Jak to prawda z ta długością 11cm, to nie polecam Ci dziewczyny na jeden raz.. Jeszcze by Ci przysporzyła niemiłych wspomnień.. Poszukaj sobie jakiejś fajnej Panienki (przez "P" a nie "p", żeby się panie feministki nie czepiały
).. na stałe.. Bycie w stałym związku też jest spoko.. I nie rób problemu z tego swojego penisa.. Faktycznie wielkością nie grzeszy, ale np. w Indiach taka jest norma.. A to przecież Hindusi napisali "Kamasutrę"
Głowa do góry i główka też
I jeszcze jedna rada.. Jak Cię krępuje rozmiar penisa, to znajdź sobie niską dziewczynę (płytsza pochwa)..
I jeszcze jedna refleksja Panie magistrze.. Jak można skończyć studia i nie podymać??
Zaocznie studiowałeś??
Jak to prawda z ta długością 11cm, to nie polecam Ci dziewczyny na jeden raz.. Jeszcze by Ci przysporzyła niemiłych wspomnień.. Poszukaj sobie jakiejś fajnej Panienki (przez "P" a nie "p", żeby się panie feministki nie czepiały :mrgreen: ).. na stałe.. Bycie w stałym związku też jest spoko.. I nie rób problemu z tego swojego penisa.. Faktycznie wielkością nie grzeszy, ale np. w Indiach taka jest norma.. A to przecież Hindusi napisali "Kamasutrę" :mrgreen: Głowa do góry i główka też :mrgreen: I jeszcze jedna rada.. Jak Cię krępuje rozmiar penisa, to znajdź sobie niską dziewczynę (płytsza pochwa)..
I jeszcze jedna refleksja Panie magistrze.. Jak można skończyć studia i nie podymać?? :shock: Zaocznie studiowałeś?? :idea: