No ja to rozumiem, rzucałem milion razy, tragedia. Pomógł mi lek, bez recepty, desmoxan czy jakoś tak (nie będę spamował, ale na pewno znajdziesz). Okropnie się po tym cuzłęm, chciało mi się spać i rzygać, ale palić nie. Po prau dniach już przestałem brać, ale do palenia nie wróciłem.
No ja to rozumiem, rzucałem milion razy, tragedia. Pomógł mi lek, bez recepty, desmoxan czy jakoś tak (nie będę spamował, ale na pewno znajdziesz). Okropnie się po tym cuzłęm, chciało mi się spać i rzygać, ale palić nie. Po prau dniach już przestałem brać, ale do palenia nie wróciłem.
|