rouge napisał(a):
jestem przeciw kazdemu ograniczeniu
Nie sądzisz, że jakby nie było ograniczeń to powstałby pewien bałagan ?
rouge napisał(a):
Tobie nie wolno tego czy tamtego tylko dlatego ze palisz
Palenie zagraża zdrowiu, więc nic złego w tym ograniczeniu nie widzę. Po prostu w pewnych miejscach należy się powstrzymać.
rouge napisał(a):
ja jestem na to za leniwy by co chwila wychodzić z lokalu na fajkę
Twój problem. Poza tym nie uważasz, że niepalącym trudno byłoby znaleźć lokal, w którym ktoś nie pali ? To jest uciążliwe.
rouge napisał(a):
ja po to przychodze do lokalu by posiedzieć , wypic piwko, posluchac muzyki i fajke ze znajomymi sobie zapalic
Inni też po to przychodzą tyle że niektórzy bez tego ostatniego. Chcą miło spędzić czas. MIŁO, a nie w zadymionym pomieszczeniu.
rouge napisał(a):
jak tos jest niepelnoletni to nie powinien lazic do lokali gdzie sprzedaja alkoholol powyzej 21 roku zycia
Mowa jest o wszystkich, nie tylko o niepełnoletnich.
rouge napisał(a):
a pozostali co sa w lokalu to mam ich gleboko gdzies
To się nazywa egoizm.
rouge napisał(a):
ogrodek na rynku i jak siadasz to kelnerka od razu sie pyta czy dac popielniczke czy nie - albo wystarczy paczkę fajek wyciagnać i już kelnerka daje popielniczkę.
Nie sądzisz, że na świeżym powietrzu to coś innego niż w zamknietym pomieszczeniu ? Wystarczy pomyśleć...
kasioolka56 napisał(a):
Rouge, a jak ktos ma problemy z oddychaniem, a chce sobie pojsc na ciastko do kawiarni?
Przykładem może być mój brat, który od dymu papierosowego po prostu się dusi, że nie wiadomo co robić w takiej sytuacji.