Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
przemek_ex napisał(a): u mnie najpierw było zauroczenie, fascynacja, pociąg fizyczny...i seks, u mnie bardzo duża sympatia, pociąg fizyczny, takie napięcie ogromne, drżenie rąk i te "motyle w brzuchu", seks, potem przyszło zakochanie i miłość, ale to wszystko teraz jest bez znaczenia, bo tak jak piszesz przemek_ex napisał(a): i tak teraz to nie ma większego znaczenia, bo miłość między nami jest teraz, z dnia na dzień coraz silniejsza . a nie wiem jakby u nas się ułożyło bez seksu, bo strasznie się lubiliśmy, pociągaliśmy się nawzajem, a jak seks okazał się baaaardzo udany, to stwierdziliśmy, że warto to rozwijać. Nie żałuję, że tak się stało, bo pojawiło się zakochanie, później miłość i rozwija się to nadal i jakoś nie widzę póki co, żeby miało się kończyć :)
[quote="przemek_ex"]u mnie najpierw było zauroczenie, fascynacja, pociąg fizyczny...i seks,[/quote]u mnie bardzo duża sympatia, pociąg fizyczny, takie napięcie ogromne, drżenie rąk i te "motyle w brzuchu", seks, potem przyszło zakochanie i miłość, ale to wszystko teraz jest bez znaczenia, bo tak jak piszesz [quote="przemek_ex"]i tak teraz to nie ma większego znaczenia, bo miłość między nami jest teraz, z dnia na dzień coraz silniejsza[/quote]. a nie wiem jakby u nas się ułożyło bez seksu, bo strasznie się lubiliśmy, pociągaliśmy się nawzajem, a jak seks okazał się baaaardzo udany, to stwierdziliśmy, że warto to rozwijać. Nie żałuję, że tak się stało, bo pojawiło się zakochanie, później miłość i rozwija się to nadal i jakoś nie widzę póki co, żeby miało się kończyć :)
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-10, 21:44 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
u mnie najpierw było zauroczenie, fascynacja, pociąg fizyczny...i seks, ale trudno mi rozstrzygnąć czy w momencie gdy do niego doszło już naprawdę była to miłość, czy nie, wydawało mi się że tak, ale i tak teraz to nie ma większego znaczenia, bo miłość między nami jest teraz, z dnia na dzień coraz silniejsza
u mnie najpierw było zauroczenie, fascynacja, pociąg fizyczny...i seks, ale trudno mi rozstrzygnąć czy w momencie gdy do niego doszło już naprawdę była to miłość, czy nie, wydawało mi się że tak, ale i tak teraz to nie ma większego znaczenia, bo miłość między nami jest teraz, z dnia na dzień coraz silniejsza
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-10, 13:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
u nas była najpierw miłość a potem seks
o to po jakichś 5 miesiącach
u nas była najpierw miłość a potem seks ;-)
o to po jakichś 5 miesiącach ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-09, 17:18 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
przemek_ex napisał(a): chyba że masz na myśli stosunek po pijaku z przypadkowym partnerem/partnerką nie-eeee, w życiu. Mam na myśli seks miedzy ludzmi, którzy znają się już troszkę przemek_ex napisał(a): no tak ale jakoś do niego doszło, więc musiało być jakieś zauroczenie albo jakaś fascynacja, sympatia, pociąg fizyczny, co z czasem przerodziło się w głębsze uczucie... to fakt, sympatia, pociąg fizyczny, a dopiero potem przyszła miłość.
[quote="przemek_ex"]chyba że masz na myśli stosunek po pijaku z przypadkowym partnerem/partnerką[/quote]nie-eeee, w życiu. Mam na myśli seks miedzy ludzmi, którzy znają się już troszkę [quote="przemek_ex"]no tak ale jakoś do niego doszło, więc musiało być jakieś zauroczenie albo jakaś fascynacja, sympatia, pociąg fizyczny, co z czasem przerodziło się w głębsze uczucie...[/quote]to fakt, sympatia, pociąg fizyczny, a dopiero potem przyszła miłość.
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-09, 17:13 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
najpierw był sex? no tak ale jakoś do niego doszło, więc musiało być jakieś zauroczenie albo jakaś fascynacja, sympatia, pociąg fizyczny, co z czasem przerodziło się w głębsze uczucie...chyba że masz na myśli stosunek po pijaku z przypadkowym partnerem/partnerką
najpierw był sex? no tak ale jakoś do niego doszło, więc musiało być jakieś zauroczenie albo jakaś fascynacja, sympatia, pociąg fizyczny, co z czasem przerodziło się w głębsze uczucie...chyba że masz na myśli stosunek po pijaku z przypadkowym partnerem/partnerką
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-09, 14:48 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ale ja nie mowie ze sex nie jest wazny, nawet jak sie zaczyna od sexu, a potem odnajduje milosc to na to samo wychodzi czy nie taka prawda?
Poza tym ja bym bez milosci nie mogl, a jest to o tyle dziwne ze jestem facetem.
Ale ja nie mowie ze sex nie jest wazny, nawet jak sie zaczyna od sexu, a potem odnajduje milosc to na to samo wychodzi czy nie taka prawda?
Poza tym ja bym bez milosci nie mogl, a jest to o tyle dziwne ze jestem facetem. :-P
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-09, 11:09 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
matelka napisał(a): Niom, podstawa jest milosc. Potem cala reszta w tym sex. na pewno podstawą jest miłość, ale znam pary, które zaczynały związek od seksu i są szczęsliwe (3 sztuki- w tym 2 małżeństwa, mój związek prawie też tak się zaczął ), bo miłość przyszła już po seksie.
[quote="matelka"]Niom, podstawa jest milosc. :roll: Potem cala reszta w tym sex. :->[/quote]na pewno podstawą jest miłość, ale znam pary, które zaczynały związek od seksu i są szczęsliwe (3 sztuki- w tym 2 małżeństwa, mój związek prawie też tak się zaczął ), bo miłość przyszła już po seksie.
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-09, 09:40 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Niom, podstawa jest milosc. Potem cala reszta w tym sex.
Niom, podstawa jest milosc. :roll: Potem cala reszta w tym sex. :->
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-05, 23:16 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
przemek_ex napisał(a): nie powiedziałbym że podstawą
no, dla niektórych może być i podstawą, ale wtedy albo związek krótki albo długi i bezowocny
[quote="przemek_ex"]nie powiedziałbym że podstawą[/quote]
no, dla niektórych może być i podstawą, ale wtedy albo związek krótki albo długi i bezowocny ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-05, 21:02 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
w sprawie seksu oczywiście jest bardzo ważnym elementem związku ale nie powiedziałbym że podstawą, czy najważniejszym elementem... poza tym udany seks niekoniecznie musi oznaczać orgazm, czasem i bez tego jest bardzo miło i przyjemnie, choć najlepiej żeby był...pewnych rzeczy można sie nauczyć, poznać, poprawić itp.
w sprawie seksu oczywiście jest bardzo ważnym elementem związku ale nie powiedziałbym że podstawą, czy najważniejszym elementem... poza tym udany seks niekoniecznie musi oznaczać orgazm, czasem i bez tego jest bardzo miło i przyjemnie, choć najlepiej żeby był...pewnych rzeczy można sie nauczyć, poznać, poprawić itp.
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-03, 13:12 |
|
|
|
|