałogowo,nieraz bywało,że dwie paczki dziennie.Ale powiedziałam dość,papierosy z roku na rok są coraz droższe,szkoda forsy.Więc w jednym dniu/sobota/,wypaliłam pół paczki jeden po drugim,już miałam mętlik w głowie,ale paląc wmawiałam sobie,że od poniedziałku koniec z paleniem.I tak było,po wypaleniu pół paczki naraz,nie mogłam spojrzeć na papierosy.Dużo robi samo zaparcie i mocne postanowienie. Nie palę już od 4 lat.
Witam!. Paliłam i to nałogowo,nieraz bywało,że dwie paczki dziennie.Ale powiedziałam dość,papierosy z roku na rok są coraz droższe,szkoda forsy.Więc w jednym dniu/sobota/,wypaliłam pół paczki jeden po drugim,już miałam mętlik w głowie,ale paląc wmawiałam sobie,że od poniedziałku koniec z paleniem.I tak było,po wypaleniu pół paczki naraz,nie mogłam spojrzeć na papierosy.Dużo robi samo zaparcie i mocne postanowienie. Nie palę już od 4 lat.
|
|
|
|
Napisane: 2011-12-21, 13:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
E tam ja mam przekonanie do dwóch a może trzech rzeczy. 1 pieniądze - na każdym robią wrażenie, 2 silnie postanowienie że się nie chce palić a nie tylko takie tam gadanie i 3 wspomagacze - gum nie żuje bo mają ohydny smak. Ja przeżyłem ten okres dzięki plastrom niqutin. Super rzecz - tylko "głupoty" się w nocy śnią. A za zaoszczędzone pieniądze pięknie wyposażyłem sobie kuchnię w akcesoria kuchennea teraz kupię super młynki do soli i pieprzu.
E tam ja mam przekonanie do dwóch a może trzech rzeczy. 1 pieniądze - na każdym robią wrażenie, 2 silnie postanowienie że się nie chce palić a nie tylko takie tam gadanie i 3 wspomagacze - gum nie żuje bo mają ohydny [url=http://www.akcesoriakuchenne.e-blogi.pl]smak[/url]. Ja przeżyłem ten okres dzięki plastrom niqutin. Super rzecz - tylko "głupoty" się w nocy śnią. A za zaoszczędzone pieniądze pięknie wyposażyłem sobie kuchnię w [url=http://www.przyjemnegotowanie.pl]akcesoria kuchenne[/url]a teraz kupię super [url=http://www.przyjemnegotowanie.pl/Mlynki-do-soli-i-pieprzu-k30/]młynki do soli i pieprzu[/url].
|
|
|
|
Napisane: 2011-12-19, 19:42 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Po sieci krążyła fajna książka - Allen Carr, jak skutecznie rzucić palenie. Znam kilka osób, które po przeczytaniu nie paliły ( na mnie podziałała na 3 dni, ale znowu zaczęłam jak wróciłam do pracy) Co do gum, plastrów itp mam raczej złe opinie. Nic co przypomina o nałogu nie pozwoli go pokonać.
Po sieci krążyła fajna książka - Allen Carr, jak skutecznie rzucić palenie. Znam kilka osób, które po przeczytaniu nie paliły ( na mnie podziałała na 3 dni, ale znowu zaczęłam jak wróciłam do pracy) Co do gum, plastrów itp mam raczej złe opinie. Nic co przypomina o nałogu nie pozwoli go pokonać.
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-20, 01:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Mam ten sam problem, szukałem sobie jakichś zastępczych, zdrowszych używek, typu zamiast papieroska soczek albo owoc, ale za dużo to nie dało...
Mam ten sam problem, szukałem sobie jakichś zastępczych, zdrowszych używek, typu zamiast papieroska soczek albo owoc, ale za dużo to nie dało...
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-15, 16:07 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Mnie sie udalo w momencie kiedy nie mialem na nie kasy :) Na nogi wrocilem po paru m-cach, ale glodu juz nie bylo :] Do tej pory - no problem.
Mnie sie udalo w momencie kiedy nie mialem na nie kasy :) Na nogi wrocilem po paru m-cach, ale glodu juz nie bylo :] Do tej pory - no problem.
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-09, 03:13 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Jedynym lekarstwem jest silne postanowienie.Powiedzieć sobie,rzucam i tak zrobić.Ja właśnie tak zrobiłam.A jeszcze jak się pomyśli o wyrzucanych pieniądzach,to powinno wystarczyć.A ceny ich ciągle idą w górę.
Jedynym lekarstwem jest silne postanowienie.Powiedzieć sobie,rzucam i tak zrobić.Ja właśnie tak zrobiłam.A jeszcze jak się pomyśli o wyrzucanych pieniądzach,to powinno wystarczyć.A ceny ich ciągle idą w górę.
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-01, 16:17 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: A co z papieroskami? |
|
|
Jedynym lekarstwem jest silna wola. Wszelkie specyfiki jak Niquitin (tak się to chyba pisze) czy Nicorete za wiele nie pomogą. Bo dalej dostarczają nikotynę do organizmu, a przecież chcemy się pozbyć między innymi uzależnienia od niej.
Jedynym lekarstwem jest silna wola. Wszelkie specyfiki jak Niquitin (tak się to chyba pisze) czy Nicorete za wiele nie pomogą. Bo dalej dostarczają nikotynę do organizmu, a przecież chcemy się pozbyć między innymi uzależnienia od niej.
|
|
|
|
Napisane: 2011-09-22, 23:08 |
|
|
|
|