Dlaczego nie powiesz mu o tym otwarcie,musisz mo mowic o takich rzeczach jesli liczysz na cokolwiek.Niesmaialosc schowaj w kieszen

CzcigodnyBucu nie uogólniaj ;)
To że ktoś jest nastolatkiem nie przesądza o jego poglądach i zachowaniu, człowiek człowiekowi nie równy.

Kubus - podajesz nam jedynie krótki, niezbyt treściwy, i zupełnie nieobiektywny opis jego zachowania, które może oznaczać wszystko - od zauroczenia po chęć zrobienia Ci na zlość, albo nawiązania zwykłej międzyludzkiej przyjaźni. Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, które zadałaś.

Uwielbiam takie pytania .....

[quote="Ciekawa"]była to uwaga dotycząca działu zamieszczenia wątku...moim zdaniem jest nieodpowiedni a jesli wnioskujesz po tym o moich potrzebach , świadczy to jedynie o twoim płytkim sposobie myślenia...[/quote]

Nazwałbym to raczej złośliwością ;]

[quote="kubus123"][quote="CzcigodnyBuc"]Generalnie, związku nastolatków mierzy się w dniach i tygodniach, rzadziej w miesiącach.[/quote]
tak tylko on sie tak zachowuje juz od 2 lat;/?[/quote]

I co w związku z tym? Jesteście razem? Nie. On wyraża swojej zainteresowanie, bądź traktuje Cię jak dobrą znajomą, mimo iż początkowo faktycznie mógł zainteresowany Tobą, jako kobietą.

[quote="CzcigodnyBuc"]Generalnie, związku nastolatków mierzy się w dniach i tygodniach, rzadziej w miesiącach.[/quote]
tak tylko on sie tak zachowuje juz od 2 lat;/?

była to uwaga dotycząca działu zamieszczenia wątku...moim zdaniem jest nieodpowiedni a jesli wnioskujesz po tym o moich potrzebach , świadczy to jedynie o twoim płytkim sposobie myślenia...

Jak potrzebujesz doznań na tym tle, to sugerowałbym skorzystanie z ofert stron zwanych popularnie pornograficznymi. To, co dla Ciebie nie jest erotyką, dla nastolatków może nią być.

i to ma być erotyka..?

Generalnie, związku nastolatków mierzy się w dniach i tygodniach, rzadziej w miesiącach. Zapewne, teraz jest Tobą zauroczony, ale to minie z czasem. Nie nastawiałbym się na coś trwalszego.

niewiem czy cos z tego bedzie? wiec tak bardzo duzo czasu z nim spedzalam... za kazdym razem jak chcial z kims pogadac w trudnych sytuacja to zwraca sie do mnie z tym... nawet z takich spraw rodzinnych... gdy bylam sie przejsc z nim i spodkalismy jego mame to on do niej powiedzial ze ma sie przygotowac bo bedzie tesciowa...!!? co mam o tym myslesc tez ze zawsze jak sie spotykalismy to na przywitanie mnie przytula ł i dawal buziaka zawat raz doszlo to pocalunku...?czy bedzie to jakis z trwalszych zwiazkow ? niewiem jak mam sie na to nastawiac ;/