Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Relacje -matka syn-próg-męszczyzna-kobieta |
|
|
Dokładnie jeśli to są zdrowe relacje to nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Dokładnie jeśli to są zdrowe relacje to nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
|
|
|
|
Napisane: 2012-01-27, 10:06 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Relacje -matka syn-próg-męszczyzna-kobieta |
|
|
Tak, wszystko zależy od konkretnej relacji. Myślę, że przy zdrowych relacjach emocjonalnych w takich zachowaniach nie ma nic niewłaściwego.
Tak, wszystko zależy od konkretnej relacji. Myślę, że przy zdrowych relacjach emocjonalnych w takich zachowaniach nie ma nic niewłaściwego.
|
|
|
|
Napisane: 2012-01-26, 22:18 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Relacje -matka syn-próg-męszczyzna-kobieta |
|
|
Grzegorz, to zalezy też od tego, na jakim poziomie emocjonalnym jest ten chłopak. Dla jednego 15-latka takie wygłupy z mamą będą już obciachem, bo przecież on jest dorosły i ma swoich kolegów, którzy uznaliby go za mamisynka. Inny natomiast będzie zachowywał się jak 6-latek, tzn. szukał cały czas kontaktu z mamą. Wszystko zalezy od dojrzałości dziecka. Relacje Twojej partnerki z synem są inne, niż Twoje i córki, ale to nie znaczy, że są gorsze. Postaraj się to uszanować i zrozumieć :) Gdyby 15-latek spał z matką w łóżku, to mogłoby mocno dziwić, ale takie wygłupy raz na jakiś czas to nic groźnego.
Grzegorz, to zalezy też od tego, na jakim poziomie emocjonalnym jest ten chłopak. Dla jednego 15-latka takie wygłupy z mamą będą już obciachem, bo przecież on jest dorosły i ma swoich kolegów, którzy uznaliby go za mamisynka. Inny natomiast będzie zachowywał się jak 6-latek, tzn. szukał cały czas kontaktu z mamą. Wszystko zalezy od dojrzałości dziecka. Relacje Twojej partnerki z synem są inne, niż Twoje i córki, ale to nie znaczy, że są gorsze. Postaraj się to uszanować i zrozumieć :) Gdyby 15-latek spał z matką w łóżku, to mogłoby mocno dziwić, ale takie wygłupy raz na jakiś czas to nic groźnego.
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-24, 14:10 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Relacje -matka syn-próg-męszczyzna-kobieta |
|
|
Może problem w tym, że Ty widzisz w 15 latku dryblasa, a Ona widzi swoje 15 letnie dziecko. Ty widzisz problem jak 17 letnia Twoja córka chce usiąść Ci na kolanach, a są 30 letnie kobiety, które siadają na kolanach 50 letnich ojców i Ci ojcowie pytają, czy pamiętają jak przesiadywały tak podczas czytania im bajek.
Mam siostre, która ma 12 letniego syna i chyba zacznę sie o nią bać. Bo mały chodzi na karate i czasem po treningu siostra łapie za takie coś w co mały kopie, czasem uderzy z ręki w rekawicy w to. Jak nic przemoc w rodzinie. No może jeszcze nie, ale za 3 lata, to sie będzie działo.
Może byc problem z surowym wychowaniem, choc może nie tyle surowym, co brakiem umiejętności okazywania uczuć bliskim. Z tym jest problem u wielu osób, ludzie boją się, może wstydzą, a może nie potrafią powiedzieć do bliskiego, żony, dziecka, zwykłego kocham Cię. To możesz próbowac zmienić, więcej usmiechu, przytulania się (czy mocnego uścicku), piątek z dryblasem, córką i swoją kobietą. ;)
Może problem w tym, że Ty widzisz w 15 latku dryblasa, a Ona widzi swoje 15 letnie dziecko. Ty widzisz problem jak 17 letnia Twoja córka chce usiąść Ci na kolanach, a są 30 letnie kobiety, które siadają na kolanach 50 letnich ojców i Ci ojcowie pytają, czy pamiętają jak przesiadywały tak podczas czytania im bajek.
Mam siostre, która ma 12 letniego syna i chyba zacznę sie o nią bać. Bo mały chodzi na karate i czasem po treningu siostra łapie za takie coś w co mały kopie, czasem uderzy z ręki w rekawicy w to. Jak nic przemoc w rodzinie. No może jeszcze nie, ale za 3 lata, to sie będzie działo.
Może byc problem z surowym wychowaniem, choc może nie tyle surowym, co brakiem umiejętności okazywania uczuć bliskim. Z tym jest problem u wielu osób, ludzie boją się, może wstydzą, a może nie potrafią powiedzieć do bliskiego, żony, dziecka, zwykłego kocham Cię. To możesz próbowac zmienić, więcej usmiechu, przytulania się (czy mocnego uścicku), piątek z dryblasem, córką i swoją kobietą. ;)
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-24, 10:14 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Relacje -matka syn-próg-męszczyzna-kobieta |
|
|
Relacje matka-syn-czy jest to normalne że 15 letni dryblas przewala się z matką po łóżku bawiąc się w łachotki?Matka zaśmiewa się i syn też ,mnie się to nie podoba,powiedziałem że to jest chore,zostałem zwymyślany i uznany za nienormalnego.Ja osobiście mam 17 letnią córkę i moje z nią relacje modyfikuję wraz ze wzrostem córki.Rok temu już po rozmowie z nią przestała trzymać mnie za rękę szczególnie w miejscach publicznych , od dawna też nie siada mi na kolanach dla zasady a nie dlatego że ja lub ona coś sobie wyobrażam. Z Matką syna żyjemy w konkubinacie , i nie wiem czy popełniam błąd , czy przemawia przeze mnie zazdrość czy surowe w tym konkretnym przypadku wychowanie wyniesione z domu, czy też jest coś ze mną nie tak????
:?: Relacje matka-syn-czy jest to normalne że 15 letni dryblas przewala się z matką po łóżku bawiąc się w łachotki?Matka zaśmiewa się i syn też ,mnie się to nie podoba,powiedziałem że to jest chore,zostałem zwymyślany i uznany za nienormalnego.Ja osobiście mam 17 letnią córkę i moje z nią relacje modyfikuję wraz ze wzrostem córki.Rok temu już po rozmowie z nią przestała trzymać mnie za rękę szczególnie w miejscach publicznych , od dawna też nie siada mi na kolanach dla zasady a nie dlatego że ja lub ona coś sobie wyobrażam. Z Matką syna żyjemy w konkubinacie , i nie wiem czy popełniam błąd , czy przemawia przeze mnie zazdrość czy surowe w tym konkretnym przypadku wychowanie wyniesione z domu, czy też jest coś ze mną nie tak????
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-23, 17:11 |
|
|
|
|